Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

V-tec D16V1 110km 1.6

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • V-tec D16V1 110km 1.6

    Siemanko,

    Jest to mój pierwszy post na forum (oczywiście oprócz przywitania :]), tak więc do rzeczy.
    Hondzine jako pierwszy samochód posiadam już od prawie roku, przebieg nie jest mały ponad 240k, ale nie jest on też jakiś mega wielki. Silnik był wymieniany (dłuższa historia, na szczęście bezwypadkowa) otóż wymieniony silnik(ok. 123k, na moment zakupu) oraz ten przed wymianą, nie mają AŻ tak wyczuwalnego w sobie Vtec'a, oczywiście
    od 4k obrotów się szybciutko wkręca, ale ten przeskok jak na wielu filmikach itd. jest pokazywany, no rzeczywiście go nie czuć.

    Nie wiem czym jest to spowodowane, może po prostu te silniki tak mają, albo trafiły mi się jakieś wadliwe. Przeskok V-tec'a nie jest dla mnie najważniejszy, ale już od jakiegoś czasu złapałem rozkmine o co chodzi. Liczę na jakieś odpowiedzi.

    Pozdrawiam

  • #2
    Jak liczysz na cios w potylice jak przy B16 to zapomnij. W D16V1 VTEC jest od ekonomii a nie od łaskotania kręgosłupa. Dolny zakres obrotów jest od oszczędzania paliwa a górny zakres włącza normalne krzywki. Przy "sportowym" VTEC dolny zakres jest normalny, a górny od darcia japy.
    W żony "autobusie" jest 1.6 i po prostu jedzie to normalnie, przy 1.4 podejrzewam, że jest dramat.
    Auto kierownika: Honda Civic VIII gen (FD7) Comfort, R18A2, 2011r. Był Civic VI 1.4 MB2 1995r., Accord VI 1.8 CH6 2001r.
    Auto kierowniczki: Honda Civic VII gen (EU8) LS, Hatchback 5d, D16V1 2004r.

    Comment


    • #3
      Dzięki wielkie za odpowiedź. Z tym 1.4 też tak myślałem, a 1.6 jak na pierwsze autko naprawdę jest spokoo, skusiło mnie tym, że jest dynamiczne i nawet zrywne bym powiedział.
      Ale w d*pie byłem i g*wno widziałem, więc może mi sie tylko wydawać, że jest nawet zrywne.
      Hondzina sprawia dużo frajdy z jazdy, jak dla mnie mega auto na początek :P

      Comment

      Working...
      X