Układ rozdzielania powietrza (pokrętło kierunku nawiewu) - jak powinno działać?

[Sajgon]

Witam wszystkich.

Mam konkretne (może trochę głupie) pytanie do użytkowników Hondy Civic VII po lifcie. Właśnie odebrałem swoje auto z ASO. Byłem tam m.in pozmieniać popalone żarówki w konsoli środkowej pod pokrętłami i przyciskami (klimy, grzania szyby i obiegu zamkniętego). Zdecydowałem się za to słono zapłacić w ASO bo aktualnie nie miałem warunków ani możliwości żeby zrobić to samemu, a od kilku miesięcy wkurzała mnie ciemność na konsoli. No ale w sumie ja nie o tym

Przy odbiorze auta postanowiłem sprawdzić czy dobrze wszystko poskładali i czy wszystkie przyciski i pokrętła działają. I teraz dochodzimy do meritum. Kiedy ustawiam pokrętło kierunku nawiewu w odpowiedni pozycje to wszystko działa i prawidłowo zmienia się kierunek powietrza (na szybę, na nogi, na twarz, itd). Zastanowiło mnie jednak to i totalnie zgłupiałem, że w każdej z ustawianych pozycji powietrze leci (takim samym silnym strumieniem) również z kratek bocznych (tych przy lusterkach). Innymi słowy obojętnie którą pozycję pokrętła wybiorę to powietrze i tak zawsze leci dodatkowo bocznymi kratkami i przepływ nie jest odcinany. Boczne kratki mają osobne kółko otwierające lub zamykające dopływ powietrza dlatego może tak jest, że powietrze leci z nich zawsze. Po prostu nie kojarzę bo nie zwróciłem uwagi na to jak było przed oddaniem auta do ASO.

Siedzę nad instrukcją która podpowiada, że chyba nie powinno być przepływu powietrza bocznymi kratkami jeśli np. ustawię wiatr tylko na nogi?

20150911_184641.jpg


Nie pamiętam czy tak było zawsze czy coś schrzanili przy wymianie żarówek i jakaś klapka albo linka nie odcina powietrza z bocznych kratek. Dlatego proszę o pomoc. Czy ktoś w swojej Hondzie mógłby sprawdzić jak zachowują się boczne kratki podczas zmiany pozycji pokrętła kierunku nawiewu?


Pozdrawiam.

[Bogus]

Wszystko masz tak jak ma być. Boczne kratki wieją zawsze

[rambo7]

Boczne kratki mają osobne kółko otwierające lub zamykające dopływ powietrza dlatego może tak jest, że powietrze leci z nich zawsze.

tak właśnie jest. Po to jest dodatkowa regulacja w kratce Lewej i prawej, jeśli przepływ tam zamkniesz to mocniej będzie wiało z wewnętrznych.
Jeśli to nie tajemnica, to jakie $ sobie zażyczyło ASO za wymianę tych żarówek w konsoli? zastanawia mnie ile zaoszczędziłem? b być może warto jechać do ASO?

[Sajgon]

Dziękuję za odpowiedzi

@rambo7
Wymienili mi całą wiązkę z 2 żarówkami podświetlających pokrętła (bo w oryginale występuje to tylko jako całość) oraz 3 żarówki podświetlające przyciski (obieg, AC, grzanie szyby). Jak już pisałem wyżej zapłaciłem... słono. Zabolało ale nie miałem wyjścia. Za oryginalną wiązkę z 2 żarówkami - 85pln, za 3 żarówki pod przyciski - 54pln (komplet), robocizna 90pln. Razem: ~230pln. Kosmos, nie?

A to ta wiązka za 85pln... Normalnie żal d*pę ściska jak na to patrzę.

Screen Shot 09-11-15 at 10.55 PM.jpg

[Bogus]

Po co wiązkę wymieniali to nie mam bladego pojęcia żaróweczki są wymienne no ale coś musieli robić

[rambo7]

nie będziemy się zanęcać nad Tobą Sjagon ale forum jest po to aby pomagać, podpowiadać, sugerować rozwiązania. Nie da się tak długo zaciskać dupe bo to kosztuje i zawsze jest jakieś wyjście . Jeśli nie TY to ktoś kumaty przy pomocy Twojej wiedzy z forum też by sobie poradził o jakieś 200 zł taniej.

Wymienili mi całą wiązkę z 2 żarówkami podświetlających pokrętła (bo w oryginale występuje to tylko jako całość)

tak, tak się robi w ASO ale... jeśli nie mieli żarówki za 2 zł to uczciwe ASO jedzie do sklepu typu Multielektronik kupuje żarówki po 2 zła a tobie wystawia rachunek za 10zł.... to jeszcze zrozumiem, ale całą wiązkę ????? ..poszli po bandzie, klient wszystko wytrzyma .

oraz 3 żarówki podświetlające przyciski (obieg, AC, grzanie szyby)

to samo - żarówki mniejsze z wąsami 1,5zł sztuka, wiec jeśli by kupili 5 żarówek nawet po 2 zł (wydali 10zł) i narzucili sobie marżę 500% to normalnie uczciwie zapłacić powinieneś góra 50zł.

za 3 żarówki pod przyciski - 54pln (komplet)

jaki komplet? , po prostu 3 żaróweczki jak pisałem wyżej. 2 do podświetlenia pokręteł. 3 do podświetlenia przycisków.

