Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Zgnite mocowanie wahaczy tył

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • Zgnite mocowanie wahaczy tył

    Dziś przy wymianie tulei kolega mechanik odkrył taka tragedie (tyg temu przeszlo badanie tech.) z tyłu o dziwo podłoga zdrowa progi i podłożnice tylko te mocowanie wahaczy w takim stanie:

    47396680_1193022227528166_6906844458973659136_n.jpg47574440_340106219878357_2881091356673966080_n.jpg47578447_1965699486880419_64750411558420480_n.jpg47684228_509797949546131_3530542655811354624_n.jpg

    Proszę o radę co mam z tym fantem zrobić? Da się to naprawić? Mój mechanik zagwarantował mi że zrobi to ale dopiero za ponad miesiąc, mi auto na co dzien bardzo potrzebne.
    Rozumiem ze z taką wadą nie jeździć autem?

  • #2
    Wygląda to bardzo źle. Jesteś pewien, że auto było bezwypadkowe? W VII. gen. poprawili blachę i ciężko mi uwierzyć aby samo potrafiło tak zgnić.

    Comment


    • #3
      Wiem wygląda tragicznie. Miało uderzenie w tył ale lekkie wątpię że od tego by tak zgniło. Już nie na co dociekać. Czy da się to zrobić to jest moje pytanie bo szkoda mi auta.

      Comment


      • #4
        blachę poprawili, podwozie jest standardowo zabezpieczone, to jest symetrycznie zżarte, moim zdaniem tu kraksy nie było. To po prostu ciężkie warunki drogowe. Środki utrzymania dróg wyłażą na podwoziu, czas robi swoje.
        To jest raczej niewymienialne, podjedź do jakiegoś blacharza i zapytaj czy da się to wzmocnić, póki jest do czego spawać. Potem to zabezpieczyć i się nie przejmować!! jeździć dalej .
        Kierownik Działu Diesla

        Comment


        • #5
          Trochę mnie pocieszyles. A czy można jeździć w takim stanie do póki terminu nie będzie miał blacharz ?

          Comment


          • #6
            jasne, to się tak łatwo nie urwie, to solidne mocowania, warto tylko by ktoś to zobaczył, dorobił odpowiednie profile z grubej stali i to wzmocnił, masz za stare auto by się bawić w estetykę i jakieś dogłębne naprawy. Jak blacharz będzie miał do czego spawać to będzie kluczowe, potem to zabezpiecz korozyjnie i git. Foto trzymaj bo jak będziesz chciał sprzedać to pokażesz co było, że to nie dzwon, a środki utrzymania dróg zaatakowały.
            Zobacz ile tam jest białych "ciapek" wokoło, to jest zbrylona sól. Dlatego ważne jest zapobieganie, częste mycie podwozia po zimie, a w zimie regularne mycie nadkoli i wahaczy.
            Kierownik Działu Diesla

            Comment


            • #7
              Osobiście chyba bym się trochę bał jeździ takim autem, pamiętam, mój teść miał takiego starego citroena którego podwozie też było nieciekawe, jeździł, jeździł aż do czasu, kiedy w końcu miał taką sytuację, że przejechał po progu zwalniającym (metalowym) z takim skutkiem, że wahacz mu się oderwał od mocowania ramy, koło się rozkraczyło, uderzył przy tym jeszcze skrzynią w ten próg, skrzynia pękła, olej wyleciał i jeżdżenie się skończyło.. auto oddał na złom Tak więc to jest ryzyko, w każdym bądź razie jak podejmiesz się jazdy, to musisz ostrożnie się poruszać uważając na dziury, progi itp.. każda dziura, wybrzuszenie na którym oprze się koło powoduje nacisk na wahacz, a więc i na jego mocowanie.
              Last edited by Grzechu; 06-12-2018, 10:33.
              Moja łódka Civic..
              Mój "klekocik" Ceed..
              New... "Japończyk" e:Hev 2.0
              Coś na temat olejów..

              Comment


              • #8
                Panowie jutro odstawiam samochód do innego blacharza (kontakt mam od znajomego niby gość sprawdzony) żaden większy warsztat albo nie chciał się podjąć albo termin polowa stycznia - luty.

