Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Silnik nie odpala

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • Silnik nie odpala

    Witam,
    Przeczytałam wszystkie posty z działu "elektronika..." i mimo, iż kilka opisywało podobne objawy to nie dały odpowiedzi lub sugestii co może być przyczyną problemu w mojej Hondzie. Będę wdzięczna za opinie i podpowiedzi.
    Auto jest z 2004r lecz kupione przez poprzedniego właściciela w 2005r. Ja jestem drugim właścicielem od marca 2010r. Jest to wersja 5D z silnikiem 1,4, benzyna. Akumulator zakupiony jeszcze przez poprzedniego właściciela w maju 2009r. - wszystkie parametry w normie. Auto stoi pod chmurką i jest rzadko używane oraz na krótkich odcinkach, ale w trasy również jeździ. Piszę o tym aby jak najdokładniej nakreślić sytuację. Do zeszłej zimy z samochodem nie było absolutnie żadnych problemów, aż do pewnego razu gdy całkowicie rozładował się akumulator z powodu mrozu i niejeżdżenia. Po naładowaniu wszystko było ok, ale zaczęły się problemy niezależne od pogody i temperatury. Nawet latem po trasie (500km) coraz bardziej wydłużał się czas od przekręcenia kluczyka do uruchomienia silnika. Kilka przykładów: po przejechaniu ok 60km, zaparkowaniu i pozostawieniu auta na 40 min nie było żadnej reakcji na próbę odpalenia. Po odczekaniu kilku minut odpalił. Na stacji benzynowej to samo - brak reakcji, po czym zaskoczył.
    Tydzień temu mechanik sprawdził rozrusznik - wszystko ok, żadnych uszkodzeń. Ze trzy razy auto uruchamiane było z kabli, w jednym przypadku nic to nie dało, nawet nie zakręcił. Pomógł zjazd z górki..... Jest to na tyle uciążliwe, że nigdy nie wiem kiedy to się stanie... 2 tygodnie temu w trasie zatrzymała mnie policja i po kontroli nie mogłam odjechać bo znów nie odpalił..... Znów na pych się udało, ale dziękuję za takie atrakcje żeby policję prosić o takie przysługi
    Może ktoś ma jakieś pomysły? Dziwne jest to, że po naładowaniu akumulatora odpala powiedzmy przez miesiąc, a potem wyraźnie wydłuża się czas rozruchu aż do całkowitego zaniku "kręcenia". Wszyscy wkoło twierdzą jednak, że to nie akumulator. Kostka? Alternator? Świece? Cokolwiek byle już wiedzieć co naprawiać, a ASO odpada, po prostu mnie nie stać

    Dwukrotnie zdarzyło się, że lampka immob. nie zgasła po odpaleniu i całą drogę migała....
    Przed chwilą sprawdziliśmy, że nawet po podłączeniu do zewnętrznego źródła prądu (drugie auto) nie udało się uruchomić silnika....


    Dziękuję z góry za pomoc,
    Pozdrawiam,
    Joanna
    Last edited by Joanna_W; 14-11-2013, 23:10. Powód: nowe fakty

  • #2
    Wg mnie jednak akumulator. 4 lata to niemalo. Chociaz moj wytrzymal chyba 8, tylko z tego 3 w garazu, no i troche wiecej jezdzone. Ale przed akumulatorem proponowalbym jeszcze sprawdzic/wymienic przewod masowy. Taka plecionka od silnika do budy co idzie lubi sie utleniac. Moj mial podobnie. Wszystko ok, palil z kopyta a po 15 km jazdy i przystanku w piekarni po pieczywo juz tylko kogos trzeba bylo o prad do odpalenia prosic. Sprobuj najpierw ten przewod. Akumulator przed zima tez bym zmienil. Polecam boscha seria silver do japonczykow.


    Tapatalked

    Comment


    • #3
      Dzięki, jutro sprawdzę. Upieram się żeby wymienić akumulator, ale wszystkie mądre głowy twierdzą, że to nie jest przyczyna
      Teraz się ładuje, rano zobaczymy czy to coś dało.

