Dziwne chrobotanie przy skręcaniu w prawo.

[PiotrekC]

Witajcie,
Znowu muszę poprosić Was o pomoc. Samochód: Civic sedan, 2005 r. 7 gen. po FL, klimatyzacja automatyczna.
W samochodzie występuje dziwne chrobotanie przy skręcaniu w prawo. Na początku występowało przy prędkości ok. 70 km/h przy zjeździe ślimakiem na ekspresówkę (czyli dosyć szybko, jak dla mnie, ograniczenie było 50 km/h), ostatnio zauważyłem też przy skręcie w prawo na skrzyżowaniu, gdy toczyłem się z 15 km/h.
Wielka prośba do Was o obejrzenie dwóch poniższych filmików (krótkich) na maksymalnej głośności.

• Film 1 - Chrobotanie występuje od 11 do 17 s. : https://youtube.com/shorts/Yk_w6EKxVxs?feature=share
• Film 2 - Chrobotanie występuje w 14 s. (niestety nawigacja akurat gada) i i od 30 do 32 s.: https://youtube.com/shorts/3enHHpafK1Q?feature=share

Dodatkowe informacje:

1. Gdy zgłosiłem problem mojemu mechanikowi - ocenił, że przyczyną są zużyte klocki hamulcowe i tarcze - miał tylko moje zeznanie, nie miał tych filmów. Filmy wykonane po wymianie klocków i tarcz. Klocki i tarcze oczywiście zasługiwały na wymianę, ale chrobot pozostał.
2. Mechanik sprawdził elementy układu kierowniczego (przeguby, drążki) i ocenił, że są OK.
3. Objawy zaczęły się pojawiać po wymianie UPG i wymianie rozrządu - nie sądzę, że to mogło mieć jakiś wpływ, ale piszę dla porządku.
4. Mój mechanik po otrzymaniu powyższych filmików ocenił, że przyczyną hałasu jest jakaś osłona (osłona tłumika, nadkola) , która rezonuje i wpada w wibracje podczas skrętu w prawo.
5. Z moich obserwacji wynika, że ten chrobot występuje tylko na 2 i 3 biegu. Gdy na zjazdy wchodziłem na 4 biegu - chrobotu nie było. Prędkość obrotowa silnika była oczywiście mniejsza.
6. Chrobot nie występuje zawsze, pojawia się czasami.

Pomóżcie:

1. Czy na podstawie Waszej wiedzy taki hałas faktycznie może wydawać tarcie o jakąś osłonę?
2. Jeżeli uznacie, że to nie tarcie o osłonę, to gdzie powinienem szukać problemu?

Niestety mechanik ze mnie żaden .
Pod koniec sierpnia jadę na wakacje z Rodziną do Austrii, gdzie zamierzam wjeżdżać dosyć wysoko (ponad 2 tys. m. npm., czyli sporo serpentyn) i panicznie boję się "rozkraczyć" na środku drogi.
Z góry dziękuję za Wasz poświęcony czas.

[Lcfr]

Po pierwsze dźwięk faktycznie ma takie częstotliwości jakby to obcierało o jakiś plastik, nadkole, osłonę itp. nie ma w nim metalicznego brzmienia.
Po drugie pojawia się na łukach gdy zawieszenie pracuje a silnik się lekko wychyla.

Szukałbym obtarć na plastikowych elementach - to powinno zostawić ślad. Po prawej i lewej stronie w komorze silnika, na nadkolach plastikowych itd.
Dla spokoju sprawdź czy jest koło pasowe dokręcone i nie ma bicia - choć trudno w to uwierzyć ale miałem już taki przypadek, że słabo dokręcone koło biło i pasek chodził krzywo a finalnie wyłamał się klina na wale. Raczej to mało prawdopodobne ale sprawdzić warto bo jak napisałeś rozrząd był zmieniany (wiec koło pasowe odkręcane) i osłony zdejmowane - może cos tam lata i na łukach dotyka? bo co do czynności przy UPG to chyba raczej żadna by nie generowała takiego dźwięku chyba.


Drugi trop
Jeszcze jedno - posłuchałem tego 2gi raz na słuchawkach i w sumie trochę tam szumu jest takiego bardziej chyba metalicznego. Trochę to może przypominać łożysko i trochę na to wskazuje to, że dzieje się to w zakręcie gdy zostaje obciążone koło. Ciężko cos więcej wysłyszeć
Jeżeli to łożysko to szum będziesz miał z jednaj strony - a nie piszesz czy to jest po konkretnej stronie jak dobrze doczytałem.

[PiotrekC]

Po pierwsze dźwięk faktycznie ma takie częstotliwości jakby to obcierało o jakiś plastik, nadkole, osłonę itp. nie ma w nim metalicznego brzmienia.
Po drugie pojawia się na łukach gdy zawieszenie pracuje a silnik się lekko wychyla.

