Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Jak przymocować dywaniki?

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • Jak przymocować dywaniki?

    Witajcie,
    planuje zakupić nowe dywaniki do autka, civic z 2004 roku headback, i zastanawiam się czy można je jakoś przymocować do podłogi, stare dywaniki bardzo często muszę poprawiać bo się przesuwają. Czy ktoś ma jakiś pomysł? Szukałem na allegro, znalazłem jakieś 3 mocowania ale chyba musiałbym dziurawić dość mocno dywanik żeby tego użyć.
    Czy ktoś znalazł może coś ciekawego?

    Pozdrawiam i z góry dziękuję.

  • #2
    kup sobie gumowe dywaniki Są lepsze na zimę, mają zazwyczaj jeża od spodu heheehe i idealnie się 3mają Z tym jeżem to nie świruje Chodzi mi o szereg ostrych/gumowych wypustków

    Jesli chcesz materiałowe hmmmm Ja sobie materiałowe gumą kiedyś podbiłem i stało się cieższy i nieprzemakalny ( Miałem takie fajne Hondowskie) ale i tak zeszmaciły sie po zimie

    Mocowania dadzą radę Przecież wielkich dziur nie porobisz A przeciez i tak zawszee dywanik je zasłoni

    Kup sobie gumowe

    Comment


    • #3
      wiecu, u mnie dywaniki welurowe mają pod spodem właśnie tak jakby "bitumicznego jeża", że tak to nazwę. Wręcz zczepiają się z materiałem podłogi, więc nie ma bata, żeby je potem przesunąć. Dodatkowo dywanik kierowcy ma mocowanie na zasadzie dwóch dziur (obrobionych jak w butach dziury do sznurówek - metalowym kółkiem) mocowanych do dwóch zaczepów, które są z przodu pod fotelem kierowcy (na takiej metalowej belce).
      Na zimę oczywiście tak jak pisze greg4uk zdecydowanie lepiej zainwestować w gumowe. Welurowe po zimie pewnie by wyglądały fatalnie. Ja kupiłem również oryginalne Hondowskie i również mają dziury na mocowanie pod fotelem. Dodatkowo zarówno letnie welurowe jak i zimowe gumowe są przystosowane do płaskiej podłogi z tyłu autka, a także mają kształt idealnie dostosowany do kształtów w kabinie Hanki (m.in. wycięcie dywanika na wypustkę z wajchą otwierania wlewu paliwa), więc nie przesuwają się wcale
      Nie wiem jaki jest koszt takich porządnych welurowych, bo już miałem jak kupiłem auto, ale za gumowe na allegro 2 lata temu dałem trochę ponad 100 PLN.
      sigpic

      Comment


      • #4
        W kwestii wyboru dywaników kompletnie się z Wami nie zgodzę. Zupełnie nie rozumiem skąd u Was takie nastawienie że na zimę to tylko dywaniki gumowe. Samochód jeździ od 2004 roku na jednym komplecie welurowych oryginalnych czarnych dywaników i nigdy jeszcze nie stwierdziłem w zimę że może lepiej by się sprawdziły gumowe dywaniki.
        Jestem z tych co nie znoszą wręcz widoku gumowych dywaników w samochodzie, welurowe świetnie się sprawdzają i wcale w zimę nie wyglądają jakoś gorzej, tak samo jak w lato.

        Co do mocowania dywaników to gdzieś widziałem w necie takie malutkie kółeczka które po jednej stronie maja rzep a po drugiej klej, myślę że to będzie najlepsze rozwiązanie. I nie kupujcie tych paskudnych gumowych dywaników, z czarnymi welurowymi nie ma w zimę kompletnie żadnego problemu, a dużo lepiej wyglądają i nie stoi w rowkach woda jak to zwykle ma miejsce w gumowych.

        Pozdrawiam

        Comment


        • #5
          Kup rzepy i je doszyj do dywaników, choć doszycie ich do wykładziny w aucie może byc trudne... masz rację że gumowe są obrzydliwe ale niestety sprawdzają sie zimą lepiej niż materiałowe. Miałem taką sytuację, że zapomniałem wytrzepać dywanika ze śniegu, wiadomo w trakcie jazdy śnieg się roztopił a w nocy zamarzł i miałem śliżgawkę w aucie... musiałem brać go dywanik do domu żeby doszedł do siebie. Poza tym po zimie miałem mokrą wykładzinę po stronie kierowcy, suszyło się dość długo. Od tamtego czasu kupiłem gumowe na zimę i nie ma już tego typu problemów... Ale każdy ma swój gust, swoje auto i robi co uważa za słuszne
          Życie jest za krótkie, żeby jeździć dieslem...

          Comment


          • #6
            wiecu - to w takim razie nie wiem gdzie Ty te zimy spędzasz.. na Hawajach chyba
            Powiem tak - jazda całą zimę z welurowymi dywanikami to jak noszenie tych samych skarpetek przez cały deszczowy tydzień.

            Welurowe dywaniki w zimie, o ile nie będą wyglądały fatalnie, to nasiąkają wodą z wnoszonego do auta śniegu, a po jakimś czasie przepuszczają tą wilgoć do dołu i wodą nasiąka wykładzina samochodu. Wilgoć potem nie dość, że nieprzyjemnie pachnie to po prostu bardzo ciężko jej się potem pozbyć.
            Druga sprawa.. jeżeli naniosę śniegu do auta z gumowymi dywanikami, wysiadając z niego najnormalniej w świecie wyjmuje na chwile dywanik i wytrzepując wywalam śnieg out. Z welurowym tego nie zrobisz tak efektywnie (patrz opis powyżej), a z zostawioną wilgocią w aucie w zimową noc ze sporym mrozem życzę powodzenia. Jeśli jeszcze nie skrobałeś szyb od środka spiesząc się jednocześnie do pracy - to jeszcze wszystko przed Tobą

            Konkluzja - jest jak jest, nie tylko ja Ci to powiem. Tu masz podane jedynie porady i spostrzeżenia jak temat można rozwiązać. Jak będziesz jeździł to tylko i wyłącznie Twoja sprawa i Twój wybór.

