Problem z ponownym uruchomieniem

[mk64]

Cześć.
Dziś po raz kolejny wystąpił w mojej hondzie problem z uruchomieniem silnika (1.4 bez lpg).
Dzieje się tak zawsze, gdy silnik zgaśnie krótko po pierwszym uruchomieniu. Tzn. pierwsze uruchomienie jest normalne, ale kiedy z jakichś przyczyn silnik zgaśnie, to próba ponownego uruchomienia go kończy się niepowodzeniem. Rozrusznik kręci a silnik tak jakby nie otrzymywał paliwa - nie uruchamia się. Pomaga odczekanie jakiegoś czasu (ok. 3-5 min) i wciśnięcie pedału gazu do podłogi.
Czy możecie mi powiedzieć, co jest przyczyną tego stanu rzeczy i jak to naprawić?
Pozdrawiam

[rambo7]

W tytule wątka jest zakaz pisania słów" pomocy" i/lub "problem" ...wymyśl coś innego na przyszłość!

To normalne. W jakim celu psujesz ten silnik? tzn. po co takie postępowanie? tego się nie da naprawić! to prawidłowe systemowe "zabezpieczenie" przed psuciem!
Tak jak z niektórymi lodówkami, jak otworzysz weźmiesz jajka i zamkniesz i od razu przypomniało Ci się że jeszcze piwo... no to dupa, nie otworzy ...musisz poczekać.
Wydajesz polecenie silnikowi start! ale gasisz go wykonując "coś dziwnego" co spowodowało jego zgaśniecie natychmiast po uruchomieniu, ECU musi zakończyć procedurę startu... jeszcze nie zakończył testowanie ABS, SRS itd, a już dostaje ponowne polecenie uruchom! ...no zdurniał .
Tak jak PC dajesz załącz ... uruchamia się juz jest ekran ale programy się nie wczytały / z jakiegoś powodu dajesz zamknij, zamknął się ale ponowne uruchomienie będzie trwało dłużej. Najpierw system sprawdzi czego nie uruchomił potem dokończy to co nie zaczął potem rozpocznie na nowo procedurę uruchamiania. W samochodzie masz ECU on musi dokładnie to samo przerobić co PC. Jak by to był Fiat 125p z 1981'go to by odpalił od razu.

[mk64]

Dzięki za cenne informacje Gdybyś mi jeszcze napisał, ile czasu potrzebuje ecu na powrót do "normalności", aby więcej nie psuć silnika, to będę wdzięczny

[rambo7]

mi się też to zdarzyło podczas ślubu jak odbierałem młodych i cały tłum 1500 ludzi się gapi i pewnie myśli co za grat! ...a ja kręcę i kręcę konsternacja ... i ... qur... sie chce! ... a wiesz jak długo wtedy trwa 15 sekund ?! ...tyle czasu mu dałem by się mu we łbie naprawiło ...ale nie zawiódł mnie, odpalił

[kaman]

ale kiedy z jakichś przyczyn silnik zgaśnie

Np.. kiedy?

[mk64]

Np.. kiedy?

Np. dziś na chwilę odpalił ale zaraz zgasł. Nie wiem z jakiego powodu. Pierwszy raz mi sie to zdarzyło. A wczesniej, kiedyś tam zaraz po zakupie, mi zgasł podczas cofania (za mało "gazu" mu dałem)

[mk64]

a wiesz jak długo wtedy trwa 15 sekund ?!

Hmmm, to ja mu dziś raczej więcej czasu dawałem, a i tak nie chciał zaskoczyć

[rambo7]

czy zdarzą Ci się w zimę jeździć na rezerwie? czy odpalałeś go na rezerwie? czy te przygody kiedy to się dzieje było na rezerwie? czy praktykujesz częściej jazdę na rezerwie lub z niskim stanem paliwa?

[mk64]

Nie pamiętam kiedy ostatnio jechałem na rezerwie, a dzis np. miałem ponad poł baku paliwa.

[rambo7]

do tego chciałem nawiązać, bywa często że jazda w okresie zimy na rezerwie lub z często z ilością ponizej połowy doprowadza do skraplania się H2O w przestrzeni baku a to potem idzie na dno pompa zasiorbie i czasem są problemy z uruchomieniem silnika.

[lybra]

mk64 polej Hani spirytu to się obudzi

[mk64]

No właśnie chyba muszę jej zapodać setę "dynksu" na lepszy rozruch