Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Pika jak nie zapniesz pasa. Jak się tego pozbyć?

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • #31
    W civicu jest identycznie. Trzeba namierzyć przewód w plastikowej rurce biegnący pod fotelem od gniazda pasów. Na przewodzie jest kostka - trzeba ją rozpiąć. (kostka jest z przodu fotela po prawej stroni

    Comment


    • #32
      Tak i w razie wypadku niech wystrzeli wam poducha przy nie zapiętym pasie. Mądre naprawdę. Lepiej już niech pika i przynajmniej poduszka nie strzeli.

      Comment


      • #33
        Oczywiście masz rację. Pasy trza zapinać i tyle (z alarmem czy bez).
        Ale jest to proste rozwiązanie problemu kretyńskiego brzęczenia np. podczas jazdy na parkingu czy przed domem. W audi czy VW też jest alarm niezapiętych pasów.. ale uruchamia się dopiero po przekroczeniu 30km/h, więc można spokojnie przestawić samochód. A w hondzie - symfonia alarmów! Trzeba zapiąć pasy żeby do garażu wjechać!!! I jeszcze ten alarm o pozostawieniu kluczyka - ale to już inna bajka.
        P.S. Mimo wszystko jest to lepszy sposób niż siadanie na zapiętych pasach czy wtykanie w gniazdo zaślepek - bo po prostu pasy można zapiąć....

        Comment


        • #34
          Zamieszczone przez mjanisze Zobacz posta
          ... W audi czy VW też jest alarm niezapiętych pasów.. ale uruchamia się dopiero po przekroczeniu 30km/h, więc można spokojnie przestawić samochód....
          A to juz jest przegięcie w drugą stronę. Przy 20-30km/h uderzenie w twardą, nie podatną na odkształcenie przeszkodę - np. ścianę garażu - skończy się poważnymi obrażeniami. Na szkółce jazdy jest tester przeciążenia przy zderzeniu przy zaledwie 7km/h i juz to nieźle czuć. Uważam piskanie samochodu w temacie pasów za dobrą i pozyteczną funkcję, nie wymagajacą wg mnie ograniczeń. Tak naprawdę w ogóle nie rozumiem frustracji kolegów, którzy są gotowi rozbierać samochód, żeby ominąć alarm i koniecznie przejechac sie bez pasów Dla mnie "przymus dźwiękowy" zapinania pasów to "akt zniewolenia" w interesie moim i moich bliskich, więc nie mam problemu
          Last edited by TS3362; 01-06-2011, 16:39.

          Comment


          • #35
            Zamieszczone przez mjanisze Zobacz posta
            Oczywiście masz rację. Pasy trza zapinać i tyle (z alarmem czy bez).
            Ale jest to proste rozwiązanie problemu kretyńskiego brzęczenia np. podczas jazdy na parkingu czy przed domem.
            Nawet nie wiesz jakie skutki może mieć kolizja parkingowa. Ty możesz jechać wolno i parkować - ale są idioci, którzy lubią sobie "podriftować" i prędkość ~ 100 km/h to dla nich nic nadzwyczajnego na takim parkingu. A o skutkach wybuchu poduszki powietrznej bez zapiętych pasów chyba nie trzeba przedstawiać ?

            Comment

            Working...
            X