Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Ksenony w waszych autkach po lifcie

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • Ksenony w waszych autkach po lifcie

    Witam

    Tak się zastanawiam ilu z Was, drodzy koledzy posiada orginalne lampy ksenonowe w swoich samochodach? Dlaczego pytam? Bo tzw. przetwornice i żarnki (czyli zestaw zamiennikowy) jest bardzo awaryjny. Ja takowy posiadam i z reguły raz do roku pada mi przetwornica (koszt to ok. 50 zł). Nie wiem co dokładnie może być przyczyną?

    Poza tym zestaw zamiennikowy który można zakupić juz za 150 zł komplet, raczej nie jest zbyt legalny z punktu widzenia przepisów ruchu drogowego i w razie kontroli jest pretekst na mandat (nie mówiąc już o zdarzających się problemach przy przeglądach, a nie daj boże wypadku)

    Jak to jest u Was? Macie jakieś problemy z przetwornicami i żarnikami? Ktoś miał jakieś przygody z tym związane?

    Pozdrawiam

  • #2
    Ja ci powiem jak to jest u mnie. Osobiście w Civicu nie mam takiego zestawu ale w FabiiII, owszem. Ogólnie od 3 lat auto jeździ i nie ma z nim żadnych problemów. Przetwornice pracują jak nowe i pomimo początkowych problemów z żarnikami (jeden był nieszczelny) również nie obserwuję żadnych zmian.

    To dobrze, ze chcesz zamontować orginalne lampy ale chyba zdajesz sobie sprawę że to nie wszystko. Musisz posiadać równiez system zmywania reflektorów (umieszczonych w zderzaku) jak również system samopoziomujący. Nie są to małe koszty. W Skodzie (która ma relatywnie tańsze części) koszt samego zamontowania spryskiwaczy w zderzaku (orginalne, nowe części) z malowaniem i podłaczeniem pod CAN kosztowało ok 1500zł. Tak więc musisz kupić reflektory pod ksenony (ogólnie w wielu przypadkach jest to pic na wodę fotomontarz, gdyż w większości znanych mi przypadków są to reflektory dokłądnie takie same jak dla zwykłych żarówke tylko z napisem XENON), zamontować spryskiwacze i układ samopoziomujący. Oczywiście można zrobić wersję bardziej ekonomiczną. Użyć starych lamp (pod warunkiem że mają soczewki - lustra nie przejdą) i zamontować spryskiwacze. Z tego co wiem policja sprawdza przede wszystkim te dwie rzeczy, bo w niektórych autach nie ma owego napisu Xenon, ale mnie np kazali właczyć spryskiwacze (wiele osób daje pomalowane zaślepki a potem płacz).

    Co do samych zamienników Xenonów. Nie wierz, że zestaw za 150 zł będzie Ci długo i bezawaryjnie pracował. Porządny zestaw musi kosztować i mieć jakąś markę. To widać nawet po jakości wykonania przetowrnic (muszą być absolutnie wodoodporne i mieć atesty). Palenie się żarników jest wynikiem albo ich słabej jakości, albo nierównej pracy przetwornic (napięcie skokowe wynikające z słabej jakości elemntów) lub zakłóceń generowanych przez instalację silnika. Dobre zestawy mają (albo wbudowane albo zewnętrzne) filtry zakłóceń, które maprawdę pomagają. Przy zestawach Hi/Lo H4 musisz również pamiętać że przesłona pracuje na elektro magnesie który powoduje w trakcie przełaczania zakłócenia zwrotne (tzw pojawienie się podwójnego plusa) bez filtra będzie taki żarnik gasł, mrugał lub palił się.

    Moja rada jest taka. Poszukaj sobie naprawdę dobrego zestawu (aby uniknąć bawienia się w dopasowywanie dwóch różnych części) z porządnymi przetwornicami. Przetwornica za 50 zł do nieczego się nie daje. Jest to element pracujący (w czasie staru) na poziomie dziesiątek tysiecy woltów, przy małym nateżeniu. To wymaga zastosowania dobrych kondensatorów i elemntów. Ja osobiście trzy lata temu zapłaciłem za soj zestaw ok 500 zł i jak widać, zwróciło mi się to w postaci bez awaryjnej pracy.

    Pamietaj również żeby po instalacji ABSOLUTNIE wypoziomować światła. Kształt żarnika jest inny niż np H4 i dlatego jest to wymagane (sam więcej zobaczysz a nikogo nie oślepisz). Oczywiście mówie o układach soczewkowych, światła o konstrukcji lustrowej (reflektory) absolutnie nie nadają się do montażu żarników z powodu niemożności wyregulowania granicy światło-cień.


