Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Łącznik stabilizator tył - Prosze o opinie

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • Łącznik stabilizator tył - Prosze o opinie

    Witam,

    Z poprzednich tematów wyczytałem podobne stuki w stylu " uderzający tłumik o karoserie" i okazało sie ze u mnie to jest łącznik stabilizatora .. W aso za jeden krzycza 350 zł!!!! Aktualnie szukam czegos w rozsadnej cenie. Chciał bym spytac was drodzy koledzy o firmy, ktore mozecie polecac ( pytam poniewaz w aso powiedzieli ze tylko oryginalne wytrzymaja dłuzej niz miesiac !!!!!!!!!!)

    Kolega z intercarsa zaprononował YAMATO za 102 za 2 szt. na tylnia os.

    Czy macie jakies doswiadczenia w tym temacie? Z gory dziekuje za informacje.

    ps: wersja to : 2001 1.6 VTEC 3drzwiowy

  • #2
    aso za jeden krzycza 350 zł!!!!
    No nie mogę. Ci to wstydu nie mają Spokojnie zakładaj te drugie. W normalnym warsztacie robocizna dojdzie jakieś 50 PLN.
    sigpic

    Comment


    • #3
      mam wymienione Yamato na tyle jeden 4 lata 2-gi 1,5 roku - bardzo dobrze sie sprawują ! (swoją dorgą szybciej siadają niż przód).
      wymiana to kwestia 20min na 1 str. ale na 100% zapieczone są ngwinty - nawet nie ma co się męczyć - tylko szlifierka kątowa i odcinasz, nowe zakładasz 2 nakrętki i po sprawie.
      Tu oczywiście nie ma wymogu wymiany 2-óch na raz, ja wymieniałem ten co skrzypiał.
      Last edited by rambo7; 24-05-2011, 10:46.
      Kierownik Działu Diesla

      Comment


      • #4
        nawet nie ma co się męczyć - tylko szlifierka kątowa i odcinasz
        Dokładnie tak robili mi w serwisie kiedyś na przodzie. Na początku się zdziwiłem, że mi Hankę szlifierką tną, ale po prostu tak to się robi najlepiej.
        Cały czas nie mogę z tej ceny w ASO... masakra... oni w kominiarkach powinni pracować chyba
        sigpic

        Comment


        • #5
          widzę ze te ASO róznie to "pracują" w całej polsce, w Opolu aso takie wkłada i daje gwarancje na robote (oczywiście wybiera klient co chce mieć zamontowane czy zamiennik czy orginał) przecież jak Oni to kupią zresztą tam gdzie ja kupuję to mi policza jeszcze marżę.
          Kierownik Działu Diesla

          Comment


          • #6
            Ostatnio u mnie zerwał się łącznik stabilizatora. wypadł plastykowy element (koszyk) z metalowej miseczki. Koszyk trzyma się na czterech plastykowych bolcach (bąbelkach).
            Łącznik nie miał luzów na pewno można go skleić na kleju epoksydowym i będzie się lepiej trzymało niż w oryginale.
            Dodatkowo numer z imbusem zrobili po to, żeby nie dało się tego odkręcić i trzeba było ciąć. Podczas odkręcania zerwałem klucz imbusowy a później zerwał się sam imbus w śrubie, odkręciłem robiąc piłką nadpiłowanie na kołnierzu śruby na klucz 16.

            Według mnie te łączniki to tandeta, tak zrobiona, żeby nabijać w serwisie kasę.

            Jak będę miał z nim problem to kupię łączniki z większa kula oryginał do np: do ciężarówki najlepiej z tira (na allegro są oryginały Dodge, Chrysler po 75zł teraz żałuje, że tego nie kupiłem nawet trzpień ma większą średnice łatwiej zespawać) tylko, żeby wlazł i nie zawadzał trzeba przeciąć trzpień i zespawać. Do amerykańskich samochodów części są tanie a porządnie wykonane, (trzeba zapytać o średnice śruby bo kula na pewno wejdzie), Polecam oryginał do Chrysler'a., niech się r...ą cycki z hondy razem z tymi klockami dla de...i.

            Obecnie kupiłem okazyjnie łącznik Niemieckiej firmy SWAG nr 85924954 (52321-S5A-013), niestety tylko LEWY za 44zł, przeleżał w magazynie 2 lata, przy zamówieniu PRAWEGO kosztował by 109zł (taki z bąbelkami) dlatego kupiłem prawy o takiej samej konstrukcji niestety to tandeta.

            Na pewno nie bierzcie łącznika z czterema bąbelkami bo tak go skonstruowali, żeby się rozleciał po wyliczonym przebiegu albo czasie. Mój zardzewiał od środka i zerwało bąbelki odpadły a miał zero luzu. Po sklejeniu na epoksydzie siedzi lepiej niż na bąbelkach chodzi sztywno właściwie to druga stronę należało by też zerwać i porządnie skleić, na pewno zdatny do użytku (zostawię go na test jak się swag rozleci).

            I jeszcze jedna koncepcja jak na łączniku pojawi się lóż to nie jest to korzystne dla pozostałych elementów zawieszenia, ponieważ elementy się względem siebie rozpędzają i uderzają jak młoteczkiem. Dlatego można podejrzewać, że Honda tak dba o pozostałe elementy zawieszenia, że zastosowała bezpiecznik i jak na przegubie pojawi się luz to od stuków zrywa bezpiecznik (bąbelki) i następuje rozłączenie stabilizatora i nie ma stuków. Ale jak by o nas dbali to zrobili by to tak, żeby wytrzymało 1000kkm.