Tu masz pokazane gdzie co i jak Jeśli chodzi o 3 pokrętła to: żarówka T5 w Castoramie nawet kupisz: https://www.civicforum.pl/showthread...tlenia+konsoli
jakie żarówki: https://www.civicforum.pl/showthread...%BCar%C3%B3wki
Jeśli chodzi o 3 żarówki przycisków A/C, ogrzewania szyby i obiegu wew: https://www.civicforum.pl/showthread...tlenia+konsoli
https://www.civicforum.pl/showthread...-Manual-IIFoto 18.
Robocizna to 90zł nie dyskutuję - to cena roboczogodzinę a nie wiem ile czasu Procedura ASO przewiduje na tę robotę, ale wydaje mi sie że będzie to około 1,5h - konsolę trzeba wyjąć.
Jeśli byś robił sam to cena za te całą robotę = 10zł. Jeśli by to robił ktoś dla Ciebie no to za robotę byś mu odpalił 50zł. Całość 60zł.

[Sajgon]

nie będziemy się zanęcać nad Tobą Sjagon ale forum jest po to aby pomagać, podpowiadać, sugerować rozwiązania. Nie da się tak długo zaciskać dupe bo to kosztuje i zawsze jest jakieś wyjście . Jeśli nie TY to ktoś kumaty przy pomocy Twojej wiedzy z forum też by sobie poradził o jakieś 200 zł taniej.

Słuchaj rambo7, tu nie chodzi o znęcanie się nade mną Doskonale wiedziałem o tym, że przepłacę (znałem koszt usługi przed wizytą w ASO) ale zrobiłem to z pełną świadomością :-) W pierwszym poście napisałem przecież (nie wchodząc w szczegóły), że:

Zdecydowałem się za to słono zapłacić w ASO bo aktualnie nie miałem warunków ani możliwości żeby zrobić to samemu

Nie miałem również czasu na szukanie wśród znajomych i nieznajomych osoby która zrobiła by to za mnie. Powiedzmy, że świadomie poszedłem na łatwiznę za którą musiałem słono zapłacić Oprócz tego przeglądając forum wiedziałem, że inni użytkownicy w swoich ASO uzyskali niższe ceny niż w moim mieście.

Tu masz pokazane gdzie co i jak

Znam te manuale na pamięć. Dawno temu dokładnie się z nimi zapoznałem i miałem ochotę sam się za to zabrać ale po kilku miesiącach notorycznego braku m.in. czasu odpuściłem temat i pojechałem do ASO.

Na koniec. W kwestii samego ASO, ich cen oraz "uczciwości" to już zupełnie inna bajka. Ceny za większość "części" (np. w tym wypadku żarówki) są wyssane z palca, wręcz z kosmosu. Co do robocizny się zgadzamy - nie ma o czym dyskutować bo czyjąś (najlepiej dobrą) pracę zawsze należy docenić i za nią zapłacić. W tym wypadku policzyli sobie 90pln za 0,48 rb/g. Jeżeli chodzi o "uczciwość" o której piszesz to trzeba też zrozumieć ludzi tam pracujących. Normalnie nikomu z pracowników nie będzie się chciało jeździć poza ASO A tym bardziej nie ma pozwolenia na to aby klient udał się do innego sklepu na zakup tańszych części (np. żarówek) bo później pracownik i tak rozlicza się ze zleceń przed "szefem". Dla szefa liczą się wyniki i statystyki. Dana placówka też musi wykazywać się jakimś wynikiem w Honda Polska. ASO też musi zarobić i wyrobić normę. Są oczywiście wyjątki ale na mnie akurat nie trafiło Znam "od kuchni" specyfikę pracy w różnych branżach (m.in w ASO) i w realu wcale nie wygląda to tak różowo jak byśmy chcieli żeby wyglądało Wszystko zależy od miejsca i podejścia ludzi pracujących w danym miejscu. Żeby sprawa była jasna trochę bronię ASO (nie mam w tym żadnego interesu) ale oczywiście jako zwykły użytkownik również chciałbym żeby autoryzowane serwisy nie zdzierały z ludzi tak jak zdzierają obecnie. Niestety tak się nie da bo kiedyś ktoś się zorientował, że największą kasę można zrobić nie na sprzedaży ale na serwisie. I sprawdza się to idealnie wielu branżach

Wychodzę z założenia, że są pewne sprawy które wolę załatwić w ASO, mieć "spokój" i pewność, że mówiąc wprost - jak coś zepsują przy okazji danej roboty to będą musieli poprawić lub wymienić na swój koszt. Przynajmniej staram się w to wierzyć

Generalnie od momentu zakupu obecnej Hani sam zrobiłem wiele pracochłonnych pierdół którymi nie miałbym serca obarczać swojego mechanika lub ASO które policzyło by mi jak za zboże i wymieniło całą część zamiast ją naprawić "domowymi sposobami". Najlepszym przykładem są te nieszczęsne żarówki. Lubię grzebać przy aucie i przy każdym ze swoich poprzednich aut zawsze robiłem rzeczy które wymagały więcej finezji (i czasu) niż walnięcie młotkiem albo odkręcenie śruby (absolutnie nie obrażając mechaników). Doskonale wiesz, że zwyczajnie istnieją prace których nie podejmie się mechanik (bo nie będzie mu się chciało albo opłacało), a które mając czas i miejsce można samemu przez kilka godzin "podłubać".

Pozdrawiam