Szukałbym obtarć na plastikowych elementach - to powinno zostawić ślad. Po prawej i lewej stronie w komorze silnika, na nadkolach plastikowych itd.
Dla spokoju sprawdź czy jest koło pasowe dokręcone i nie ma bicia - choć trudno w to uwierzyć ale miałem już taki przypadek, że słabo dokręcone koło biło i pasek chodził krzywo a finalnie wyłamał się klina na wale. Raczej to mało prawdopodobne ale sprawdzić warto bo jak napisałeś rozrząd był zmieniany (wiec koło pasowe odkręcane) i osłony zdejmowane - może cos tam lata i na łukach dotyka? bo co do czynności przy UPG to chyba raczej żadna by nie generowała takiego dźwięku chyba.


Drugi trop
Jeszcze jedno - posłuchałem tego 2gi raz na słuchawkach i w sumie trochę tam szumu jest takiego bardziej chyba metalicznego. Trochę to może przypominać łożysko i trochę na to wskazuje to, że dzieje się to w zakręcie gdy zostaje obciążone koło. Ciężko cos więcej wysłyszeć
Jeżeli to łożysko to szum będziesz miał z jednaj strony - a nie piszesz czy to jest po konkretnej stronie jak dobrze doczytałem.

Lcfr, serdeczne dzięki za pomoc. Nie napisałem, bo nie umiem określić kierunku tego chrobotu - tylko, że jest z przodu. Teraz podpytałem Żonę (ma znacznie lepszy słuch niż ja) - ona oceniła, że z przodu po lewej stronie. Ma to o tyle sens, że na łuku w prawo dociążane jest lewe koło.
Jutro umawiam się z mechanikiem na kolejną wizytę (chyba mam powoli dość ). Na pewno poinformuję o efektach.
Zostaną sprawdzone wszystkie elementy, które wskazałeś.
Serdeczne dzięki za Twój czas

[Lcfr]

Jutro umawiam się z mechanikiem na kolejną wizytę (chyba mam powoli dość ). Na pewno poinformuję o efektach.

napisz dla potomnych i sam tez jestem ciekaw co to
ja obstawiam łożysko w piaście lewy przód

[PiotrekC]

Witam,

Raport z pola walki .

W czwartek 18 lipca byłem u mechanika. W podwoziu zostały sprawdzone wszystkie plastikowe osłony, wkręcone brakujące śrubki, wymienione zużyte bolce mocujące. Zostało sprawdzone wszystko, co może się ruszać z tłumikiem włącznie. Zgodnie z sugestią Lcfr zostało sprawdzone dokręcenie koła pasowego - było dokręcone idealnym momentem obrotowym. W komorze silnika - nie znaleźliśmy nic, co się kolebie, żadnych śladów po otarciach.

Niestety chrobot pozostał, a nawet się pogłębił - występuje przy coraz mniejszych prędkościach i coraz łagodniejszych łukach. Zawsze przy skręcie w prawo. Dobiega z przodu z lewej (diagnostyka pasażerki, ja nie umiem określić dokładnego kierunku - tylko, że z przodu).

Jeżeli nikt z Was nie zgłosi nowych pomysłów, jestem zdecydowany wymienić łożysko lewego przedniego koła. Niestety mój mechanik jest przez miesiąc na urlopie.

1. Lcfr - możesz poradzić, jakiej firmy łożysko powinienem kupić?
2. Czy możecie polecić jakiś warsztat w Warszawie? Nie wiem, czy łożysko dożyje do końca urlopu mego mechanika. Poza tym u mojego mechanika będę 21 sierpnia, a 24 sierpnia jadę na urlop do Austrii. Nie zdążę zareagować, jeśli to jednak nie łożysko.

[Lcfr]

Jeżeli Warszawa to jedź do jhm.com.pl
Oni zdiagnozują na 100% czy to właśnie łożysko, kupią jakie trzeba i założą. Doradzą też jaki zamiennik zastosować.

[fishmacfan]

Byłeś u tego mechanika?

[PiotrekC]

Jeżeli Warszawa to jedź do jhm.com.pl
Oni zdiagnozują na 100% czy to właśnie łożysko, kupią jakie trzeba i założą. Doradzą też jaki zamiennik zastosować.

Podsumowanie wątku (może komuś się przyda).
Zgodnie z poradą Lcfr byłem w jhm.com.pl. Mechanik przejechał się ze mną (chyba właściciel) i stwierdził jednoznacznie, że jest to łożysko..., ale skrzyni biegów . Koszt wymiany 1.850 PLN . Samochód odebrałem 14 sierpnia. Od tamtego czasu byłem w Austrii, przejechałem wiele kilometrów w "mocnoskrętnym" terenie górzystym - jest idealnie . Łożysko zostało wstawione oryginalne. Mechanik powiedział, że te łożyska skrzyni biegów (Honda schrzaniła rzemiosło w tym modelu) wytrzymują 60 - 160 tys. km.
Wielkie i serdeczne podziękowania dla Lcfr za pomoc w temacie. Fajnie, że jeszcze są tacy ludzie
Wątek do zamknięcia, temat rozwiązany, choć bolesny kosztowo.

[Lcfr]

Fajnie, że napisałeś co i jak.
Skoro JHM tyle skasował w serwisie miałbyś co najmniej 2 razy tyle. JHM skrzynie ogarnia bardzo dobrze od lat, włącznie z budowaniem hybryd z różną długością biegów wiec znają się na rzeczy