Wymiana tulei wahacza przód- jak zrobić to samemu?

[hondur87]

Czy ktoś bawił się samodzielnie w wymianę tulei wahacza z przodu w 1.7 CTDi i może podzielić się swoim doświadczeniem?
Trzeba wyjąć cały wahacz i wycisnąć tuleje na prasie czy da się do zrobić pod autem, jakimś prowizorycznym ściągaczem zrobionym z pręta gwintowanego? Jak jest z dostępem do tulei przednich i tylnych wahacza?
Chce to sam zrobić, ale będę miał czas dopiero w piątek wieczorem albo w sobotę i nie chce żeby mnie coś zaskoczyło, bo wszystkie sklepy będą już pozamykane.
Już wiem że trzeba przygotować się na wymianę śrub, bo te lubią się zapiekać i trzeba ciąć.
Wszelkie wskazówki i dobre rady mile widziane, prócz rad żeby oddać auto do mechanika i samemu z tym się nie męczyć :P

[waletko]

Trzeba wyjąć wahacz. Starą tuleję wydłubać, metalową obudowę rozciąć piłką tak by nie naruszyć wahacza i też wydłubać. Nowej tulei raczej nie wciśniesz sciągaczem. Proponuję iść z wahaczem do mechanika, wciśnie ci to na prasie w 5 minut za przysłowiowe piwo.

[rambo7]

popieram przedmówcę, rozkłada się to tak, 5 min wyjęcie i założenie na prasie, samemu 1 godz wyjmowanie, dłubanie, sranie, 4 śrubokręty połamane, potem zakładanie 4 godz bolące łapy k... i h... co chwile, w końcu zostanie młotek i prowizorka z założeniem, przy okazji obity ostukany prawie zdemolowany nowy element to taka perspektywa . Robi się to tak, zdejmuje wahacz zawozi do mechaniora na prasę, po 10 min sie wraca i zakłada wahacz.

[hondur87]

A żeby wyciągnąć wahacz trzeba ściskać sprężynę na McPersonie?

[rambo7]

nie trzeba ściskać.

[waletko]

odkręcasz dwie śruby trzymające dwie tuleje (19tki chyba) i nakrętkę sworznia. Zdejmujesz wahacz z trzpienia sworznia (przyda się ściągacz) i wyciągasz cały wahacz.