Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Jak wam się prowadzi ?

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • Jak wam się prowadzi ?

    Witam forumowiczów, mam Civica Sedana 1,8l już 2 lata, nie mam gdzie wykorzystać możliwości silnika ale czasami mnie ponosi na prostych i w tym momencie mam dziwne odczucia.
    Mam wrażenie że wspomaganie kierownicy jest za ostre, przy 150km/h samochód ciągle musi być korygowany wspomaganie reaguje momentalnie i to mnie trochę denerwuje ( mam wrażenie jakby nie było luzu na przykładni) nie mogę sobie wyobrazić jazdy z prędkością 190km/h . Czy macie te same odczucia ?

  • #2
    Te same odczucia.Jechałem 170 przez moment i odpuściłem.Z tym układem kierowniczym dłuższa jazda z większymi prędkościami to męka niestety

    Comment


    • #3
      U mnie jednak jest trochę inaczej, wydaje mi się że przy większych prędkościach układ staje się (twardszy) a może to tylko moje odczucie, w każdym bądź razie całkiem dobrze się prowadzi.

      Comment


      • #4
        w mojej (HB 1,8l) nie zauważyłem takiego problemu... moim zdaniem niezależnie od prędkości układ wspomagania/kierowniczy reaguje dobrze. bez nadmiernej nerwowości. udało mi się raz dociągnąć do 199 km/h ("na niemieckiej autostradzie oczywiście") i nie było problemów.
        Z tego co wiem, to wspomaganie w Hani VIII jest elektryczne i siła jego działania jest odwrotnie proporcjonalna do prędkości
        1.8 5D Sport

        Comment


        • #5
          Pierwsze slysze aby sila wspomagania w Cibvicu byla zmienna.

          W kazdym razie mam takie same odczucia jak autor watku. Przy wyzszych poredkosciach samochod robis ie nerwowy, szczegolnie jesli nawierzchnia sie pogorszy. Jazda z predkosciami rzedu 200kmh potrafi byc meczaca. W poprzednim samochodzie tego problemu nie mialem, ale tam wspomaganie nie bylo az tak mocne a uklad kierowniczy nie byl az tak bezposredni.

          Comment


          • #6
            Fakt że nie ma gdzie sprawdzić pełnej mocy silnika 1,8.Trzeba by jechać do Niemiec na autostradę.Ale przy 120km nie odczuwam żadnych negatywnych zjawisk ,jak ściąganie.Układ kierowniczy wydaje mi się precyzyjny i dobrze mi się prowadzi.W poprzednim aucie nie miałem wspomaganie więc było trochę gorzej,choć na trasie nie narzekałem.No cóż, 150 jeszcze nie jechałem.Nie ma u nas gdzie,a szkoda kasy na mandat.Czyli podsumowując, na razie nie mam takiego odczucia.

            Comment


            • #7
              :-) Wg mojego odczucia 120 to żadna prędkość dla tego samochodu. Często przy tej prędkości wrzucam dopiero 4 bieg :-) (oczywiście wszystko zależy po jakiej drodze się poruszam). Moja codzienna jazda odbywa się przy prędkościach do 150 km/h ale bardzo dynamicznie (z częstym liźnięciem czerwonego pola na pierwszych trzech biegach) i jestem bardzo usatysfakcjonowany wrażeniami jakich dostarcza mi samochód. Jest to odczucie subiektywne ponieważ przez 10 lat jeździłem clio 1.2 gdzie układ jezdny był nieporównywalnie gorszy od tego w hondzie. Może gdym miał okazję pojeździć czymś lepszym to zweryfikowałbym zeznania :-). Jeśli chodzi o wyższe prędkości to raz na A4 dobiłem do 180 i odpuściłem za sprawą ciszy jaka zapanowała w samochodzie (jechałem z rodziną :-) ). Nie czułem wtedy pogorszenia się kierowalności samochodu. Poza tym nie mam gdzie jeździć z wysokimi prędkościami. Wszystkie powyższe spostrzeżenia dotyczą oczywiście suchej nawierzchni. Sytuacja zmienia się diametralnie gdy jest ślisko. Wtedy mam wrażenia pływania już przy prędkościach rzędu 40/50 km/h a kierownica nie stawia totalnie żadnych oporów. W clio tego nie czułem - może dlatego, że tam nie miałem wspomagania :-)