    Moja była Honda Civic EK2 JDM D13B4
    http://www.civicforum.pl/showthread.php?t=24172

    Mój felieton "Samochodem przez Japonię."
    http://www.civicforum.pl/showthread....535#post158535

    Był Seat Leon 5F 1,4 TSI 125KM w kiju - jest Seat Leon 5F 2.0 TSI (190KM) z DSG

    Tęsknota za Hanką jest ciągła.

    Comment


    • #3
      Dzieki za wyczerpującą odpowiedź

      Te chińskie przetwornice do ksenonów za parę zł są po prostu nieszczelne. Wilgoć się wdziera do środka i robi zwarcie. Dziś z ciekawości rozkręciłem starą przetwornicę. Płytka fabrycznie jest uszczelniona (zalana totalnie) jakimś czarnym dziwnym tworzywem uszczelniającym (czuć zapach spalenizny). Normalnie cuda na wianku hihi
      Zresztą czego można oczekiwać za tą kaske :P

      Comment


      • #4
        Zestawy z allegro za 100 PLN - jednorazówki, szkoda pieniędzy. Czego można oczekiwać od palnika za 14 PLN ?
        Jeżeli ktoś z forum jest zainteresowany mogę odsprzedać przetwornice SLIM za grosze, kupiłem do przetestowania.

        Polecam sprzedawce https://www.xenonowe.pl/ ich przetwornice można spokojnie stosować jako zamienniki w autach z oryginalnymi światłami xenonowymi, cieszą się dobrą opinią.
        Zamówiłem u Nich palniki, sprzedawca zapewniał mnie, że ich produkty wykonywane są na licencji Philipsa i na pewno będę zadowolony.

        Co do legalności, jeżeli chcesz aby to miało ręce i nogi polecam również zakup : https://allegro.pl/xenon-hid-spryski...091929243.html sam będę montował taki zestaw u siebie.
        Dobrze ustawiona soczewka i zestaw czyszczący - nie ma prawa oślepiać.

        Jako ciekawostka, kilka zdjęć (auto to Mercedes W203, zdjęcia są mojego autorstwa - opisywałem chińskie zenony na forum w203.pl)




        Zobaczcie, jak rozkłada się światło palnika za 14 PLN

        Pozdrawiam.
        Suruwa/

        Comment


        • #5
          Odświeżę trochę temat.

          Interesuje mnie zamontowanie oryginalnych reflektorów ksenonowych do ep2 po lifcie. Te które mam obecnie (fabryczne H1 z soczewką) może nie widać dobitnie, ale są ogólnie zżółknięte, co mi się średnio podoba. Najlepiej zauważyć to, po otworzeniu maski. Część reflektora, która chowa się pod maskę jest biała, za to cała reszta ma niestety żółtawy odcień. Jeżeli mam kupić drugi zestaw reflektorów, to lepszym wyborem jest wg mnie wersja z xenonem. Opcja może delikatnie droższa, ale i efekt zdecydowanie lepszy.

          Moje pytania:

          1. Jak wygląda podłączenie reflektora ksenonowego? W sensie, kabel z końcówką, który jest u mnie fabryczny, na coś się zda, czy trzeba rzeźbić i przerabiać? Jednym słowem, jest to plug & play, czy nie bardzo?
          2. Spryskiwacze ogarnę, jednak przy okazji chciałbym zapytać, czy tutaj też trzeba mocno rzeźbić? Czy może, w zderzaku są już jakieś fabryczne "uchwyty" pod spryski?
          3. Kolejno, system samopoziomujący... Z racji, że jeżdżę raczej sam, lub w dwie osoby i raczej zawsze z pustym bagażnikiem, poziomowanie wystarczyło by mi ręczne, na w razie, gdybym jakimś trafem miał komplet pasażerów. Natomiast w tym momencie powołam się na przykład audi a6 c5 (99r). Ojciec miał kiedyś ten samochód, fabrycznie ze zwykłymi lampami halogenowymi. Jednak tam było wszystko tak prosto zrobione, że wystarczyło kupić nową lampę z xenonem, zamocować, podłączyć pod tę samą kostkę i już wszystko działało (działało również "ręczne" poziomowanie, jak ma to miejsce w przypadku każdego samochodu ze zwykłymi światłami). W związku z tym, tutaj też pytanie, czy jest szansa, żeby w civicu było tak samo? Chciałbym mieć jednak wpływ na, to gdzie to świeci, żeby nie oślepiać przy okazji innych, a i żebym sam miał nad tym jakąś kontrolę.

          Gdyby było jak na powyższym przykładzie, to super. W przeciwnym wypadku, chyba sobie odpuszczę. Bo nie wiem, czy gra jest warta świeczki, jeśli pół instalacji trzeba było by pozmieniać, lub podejść do tego "z dłutem". Z góry dzięki za wskazówki.