            Co sadzicie czy to może być taki bezpiecznik w tym łączniku?

            Tutaj można zobaczyć co SWAG produkuje do naszego CIVICA 1.7 CTDI: wystarczy wybrać silnik 4EE2.

            Ja kupiłem tył bez bąbelków sprzed dwóch lat a na stronie widać, że teraz mają przód bez bąbelków a tył z bąbelkami?

            Ciekawa strona katalog części:
            Last edited by Frenk15; 24-09-2011, 20:42.

            Comment


            • #7
              Dziś zamówiłem YAMATO po 55 zł wszystkie 4 szt ...

              Comment


              • #8
                mam pytanie dzisiaj strzelił mi łącznik stabilizatora z przodu i pytanie czy przy wymianie podlega tylko jeden czy lepiej wymienić naraz oba łączniki ?? jak to jest ??

                Comment


                • #9
                  przy łącznikach stabilizatorów nie ma konieczności wymian parami. Wymienia się ten który szwankuje.
                  Kierownik Działu Diesla

                  Comment


                  • #10
                    czy szwankowaniem można nazwać zerwanie ?? czy wcześniej były jakieś objawy typowe dla łącznika ?? które nie słyszałem ??obawiam się o drugi bo oba mają te śmieszne 4 guziki a że wybieram się niedługo w małą trasę objazdową po Europie środkowej i w planie jest zrobienie jakiś 8 tys km to chyb jest słuszna obawa jakieś 3 m-ce temu poszedł mi tylni lewy łącznik a wczoraj przedni prawy.
                    Last edited by kristo1,7; 27-05-2011, 11:35.

                    Comment


                    • #11
                      hmmm, nie mam doświadczeń z zerwaniem połączenia łącznik - stabilizator w żadnym aucie mi to się nei zdarzyło.
                      Objawy jakie miałem to skrzypienie tak jak skrzypią drzwi od komórki u dziadka, ale słyszalne dopiero przy wjeżdzaniu / zjeżdzaniu w nierówności poprzecznych np. z krawężnika - poprostu skrzypi, wystarczylo wejść pod auto i poruszać za koniec stabilizotora przy połączeniu z łącznikiem.
                      Mam zamontowane takie jak twoje w tymi 4-ma guzikami jak piszesz, co ciekawe jak kupiłem auto z niemiec to jeden już właśnie taki był ! ma zrobione 2,5roku po polskich drogach i ma się bdb drugi taki sam kupiłem i jest ok.
                      Jesteś w stanie załączyć foto części - jak to się zerwało? bo aż dziw bierze .
                      Last edited by rambo7; 30-05-2011, 08:00.
                      Kierownik Działu Diesla

                      Comment


                      • #12
                        niestety nie mogę zrobić fotki bo byłem u mechanika dziś rano i mi zmienił, po krótkiej rozmowie okazało się że z tymi śmiesznymi guzikami były montowane najprawdopodobniej jeszcze w fabryce czyli oryginały w większości Japończykach (on ma mazde i ma w podobnej technologii robione) po bliższych oględzinach okazało się ze drugi łącznik miałem wymieniany przypomniałem sobie że przy wymianie tulei wahacza był zmieniony ten łącznik.lacznik-stabilizatora-honda-civic-ep-eu-ev-3-5-d-hb-eu-02-01-12-03_0_b.jpg na rysunku część A była podłączona do wahacza i wypadło czyli zerwało guziki C natomiast B po prostu wisiało i musiałem lekko odgiąć od wahacza aby nie tłukło

                        Comment


                        • #13
                          oglądając ten co sie urwał - to możliwe że jakieś dziadostwo.
                          ja miałem własnie orginalnie taki jak tu na foto z "guzikami" (już ich nie mam)


                          mam zamontowane takie jak tu: nie ma guzików jest jakaś nakładka plastikowa jeden taki już był jak auto przyjechało do PL zamontowano więc taki w niemczech ja go użytkuję 2,5roku jak jeździł długo wcześniej nie wiem - ale ja nie mam żadnych uwag.
                          Last edited by rambo7; 31-05-2011, 09:58.
                          Kierownik Działu Diesla

                          Comment


                          • #14
                            Mam pytanko.Zmieniałem tuleja wahacza i musiałem wyjąć cały wahacz co wiązało się z odkręceniem łącznika i o dziwo kręciła się nakrętka z całą śrubą...Czy w nowym śruba jest sztywna i się nie kręci?Bo tam nie ma czym złapać od drugiej strony ;/ Mam nadzieje że rozumiecie co mam na myśli

                            Comment


                            • #15
                              normalka bo zawsze sie ukręcają (gwint mocno koroduje) - ja nigdy nie odkręcam zawsze biorę kątówkę .
                              bez obaw, jest czym złapać - te Foto jest zbyt czarne (te wyżej) ale przypatrz się na dole gwintu jest nakrętka. Natomiast te wyżej z "cyckami" mają grubą podkładkę.
                              Kierownik Działu Diesla

                              Comment

                              Working...
                              X