              Comment


              • #8
                Ja na razie jeździłem niewiele, bo to samochód żony (Civic 5D 1,4 i-Vtec) i nie testowałem jego zachowania przy najwyższych mozliwych predkościach. Ale jechałem tak 140km/h i musze powiedzieć, że ten samochód lepiej sie zachowuje na drodze, niż Octavia kombi, która jeżdżę na codzień. Zwłaszcza na łukach, gdy prawie puszczam kierownicę, a on trzyma sie w zakręcie, tylko powoli "wyjeżdżajac na wprost". Dotychczas tylko jeden samochód, którym jeździłem, tak robił - maluch, jak miał zapieczone zwrotnice
                Może ci co narzekają, powinni sprawdzic dokładnie zbieżność, geometrię układu jezdnego. No i jeszcze moze dojść syndrom "młodego kierowcy", który zamiast pozwolić aucie sie prowadzić, nieustannie kontruje tor jazdy kierownicą. Jesli w tym gronie jest kroś mający prawko krócej, niz powiedzmy 4 lata, to może być ten objaw

                Comment


                • #9

                  pan tom napisał
                  :g mojego odczucia 120 to żadna prędkość dla tego samochodu. Często przy tej prędkości wrzucam dopiero 4 bieg :-) (oczywiście wszystko zależy po jakiej drodze się poruszam). Moja codzienna jazda odbywa się przy prędkościach do 150 km/h ale bardzo dynamicznie (z częstym liźnięciem czerwonego pola na pierwszych trzech biegach) i jestem bardzo usatysfakcjonowany wrażeniami jakich dostarcza mi samochód. Jest to odczucie subiektywne ponieważ przez 10 lat jeździłem clio 1.2 gdzie układ jezdny był nieporównywalnie gorszy od tego w hondzie. Może gdym miał okazję pojeździć czymś lepszym to zweryfikowałbym zeznania :-). Jeśli chodzi o wyższe prędkości to raz na A4 dobiłem do 180 i odpuściłem za sprawą ciszy jaka zapanowała w samochodzie (jechałem z rodziną :-) ). Nie czułem wtedy pogorszenia się kierowalności samochodu. Poza tym nie mam gdzie jeździć z wysokimi prędkościami. Wszystkie powyższe spostrzeżenia dotyczą oczywiście suchej nawierzchni. Sytuacja zmienia się diametralnie gdy jest ślisko. Wtedy mam wrażenia pływania już przy prędkościach rzędu 40/50 km/h a kierownica nie stawia totalnie żadnych oporów. W clio tego nie czułem - może dlatego, że tam nie miałem wspomagania :-)

                  To widzę że lubisz "męczyć" silnik obrotami na czerwonym .Ja przy 120 to jadę na 6- tym biegu.A obrotów zwykle staram się nie przekraczać powyżej 3,5 tyś.Taka praca jest korzystniejsza dla silnika i mam małe spalanie.No i kolegę na mandaty i punkty jak widzę stać.To co innego.Ja niestety z natury jestem praworządny.A i szkoda mi tych paru złotych dla państwa za mandat i punktów.Pozdrawiam.
                  Last edited by jacek65; 09-03-2010, 18:43.

                  Comment


                  • #10
                    Zamieszczone przez jacek65 Zobacz posta
                    [B]
                    1.To widzę że lubisz "męczyć" silnik obrotami na czerwonym
                    2.Ja przy 120 to jadę na 6- tym biegu.A obrotów zwykle staram się nie przekraczać powyżej 3,5 tyś.Taka praca jest korzystniejsza dla silnika ,jak czytałem
                    3. No i kolegę na mandaty i punkty jak widzę stać.To co innego.
                    4. Ja niestety z natury jestem praworządny,a i szkoda mi tych paru złotych dla państwa za mandat.I tak już dużo im płacę.Tak że w naszym kraju poszaleje jak będe miał kasy za dużo.Pozdrawiam.
                    ad 1. Nie uważam żeby muśnięcie czerwonego pola było męczeniem silnika.
                    ad 2. To czytamy różne lektury Nie myl wkręcania na czerwone pole z jednostajną jazdą w okolicy 7tyś obr./min.
                    ad 3. Nie stać mnie i nie płacę mandatów. W moim dorobku od kiedy wprowadzono punkty karne nazbierałem ich 4.

                    Ja również pozdrawiam. A hondę 1.8 kupiłem po to, żeby czuć przyjemność z jazdy
                    Last edited by pan_tom; 09-03-2010, 18:53.

                    Comment


                    • #11
                      No tak,ale jak zauważyłem że silnik ma obroty już powyżej 3 tyś.to słychać go już dobrze w środku.Wyobrażam sobie jak musi wyć już powyżej 5 tyś.A skoro na czwartym biegu jedziesz 120 to obroty pewnie są gdzieś w tym zakresie.No i spalanie jest zdecydowanie duże.No ale faktycznie ,to kwestia indywidualnych przyjemności jazdy.Ja osobiście lubię cisze w aucie i mniejsze wydatki na paliwo.Silnik silnikiem,ale co to za przyjemność jak trzeba co chwilę patrzeć czy radiowóz za mna nie jedzie i nie filmuje.Co nie oznacza że czasem nie trzeba dać po gazie.A skoro nie płacisz mandatów przekraczając prędkość,to widocznie masz szczęście.Też tak bym chciał,ale się jednak obawiam.Pozdrawiam.
                      Last edited by jacek65; 09-03-2010, 20:51.

