Witam,
A ja znowu pisze z problemem
Zamiast o czymś miłym to znowu przynudzanie, coś ostatnio mam pecha do swojej hanki.
Przejdę do rzeczy
Dzisiaj rano sobie jechałem spokojnie do pracy, wszystko ok nic się nie działo. Nagle jak zacząłem wracać przy dociskaniu sprzęgła poczułem jakiś taki większy opór jakbym coś miał pod pedałem coś jak sprężyna. Popatrzyłem, nic nie było wszystko ok, jadę dalej. I znów czuje opór takiej sprężyny pod pedałem przy dociskaniu sprzęgła(opór jest tak w połowie, sprzęgło normalnie się dociska do końca). Myślę, dobra dojadę mam nadzieje do domu. Pod domem otworzyłem maskę, dociskałem sprzęgło i opór raz się pojawiał, a raz nie. Przy dociskaniu i oporze było słychać taki dziwny głośny zgrzyt. Dodam, że zgrzytanie jest tylko przy włączonym silniku, jak wyłącze to sprzęgło sobie chodzi luźno. Od jakiegoś czasu coś skrzypiało przy dociskaniu, więc pewnie teraz musiało coś "puścić". Sprawdzałem płyn, jest na środku krechy. Jeśli chodzi o biegi to wchodzą normalnie.
Miał ktoś może taki problem? (2002r. 1.7 ctdi)
Pozdrawiam!
A ja znowu pisze z problemem

Przejdę do rzeczy

Dzisiaj rano sobie jechałem spokojnie do pracy, wszystko ok nic się nie działo. Nagle jak zacząłem wracać przy dociskaniu sprzęgła poczułem jakiś taki większy opór jakbym coś miał pod pedałem coś jak sprężyna. Popatrzyłem, nic nie było wszystko ok, jadę dalej. I znów czuje opór takiej sprężyny pod pedałem przy dociskaniu sprzęgła(opór jest tak w połowie, sprzęgło normalnie się dociska do końca). Myślę, dobra dojadę mam nadzieje do domu. Pod domem otworzyłem maskę, dociskałem sprzęgło i opór raz się pojawiał, a raz nie. Przy dociskaniu i oporze było słychać taki dziwny głośny zgrzyt. Dodam, że zgrzytanie jest tylko przy włączonym silniku, jak wyłącze to sprzęgło sobie chodzi luźno. Od jakiegoś czasu coś skrzypiało przy dociskaniu, więc pewnie teraz musiało coś "puścić". Sprawdzałem płyn, jest na środku krechy. Jeśli chodzi o biegi to wchodzą normalnie.
Miał ktoś może taki problem? (2002r. 1.7 ctdi)
Pozdrawiam!
Comment