2 opony łyse a 2 opony nowe - jak to ubrać ?

[rambo7]

Witajcie,
mam dylemat, dziś zmieniałem opony na letnie (zakładam że zima dalej niż bliżej) i jak się przyjrzałem moim oponom to 2 sztuki mam nowe a 2 sztuki widzę mają góra 20-30% tego co nowe.
Niestety tak od razu to 2 nowych nie kupię...wymaga to czasu i $.
Zatem:
- jak bezpiecznie to ubrać?
- czy jest jakaś metoda - prawidłowy sposób zakładania? łysawe na przód czy na tył?

[Joe]

Kiedyś o tym coś pisałem. Łyse na przód nowe na tył. Czemu tak? Łyse z przodu spowodują że hamowanie i przyspieszanie no i generalnie prowadzenie będzie gorsze ale nowe z tyłu sprawią że nie będziesz wylatywał "dupą" na zakręcie. Było o tym w programie "Jazda polska" gdzie pokazywali testy na płycie poślizgowej.

[jck]

https://www.opony.com.pl/artykul/testy-michelin-adac-i-oamtc-lepsze-opony-na-tyl-czy-na-przod/?id=1069

mają zalety i wady. Ale zakładając na przód gorsze opony szybciej odczujesz potrzebę kupna opon jak cię będzie prostowało na zakręcie niż jakby były na tylnych kołach.

[Joe]

Na tylnych nie odczujesz takiej potrzeby. Odczujesz natomiast potrzebę naprawy auta po prawdopodobnym wypadku. Tu jeszcze link:

https://www.oponeo.pl/artykul/trzy-mity-o-oponach

[kamilen]

Róbta co chceta ale ja bym na przód założył lepsze i to z tego samego powodu (bezpieczeństwo) co Wy byście je założyli na tył. Jak ktoś jeździ na łysych oponach czy to na przodzie czy tyle to po prostu musi być tego świadomy i nie szaleć na zakrętach to go wtedy tył nie wyprzedzi. Inna sprawa jak mu np. w lesie sarenka na drogę wyskoczy i przez łysy przód będzie hamował o 3-4 metry dłużej i sarenka wskoczy do samochodu przez przednią szybę.
Mity mitami i długo można teoretyzować na ten temat. Skoro nacisk na tylną oś jest mniejszy niż na przednią to przy takich samych oponach z przodu i z tyłu i tak tył teoretycznie będzie uciekał. Po co więc osłabiać sobie przyczepność na osi dobrze dociążonej jeżeli tył i tak nie za bardzo się trzyma bo ma mniejszy nacisk.

[rambo7]

dużo racji kamilen wszyscy przytoczyliście dobre argumenty, biorąc jednak wszystko po uwagę założę na przód gorsze nikomu nie daję jeździć moim autem a będe miał świadomość tego jak jest jak jechać w deszcz ile se pozwolić w lesie nocą ile na autostradzie itd., byle by mi sie nie zapomniało.
Zalezy mi jednak je skończyć wcześniej i nawet jak będzie mnie to "psychicznie męczyć" to je zmienię wcześniej nie będę czekał do płótna .
Myślałem nad tym i tak:
- była przygoda rodzinna mój father w zimę jadąc Tico z zimówkami na przedniej osi z tyłu letnie skończył na drzewie tyłem - na łuku drogi tył go wyprzedził i tak zaparkował na szczęście Toco w zimę szybko nie pojedzie ale daje to pojęcie o czym mówi Joe.
Z kolei fakt przód mi będzie wynosić na zakrętach ale zdaję sobie z tego sprawę i zdecydowałem się na założenie zużytych do przodu - na przodzie szybciej je skończę lub dokończę.
Gdybym je miał na tylnej osi to pewnie by się ze mną kulały do końca lata ale jazda była by na pół gwizdka przez ten cały czas, natomiast mając je na przodzie postaram się je do lipca dokończyć.

[Joe]

była przygoda rodzinna mój father w zimę jadąc Tico z zimówkami na przedniej osi z tyłu letnie skończył na drzewie tyłem - na łuku drogi tył go wyprzedził i tak zaparkował na szczęście Toco w zimę szybko nie pojedzie ale daje to pojęcie o czym mówi Joe.

Oprócz tego pamiętajcie że przednia oś daje kontrolę nad samochodem mimo łysych opon. Zawsze można skręcać, dohamowywać i dodawać gazu. Z tyłu pozostaje tylko ręczny ale na nic się zda gdy i bez niego tylna oś ucieka. Ponadto łyse na przodzie wymuszają lżejszy styl jazdy siłą rzeczy także ewentualne sarenki również mają większe szanse ;D.
Odnośnie testów o których wspominałem z tej "Polskiej jazdy" to pokazali tam właśnie taką sytuacja. Auto jechało po płycie poślizgowej i raz przód łysy raz tył. Cały czas mówimy o przednionapędowych autach. Nie umiem tego znaleźć na Youtube bo chętnie bym zapodał linkacza. Tak czy siak wynik testu był jednoznaczny - łyse na przód.
Reasumując moje wywody ;D ja bym na Twoim miejscu Rambo7 zrobił dokładnie tak jak zrobiłeś a mówi Ci to gość który od zawsze jeździł autami tylnonapędowymi i wie że tylne opony to podstawa jeśli mówimy o trakcji.

[FLINSTON]

Wtrącę i ja swoje pięć groszy .Serwisując swoje samochody przez ponad 20 lat ,właściciele zakładów wulkanizacyjnych mówili ,że łyse na tył.I nie miało znaczenia w jakim wieku był prowadzący warsztat.

[hayes]

z tego co ja wiem, i na pewno nie była to "jazda polska" to opony o gorszych właściwościach trakcyjnych powinny iść na przód. Dlaczego? Dlatego, że, szczególnie w aucie z napędem na przednią oś, na tych kołach mamy najwięcej przyczepności i możemy tą przyczepność w pewnym stopniu modulować. Po pierwsze przednia oś jest lepiej dociążona z racji znajdującego się nad nią silnika, po drugie hamując silnikiem zwiększamy docisk kół do powierzchni drogi, po trzecie, w momencie gdy koła zaczynają się ślizgać, to możemy dodać gazu, żeby wyciągnęły samochód z poślizgu. Tył auta z dobrymi oponami będzie posłusznie wykonywał polecenia kierowcy. Natomiast w momencie w którym do wszystkich wymienionych elementów dodamy jeszcze lepsze właściwości trakcyjne opon z przodu, to co nam pozostaje na tyle? Bezwład.
Idąc jeszcze tym samym torem myślenia, dlaczego w czteronapędówkach większa moc zazwyczaj przekazywana jest na przód? Bo w przeciwnym wypadku auto robi się nadsterowne, a to wymaga dużo więcej umiejętności niż walka z podsterownością

[Joe]

Wtrącę i ja swoje pięć groszy .Serwisując swoje samochody przez ponad 20 lat ,właściciele zakładów wulkanizacyjnych mówili ,że łyse na tył.I nie miało znaczenia w jakim wieku był prowadzący warsztat.

Mówili też że jak auto ma ponad 200k to tylko mineralny olej. Super sprawa ale w dużym fiacie.

[FLINSTON]

Mówili też że jak auto ma ponad 200k to tylko mineralny olej. Super sprawa ale w dużym fiacie.

Prawda. Tak mówili .