                      Comment


                      • #12
                        W praktyce szczęściu można sprzyjać, np. poprzez sprzęt "antymiśkowy", czyli CB radio A wracając do jakości prowadzenia to jak powiedziano, każdy ma swoje kryteria oceny i szkoda sie przekonywać. Niemniej, komfortu jazdy przy predkościach powyżej 170km/h w HC to juz bym sie nie doszukiwał. Do tego lepszy jest większy i cięższy samochód. A i tam trzeba juz sie nieźle skupić, bo moment nieuwagi naszej lub czyjejś i wszystkie poduchy, ABSy, ESR'y i brake assist'y razem wziete nie pomogą. Dla mnie konieczność koncentracji i wyobraźnia przy takich predkościach same w sobie powodują dyskomfort, dlatego rozwijam takie predkości raczej rzadko i chwilowo.

                        Comment


                        • #13
                          Dodam tylko, ze moje uwagi odnosnie prowadzenia dotycza jazdy na oponach zimowych. za kilka dni zdam relacje z jazdy na letnich. Moze na 225/45R17 prowadzenie sie poprawi.

                          Zamieszczone przez jacek65 Zobacz posta
                          Fakt że nie ma gdzie sprawdzić pełnej mocy silnika 1,8.Trzeba by jechać do Niemiec na autostradę.Ale przy 120km nie odczuwam żadnych negatywnych zjawisk ,jak ściąganie.)
                          Zgodze sie. Do okolo 160kmh nie mozna narzekac na nic poza halasem. A i z paliwem masz racje. Z powodu takiego a nie innego dzialania i-VTEC powyzej 130kmh auto przestaje sie robic oszczedne. Przy jezdzie z predkosciami rzedu 160-180kmh wciaga jakies 9,5-10,5 litra. Przy predkosciach rzedu 180-210kmh wychodzi jakies 13,5 litra. Tyle, ze od 200kmh to ten samochod tak naprawde juz zdycha. 6 bieg jest za dlugi i zwyczajnie brakuje mocy zeby pociagnac dalej.


                          Zamieszczone przez TS3362 Zobacz posta
                          Ja na razie jeździłem niewiele, bo to samochód żony (Civic 5D 1,4 i-Vtec) i nie testowałem jego zachowania przy najwyższych mozliwych predkościach. Ale jechałem tak 140km/h i musze powiedzieć, że ten samochód lepiej sie zachowuje na drodze, niż Octavia kombi, która jeżdżę na codzień. Zwłaszcza na łukach, gdy prawie puszczam kierownicę, a on trzyma sie w zakręcie, tylko powoli "wyjeżdżajac na wprost". Dotychczas tylko jeden samochód, którym jeździłem, tak robił - maluch, jak miał zapieczone zwrotnice
                          Może ci co narzekają, powinni sprawdzic dokładnie zbieżność, geometrię układu jezdnego. No i jeszcze moze dojść syndrom "młodego kierowcy", który zamiast pozwolić aucie sie prowadzić, nieustannie kontruje tor jazdy kierownicą. Jesli w tym gronie jest kroś mający prawko krócej, niz powiedzmy 4 lata, to może być ten objaw
                          Mysle, ze jestes zapatrzony w swoj samochod i dlatego nie dostrzegasz pewnych rzeczy.
                          Ewentualnie moze to syndrom "starego kierowcy"? Wiesz, jak ktos dlugo jezdzi jak kapelusznik to pozniej kazdy samochod prowadzi sie wysmienicie...

                          Nie bede sprawdzal zbieznosci ani geometrii w samochodzie majacym 4 miesiace. Raczej nie miala sie kiedy przestawic.
                          Syndorm odrzucam. Od kilku lat robie jakies 700km na dobe przez 5 dni w tygodniu. Po drogach wszystkich kategorii. I zeby bylo smieszniej to przewaznie z predkosciami troche wyzszymi niz 130kmh. To raczej nie jest sprawa braku doswiadczenia albo braku obycia z predkosciami wyzszymi niz 120kmh.