      Comment


      • #4
        Jescze tylko dodam ze przewod na alledrogo znajdziesz z ok 20 z wysylka, nie plecionke ale ladnie zaizolowany. Jakbys potrzebowala namiary to podesle. Podobno sprawdzaja sie jeszcze przewody do spawarek...

        Tapatalked

        Comment


        • #5
          Chętnie skorzystam bo przejrzałam już all i nie znam niestety jego wymiarów. Wymienić nie zaszkodzi.
          Szukam teraz akumulatora

          Comment


          • #6
            Zamieszczone przez Joanna_W Zobacz posta
            Upieram się żeby wymienić akumulator, ale wszystkie mądre głowy twierdzą, że to nie jest przyczyna
            Nie odpuszczaj. Nazwij tylko upór stanowczością i wymień akumulator. Jeszcze zanim wykończy Ci alternator. Nie wiem na jakiej podstawie mądre głowy wykluczają akumulator, ale nie są to tzw. mocne podstawy.
            Pozdrawiam.

            Comment


            • #7
              Zamieszczone przez Joanna_W Zobacz posta
              zeszłej zimy z samochodem nie było absolutnie żadnych problemów, aż do pewnego razu gdy całkowicie rozładował się akumulator z powodu mrozu i niejeżdżenia.
              czy to jest nadal ten sam akumulator?


              Zamieszczone przez Joanna_W Zobacz posta
              Przed chwilą sprawdziliśmy, że nawet po podłączeniu do zewnętrznego źródła prądu (drugie auto) nie udało się uruchomić silnika....
              takie przedstawienie sprawy wcale nie musi wskazywać na akumulator, w zasadzie to techniczna niemożliwość by (przy rozładowanym aku) przy podłączeniu obcego źródła zasilania z alternatora +14,2V nie odpalić silnika!

              Nie przeczytałem żadnej informacji o akumulatorze:
              - jaki ma prąd po naładowaniu?
              - jaki ma prąd wtedy gdy samochód nie odpala za 1wszym razem ?

              Moim zdaniem to nie jest akumulator.

              ja bym nie kupował, najpierw bym pożyczył od kogoś (podmienił i pojeździł) jak będzie różnica w uruchamianiu to ok może i aku.
              Nie wykluczone że to rozładowanie do końca mu zaszkodziło.
              Last edited by rambo7; 15-11-2013, 07:40.
              Kierownik Działu Diesla

              Comment


              • #8
                Hmm, kręcisz rozrusznikiem aż stanie z braku siły ale mimo to nie odpala, podepniesz się pod dodatkowy prąd to też nie pomaga. Moim zdaniem to też nie będzie akumulator. Popchniesz auto i jakimś cudem zaskoczy i jedzie. Hmm, gdyby to była inna marka powiedział bym że to może być czujnik położenia wału do wymiany. Jak jest u Ciebie to muszą lepsi ode mnie doprecyzować. Czy sprawdzano błędy jakie generuje bądź nie Twoja Honda?

                Comment


                • #9
                  Zamieszczone przez Joanna_W Zobacz posta
                  Dwukrotnie zdarzyło się, że lampka immob. nie zgasła po odpaleniu i całą drogę migała...
                  Gdyby nie ta informacja można by szerzej dywagować. Takie zachowanie kontrolki immo wskazuje na "zawirowania" w obrębie ładowania. Kod z kluczyka jest odbierany niejako nieregularnie.
                  Wątpliwości najprościej można rozwiać tak jak to napisał Rambo7:
                  Zamieszczone przez rambo7 Zobacz posta
                  najpierw bym pożyczył od kogoś (podmienił i pojeździł) jak będzie różnica w uruchamianiu to ok może i aku
                  Ja w przeciwieństwie do Szanownych Kolegów i "mądrych głów" nadal obstawiam padający na pysk akumulator.
                  Pzdr.

                  Comment


                  • #10
                    Zamieszczone przez rambo7 Zobacz posta
                    czy to jest nadal ten sam akumulator?



                    takie przedstawienie sprawy wcale nie musi wskazywać na akumulator, w zasadzie to techniczna niemożliwość by (przy rozładowanym aku) przy podłączeniu obcego źródła zasilania z alternatora +14,2V nie odpalić silnika!