            Pozdrawiam.
            sigpic

            Comment


            • #7
              Zamieszczone przez wiecu Zobacz posta
              ...nie stoi w rowkach woda jak to zwykle ma miejsce w gumowych.
              Owszem, woda/snieg moze nie stoi bo wszystko wsiaka Ci w welur. Estetycznie duzy plus, uzytkowo straszna mordega jak tej wilgoci nazbiera Ci sie duzo... A efekty goora juz opisal...
              Ale to Twoj wybor, wiecu...
              LIVE WELL • LOVE MUCH • LAUGH OFTEN
              sigpic

              Moja była Hanula... niestety ;(

              Comment


              • #8
                Przejechałem 250 000 z tymi dywanikami i nigdy nie odczuwałem kłopotów wynikających z zimy za oknem, nie wiem w takim razie jak to się dzieje ale tak u mnie jest, nie wiem czemu miałbym dzisiaj przejść na dywaniki zimowe skoro nigdy nie miałem kłopotów z welurowymi i pięknie wyglądają w porównaniu z gumowymi.
                Piszecie, że gumowe można z wody wytrzepać.. można, ale jakoś nie widzę siebie jak codziennie wieczorem parkując pod domem trzepie dywaniki gumowe z wody, nawet raz w tygodniu czy na raz na parę dni. Może brak większej ilość wody na dywanikach w moim samochodzie w okresie zimowym wynika z tego ze siadając bokiem zawsze trzepie buty i praktycznie nie nanoszę śniegu, dywaniki są tak samo mokre jak jesienią w okresie deszczów.
                Szyby od środka raz odszraniałem, było to tylko raz i aż tak tego nie odczułem.
                Tak to u mnie wygląda.

                Pozdrawiam

                Comment


                • #9
                  Mam dwa auta Civic VII 5D hatchback (2004 2.0 i 2005 1.4) i w żadnym z nich nie ma w podłodze otworów do zamocowania dywaników. Faktem jest, że wiele dywaników można kupić z takim mocowaniem do Civic VII, ale te otwory chyba trzeba zrobić samodzielnie - osobiście podłogi nie zamierzam dziurawić.

                  Comment


                  • #10
                    Na rysunku jest pokazane mocowanie


                    Ja mama takie mocowanie, ale zdemontowałem. Kołek wsadza się we wzmocnienie poprzeczne (belka wzmacniająca podłogę pod siedzeniem). Kołek jest kwadratowy i jak odchyli się wykładzinę to powinien być kwadratowy otwór na ten kołek. Jak będę pamiętał to strzelę fotkę.
                    Auto kierownika: Honda Civic VIII gen (FD7) Comfort, R18A2, 2011r. Był Civic VI 1.4 MB2 1995r., Accord VI 1.8 CH6 2001r.
                    Auto kierowniczki: Honda Civic VII gen (EU8) LS, Hatchback 5d, D16V1 2004r.

                    Comment


                    • #11
                      U mnie nie ma otworów, wykładziny nie da się w łatwy sposób odchylić - trzeba by demontować osłonę przy drzwiach, pewnie odkręcić fotel itp. Być może były wersje, gdzie to było już przygotowane przez serwis.

                      Comment


                      • #12
                        Zapewne robi się nacięcie w wykładzinie mogę też zmierzyć jaka jest pozycja tego otworu.
                        Auto kierownika: Honda Civic VIII gen (FD7) Comfort, R18A2, 2011r. Był Civic VI 1.4 MB2 1995r., Accord VI 1.8 CH6 2001r.
                        Auto kierowniczki: Honda Civic VII gen (EU8) LS, Hatchback 5d, D16V1 2004r.

                        Comment


                        • #13
                          Zamieszczone przez pablo_see Zobacz posta
                          Zapewne robi się nacięcie w wykładzinie mogę też zmierzyć jaka jest pozycja tego otworu.
                          To zmierz proszę przy okazji - widzę, że masz VII 5D hatchback. Może wymacam te otwory w podłodze pod wykładziną.

                          Comment


                          • #14
                            Miarka mierzy od środka śruby. Języczek powstały z nacięcia dywanika zawinąłem do góry żeby było lepiej widać kołek do wkręcenia śruby (zapewne można kupić w Romix). Blaszkę lepiej zrobić samemu z nierdzewki (prosty kawałek blaszki, przykręcić do niego śrubę i na wierzch nakręcić kulkę). Oryginał mam i jak ktoś chce to mogę pokazać jak będę miał dostęp do niego.

                            Auto kierownika: Honda Civic VIII gen (FD7) Comfort, R18A2, 2011r. Był Civic VI 1.4 MB2 1995r., Accord VI 1.8 CH6 2001r.
                            Auto kierowniczki: Honda Civic VII gen (EU8) LS, Hatchback 5d, D16V1 2004r.

                            Comment


                            • #15
                              Masz tylko jedno mocowanie dywanika, nie ma dwóch? Zmierzona odległość od śruby to 6cm z tego co widać.
                              O jaką blaszkę chodzi, bo nie bardzo rozumiem?

                              Comment

                              Working...
                              X