                          Zamieszczone przez jacek65 Zobacz posta

                          pan tom napisał
                          :g mojego odczucia 120 to żadna prędkość dla tego samochodu. Często przy tej prędkości wrzucam dopiero 4 bieg :-) (oczywiście wszystko zależy po jakiej drodze się poruszam). Moja codzienna jazda odbywa się przy prędkościach do 150 km/h ale bardzo dynamicznie (z częstym liźnięciem czerwonego pola na pierwszych trzech biegach) i jestem bardzo usatysfakcjonowany wrażeniami jakich dostarcza mi samochód. Jest to odczucie subiektywne ponieważ przez 10 lat jeździłem clio 1.2 gdzie układ jezdny był nieporównywalnie gorszy od tego w hondzie. Może gdym miał okazję pojeździć czymś lepszym to zweryfikowałbym zeznania :-). Jeśli chodzi o wyższe prędkości to raz na A4 dobiłem do 180 i odpuściłem za sprawą ciszy jaka zapanowała w samochodzie (jechałem z rodziną :-) ). Nie czułem wtedy pogorszenia się kierowalności samochodu. Poza tym nie mam gdzie jeździć z wysokimi prędkościami. Wszystkie powyższe spostrzeżenia dotyczą oczywiście suchej nawierzchni. Sytuacja zmienia się diametralnie gdy jest ślisko. Wtedy mam wrażenia pływania już przy prędkościach rzędu 40/50 km/h a kierownica nie stawia totalnie żadnych oporów. W clio tego nie czułem - może dlatego, że tam nie miałem wspomagania :-)

                          To widzę że lubisz "męczyć" silnik obrotami na czerwonym .Ja przy 120 to jadę na 6- tym biegu.A obrotów zwykle staram się nie przekraczać powyżej 3,5 tyś.Taka praca jest korzystniejsza dla silnika i mam małe spalanie.No i kolegę na mandaty i punkty jak widzę stać.To co innego.Ja niestety z natury jestem praworządny.A i szkoda mi tych paru złotych dla państwa za mandat i punktów.Pozdrawiam.
                          Bez przesady. Jakies meczenie silnika to nie jest.

                          Zamieszczone przez TS3362 Zobacz posta
                          W praktyce szczęściu można sprzyjać, np. poprzez sprzęt "antymiśkowy", czyli CB radio A wracając do jakości prowadzenia to jak powiedziano, każdy ma swoje kryteria oceny i szkoda sie przekonywać. Niemniej, komfortu jazdy przy predkościach powyżej 170km/h w HC to juz bym sie nie doszukiwał. Do tego lepszy jest większy i cięższy samochód. A i tam trzeba juz sie nieźle skupić, bo moment nieuwagi naszej lub czyjejś i wszystkie poduchy, ABSy, ESR'y i brake assist'y razem wziete nie pomogą. Dla mnie konieczność koncentracji i wyobraźnia przy takich predkościach same w sobie powodują dyskomfort, dlatego rozwijam takie predkości raczej rzadko i chwilowo.
                          Zgodze sie. Nie czarujmy sie, Civic to klasa srednia nizsza. Ciezko oczekiwac, ze na autostradzie bedzie sie prowadzil jak 4dr saloon z klasy o oczko lub dwa wyzszej.
                          Last edited by Gość; 10-03-2010, 18:27.

                          Comment


                          • #14
                            Może nie męczenie,ale na pewno skracanie jego życia.Z tego co piszesz to spalanie dopiero wzrasta powyżej 130.I dobrze bo u nas i w większości państw europejskich tyle można maksymalnie jechać.Może ktoś powie że mało jak na 21 wiek.Ale na pewno wychodzi oszczędniej, i na paliwie i na mandatach.Pozdrawiam.

                            Comment


                            • #15
                              Zamieszczone przez TS3362 Zobacz posta
                              Może ci co narzekają, powinni sprawdzic dokładnie zbieżność, geometrię układu jezdnego. No i jeszcze moze dojść syndrom "młodego kierowcy", który zamiast pozwolić aucie sie prowadzić, nieustannie kontruje tor jazdy kierownicą. Jesli w tym gronie jest kroś mający prawko krócej, niz powiedzmy 4 lata, to może być ten objaw
                              Proponuję bujnij się tak 170-180 to zrozumiesz o czym piszemy.Jak dla mnie wspomaganie jest zbyt mocne a układ kierowniczy bezpośredni i przy większych prędkościach , z niewielkim wiatrem bocznym , mój sedan myszkuje po drodze. Minimalne ruchy kierą powodują zbyt ostre zmiany kierunku ruchu.Pojazd robi się wtedy nerwowy a kierowca jeszcze bardziej i nie wynika to z jego doświadczenia.Jak sobie kiedyś siadłem i policzyłem to naszą kochaną kulę ziemską okrążyłem już 1,5 raza-szkoda,że tylko po EuropieWspomnę,że w poprzednim moim pojeżdzie Lancerze takich efektów nie było.
                              Jak dla mnie to HC jest typowym kompaktem z przegiętą ceną i do klasy średniej niższej trochę mu jednak brakuje.
                              Last edited by japs; 10-03-2010, 22:18.

                              Comment

                              Working...
                              X