                    Nie przeczytałem żadnej informacji o akumulatorze:
                    - jaki ma prąd po naładowaniu?
                    - jaki ma prąd wtedy gdy samochód nie odpala za 1wszym razem ?

                    Moim zdaniem to nie jest akumulator.

                    ja bym nie kupował, najpierw bym pożyczył od kogoś (podmienił i pojeździł) jak różnica w uruchamianiu to ok może i aku.
                    Nie wykluczone że to rozładowanie do końca mu zaszkodziło.


                    Tak, to ten sam akumulator.

                    Właśnie z powodu problemów z odpaleniem z innego źródła prądu wszyscy doradzający twierdzą, że to nie akumulator jest winny...

                    Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie dot pomiarów prądu w poszczególnych sytuacjach. Mechanik twierdzi, że akumulator jest ok, ma 12V, tylko tyle. Zmierzę dziś po ładowaniu. Jeszcze nie został zamontowany.

                    Nie mam od kogo pożyczyć akumulatora, niestety. Dziękuję za cenne wskazówki

                    Zamieszczone przez Joe_79 Zobacz posta
                    Hmm, kręcisz rozrusznikiem aż stanie z braku siły ale mimo to nie odpala, podepniesz się pod dodatkowy prąd to też nie pomaga. Moim zdaniem to też nie będzie akumulator. Popchniesz auto i jakimś cudem zaskoczy i jedzie.
                    Czy sprawdzano błędy jakie generuje bądź nie Twoja Honda?
                    No właśnie - brak tu logiki, prawda?
                    Nie była jeszcze wykonywana diagnostyka komputerowa, dopiero wczoraj o tym pomyślałam.

                    Zamieszczone przez syriuszteam Zobacz posta
                    Gdyby nie ta informacja można by szerzej dywagować. Takie zachowanie kontrolki immo wskazuje na "zawirowania" w obrębie ładowania. Kod z kluczyka jest odbierany niejako nieregularnie.

                    Też mnie to zaniepokoiło i wydało się dziwne, ale daleko mi do diagnosty stąd moje pytania, dzięki za sugestie.
                    Jak już pisałam nie mam możliwości pożyczenia akumulatora, pozostaje zakup nowego bo powiedzmy sobie szczerze swoje już przeszedł.
                    Sama jestem ciekawa czy dziś odpali po całonocnym ładowaniu. Obstawiam, że tak, bo tak już bywało. Poczekamy, zobaczymy.
                    Last edited by Gość; 15-11-2013, 21:50.

                    Comment


                    • #11
                      Zamieszczone przez Joanna_W
                      Sama jestem ciekawa czy dziś odpali po całonocnym ładowaniu. Obstawiam, że tak, bo tak już bywało. Poczekamy, zobaczymy.
                      To też brałem pod uwagę. Natomiast ważne jest jaki jest rzeczywisty stan Twojego aku i jaki ma to wpływ na alternator. Koledzy mają odmienny ogląd sytuacji, zaś ja obawiam się, jak długo wytrzyma regulator napięcia jeśli to jednak aku i to ze zwarciem wewnętrznym. Dlatego pomimo kosztów nie eksperymentuj zbyt długo.
                      Akumulator kupisz w cenie do 200 zł, a jeśli moje czarnowidztwo ma jakąś nawet niewielką rację bytu, to regeneracja alternatora w razie przeciążenia conajmniej podwoi te koszty.
                      Ja miałem wątpliwości o jeden dzień za długo Co prawda było to w dieslu, ale zamiast kupić akumulator posłuchałem szwagra, odpaliłem na kable i ruszyłem na miasto. W nocy zamierzałem doładować akumulator. Do tego już nie doczekałem. Po 2 km wyprawa uległa przerwaniu. Kupiłem potem i akumulator i poniosłem koszty reanimacji spalonego alternatora. A przecież poza momentem odpalania pobór prądu w dieslu jest mniejszy. Tak więc pomimo pozornego braku logiki czekanie IMHO nie powinno być naszpikowane zbyt intensywnymi próbami eksploatacji.
                      Pozdrawiam.