                Ciekawe co tam wyjdzie w praniu. Robotę ocenił na kwotę max 1000zł - trochę sporo jak myślicie?
                Mam do niego 15km oby dojechać w jednym kawałku ...

                Comment


                • #9
                  Auto zrobione
                  przy naprawie mocowanie wahaczy wyszło trochę dodatkowych robót - zdecydowałem się na zrobienie wszystkiego.
                  1. Z przodu wymienione elementy zawieszenia co zużyte tuleje i sworznie były albo były na granicy zużycia,
                  2. Wymiana tłoczka hamulca bo ciekł płyn trochę,
                  3. Wymiana rury wlewu paliwa bo zgnita z dziurą!!
                  4. Podłogi trochę zgniłej to wspawany kawałek wielkości 15x15cm.
                  5. Progi lekko gniły to też blacha plus pociągniecie barankiem zeby nie wchodzisz w koszta lakierowania.
                  6. Oczyszczenie podwozia z ognisk rdzy
                  7. Impregnacja całego podwozia.

                  Mam nadzieję, że trochę jeszcze pojeżdzę...

                  Koszt roboty: 1200zł
                  Impregnacja: 300zł
                  Części tuleje sworznie i rura wlewu: 200zł

                  Niezły wydatek przed świętami... :/
                  IMG_20181212_134207.jpgIMG_20181212_134005.jpg
                  SAVE_20181211_083032.jpeg
                  WhatsApp Image 2018-12-13 at 11.32.35.jpg
                  Last edited by pieciak; 18-12-2018, 11:13.

                  Comment


                  • #10
                    Wczoraj na przeglądzie u siebie odkryłem to samo. Też przegniła pierwsza warstwa blachy przy mocowaniu. Pod spodem wszystko wygląda na zdrowe - po ostukaniu nic się nie kruszy, ale muszę też to zrobić u siebie, aby dalej się to nie posypało. Widzę, że tutaj też rocznik 2001 - więc może to jest jakaś przypadłość tego modelu lub początku produkcji? Z drugiej strony to już 18 lat, a reszta budy w miarę sensownie się trzyma i blacha jest dobra. Gadałem z mechanikiem, oglądał, patrzył, stukał, powiedział, że to jest solidne mocowanie w tym miejscu i tak, trzeba to zrobić(umówiłem się na następny tydzień), ale też nie jest to taka beznadziejna sytuacja, że naglę mi wahacz odpadnie.. Dam znać jak będzie to zrobione i zakonserwowane i wrzucę zdjęcia i podam koszty.

                    IMG_20190626_144023.jpgIMG_20190626_172617.jpg

                    Comment


                    • #11
                      Witam ! u mnie również to samo. rocznik 2001. lewy tył . Ja bedę robił. Czekam na urlop w lipcu z pracy. Wiekszość prac robie sam tutaj też sie podejmę. brak kanału i podnośnika. Wywrotnica tylko mi służy.

                      Comment


                      • #12
                        WItam sprawdzcie u siebie bo u mnie w polifcie hb 2004 tez zaczyna rdzewiec natomiast dziur jeszce niema musze koniecznie zabezpieczyc

                        Comment


                        • #13
                          Niestety standard w tych modelach. Sporo już tego narobiłem. Na szczęście elementy zjedzone są zgrzewane do podłużnic. Wystarczy zgrzewy rozwiercić i wstawić zdrowy element

                          Comment


                          • #14
                            Ja zrobiłem dwie strony. Nie robiłem na orginale...zrobiłem kwadrat. Jest troszku zabawy. Tak jak koledzy mówicie,jest to na zgrzewach. Ja już tak miałem zgnite, ze jedno odpadlo.

                            Comment


                            • #15
                              No i stało się, wyleciał mi wahacz podczas jazdy(a konkretnie hamowania) i wylądował na jezdni. Zgniło mocowanie śrub. Dobrze, że nic nikomu się nie stało. Pytanie do was w jaki sposób polecacie to spawać?

                              f.jpg

                              Comment

                              Working...
                              X