                      Comment


                      • #12
                        Zamieszczone przez syriuszteam Zobacz posta
                        To też brałem pod uwagę. Natomiast ważne jest jaki jest rzeczywisty stan Twojego aku i jaki ma to wpływ na alternator. Koledzy mają odmienny ogląd sytuacji, zaś ja obawiam się, jak długo wytrzyma regulator napięcia jeśli to jednak aku i to ze zwarciem wewnętrznym. Dlatego pomimo kosztów nie eksperymentuj zbyt długo.
                        Akumulator kupisz w cenie do 200 zł...
                        To ciekawe co piszesz i biorąc pod uwagę Twoje doświadczenia zdecydowałam kupić dziś akumulator. Nawet jeśli nie jest on przyczyną to nie będę ryzykować a coś muszę zrobić bo tak dalej być nie może.
                        Mogę liczyć na wsparcie i poradę ? Kolega doradzał wcześniej Boscha Silver, jest ich trochę, na co zwrócić uwagę przy wyborze?

                        Edit: czy takie parametry będą ok? :
                        Polaryzacja: P+*Standardowe*słupki
                        Napięcie: 12 V*
                        Pojemność: 45AH*
                        Prąd rozruchu: 330A
                        Bosch Silver S4

                        Szer 238mm
                        Głęb 129mm
                        Wys 225mm
                        Last edited by Joanna_W; 15-11-2013, 13:36.

                        Comment


                        • #13
                          Dokladnie taki. Tylko chyba plus po lewej.

                          Tapatalked

                          Comment


                          • #14
                            Lewy plus jak pisze Kolega. Nie wiem jaką drogą i za jaką cenę chcesz go kupić, ale z moich doświadczeń wynika też, że warto czasem dołożyć 20-30 zł i kupić w sklepie z autoryzacją i montażem w cenie. To zdecydowanie usprawnia ewentualne reklamacje. Producenci akumulatorów jak ognia unikają uznania swojej winy i często można spotkać się z czymś w rodzaju: usterka w wyniku nieprawidłowego montażu lub/i warunków eksploatacji. Kupując w takim sklepie na czas ewentualnej reklamacji najczęściej masz udostępniany zastępczy. To bardzo ważne, bo reklamacja polega na odesłaniu do badania przez producenta/dystrybutora a to czasem trwa i trwa. Jak w tym czasie jeździć ? Podejrzewam, że w Twoim mieście jest takich sklepów co najmniej kilka. Sprawdź aspekt reklamacji przy podejmowaniu decyzji co do miejsca/ceny zakupu.
                            Pzdr.

                            Comment


                            • #15
                              u mnie jest zamontowany tak że plus jest po prawej...

                              Zamieszczone przez syriuszteam Zobacz posta
                              Lewy plus jak pisze Kolega. Nie wiem jaką drogą i za jaką cenę chcesz go kupić, ale z moich doświadczeń wynika też, że warto czasem dołożyć 20-30 zł i kupić w sklepie z autoryzacją i montażem w cenie. To zdecydowanie usprawnia ewentualne reklamacje. Producenci akumulatorów jak ognia unikają uznania swojej winy i często można spotkać się z czymś w rodzaju: usterka w wyniku nieprawidłowego montażu lub/i warunków eksploatacji. Kupując w takim sklepie na czas ewentualnej reklamacji najczęściej masz udostępniany zastępczy. To bardzo ważne, bo reklamacja polega na odesłaniu do badania przez producenta/dystrybutora a to czasem trwa i trwa. Jak w tym czasie jeździć ? Podejrzewam, że w Twoim mieście jest takich sklepów co najmniej kilka. Sprawdź aspekt reklamacji przy podejmowaniu decyzji co do miejsca/ceny zakupu.
                              Pzdr.

                              Myślałam o tym i chyba dlatego wybiorę się do Gdańska, w Gdyni nie mam narazie namiarów na żaden taki sklep
                              Last edited by Gość; 15-11-2013, 21:56.

                              Comment

                              Working...
                              X