          Comment


          • #6
            Ja tam bym wkroczył z delikatnym mleczkiem polerskim i maszyną rotacyjną, bądź też gąbką do polerowania ręcznego...

            Comment


            • #7
              Zamieszczone przez kubsztyk Zobacz posta
              Ja tam bym wkroczył z delikatnym mleczkiem polerskim i maszyną rotacyjną, bądź też gąbką do polerowania ręcznego...
              Być może, że się czepiam, ale denerwuje mnie ten efekt. Na pozór reflektor się błyszczy i jest ogólnie ładny, przejrzysty itp. Jednak gdy popatrzę na inne samochody dookoła, to mają klosze klarowne, białe, nie takie jak u mnie (nie mam tutaj wcale na myśli najnowszych modeli z ledami na pokładzie). Z resztą wystarczy wejść na allegro i zobaczyć, że te sprzedawane do ep2, ep3 są ładniejsze. Generalnie polerka u mnie za wiele już nie pomoże (jeśli w ogóle). Wydaje mi się że są zniszczone od środka. Na pewno lekko jest wypalona lampa "kierowcy" od strony wewnętrznej. Po za tym, przez zbierającą się wilgoć, zostały ślady po wodzie, w postaci małych kropeczek, czy innych drobnych zacieków. Kolejna rzecz, która denerwuje mnie najbardziej, to pewnie zrobiły się żółte od środka. Jedyna metoda to regeneracja z rozklejeniem, o czym z resztą myślałem. Jednak to też coś kosztuje, trzeba postawić samochód na parę dni w garażu i komuś zlecić reflektory do roboty. Efekt na pewno byłby znaczący i w wyglądzie i w jakości świecenia, ale z drugiej strony, nigdy nie będzie to xenon . Nie upieram się oczywiście na to rozwiązanie, ale jestem świadomy, że to daje jednak najlepsze światło oraz efekt wizualny. Jeszcze jedna zagwozdka. Być może na zdjęciu z bliska i przy sztucznym oświetleniu tego nie widać, ale ramka wewnątrz reflektora (tam gdzie jest napis "HONDA"), delikatnie się różni. Lampa pasażera sprawia efekt "dymionej", za to od strony kierowcy jest bardziej "błyszcząca".














              Last edited by piotrek_ole; 08-02-2018, 20:58.

              Comment


              • #8
                Nie wiem, ale... dla mnie to, co nazywasz żółtym plastikiem, to jest po prostu wkład reflektora pod kloszem. W maździe 6 przy okazji wymiany silniczków od regulacji wysokości świateł wymyłem klosze od środka i przeczyściłem soczewki. Pewnie się domyślacie, jaka była różnica... W VW T5 FL z 2015 musiałem w zeszłym roku wymienić tylną lampę, kupiłem używkę z 2008 roku, wymyłem kąpielowo, wypolerowałem ręcznie klosz i nie było śladu różnicy między jedną a drugą.

                Comment


                • #9
                  Zamieszczone przez kubsztyk Zobacz posta
                  Nie wiem, ale... dla mnie to, co nazywasz żółtym plastikiem, to jest po prostu wkład reflektora pod kloszem. W maździe 6 przy okazji wymiany silniczków od regulacji wysokości świateł wymyłem klosze od środka i przeczyściłem soczewki. Pewnie się domyślacie, jaka była różnica... W VW T5 FL z 2015 musiałem w zeszłym roku wymienić tylną lampę, kupiłem używkę z 2008 roku, wymyłem kąpielowo, wypolerowałem ręcznie klosz i nie było śladu różnicy między jedną a drugą.
                  Nie wątpię i zgadzam się z Twoimi wnioskami. Tylko jaka na to rada - rozklejać reflektor. Sam się tego wolę nie podejmować. Po za tym, ostudź trochę zapędy do polerowania. Ja wiem, że po polerce jest zawsze miód, bo z zewnątrz wygląda jak nowa, albo i lepiej. Pytanie tylko, na jak długo. Fabrycznie nałożona jest powłoka chroniąca reflektor przed promieniowaniem UV. Polerując lampę, zdejmujesz tę powłokę. Oczywiście można się później bawić w woski, ceramiki itd, z tym, że to już nie będzie to samo, a o powtarzalności tych procesów trzeba wtedy już pamiętać, mniej więcej jak z olejem. Oczywiście ja założyłem opcję tę najbardziej inwazyjną, czyli darcie papierem (ściągnięcie całego zabezpieczenia), później polerka i pasta.Polerowanie ręczne, o którym mówisz na pewno nie jest jeszcze takie agresywne. Tylko z drugiej strony, musiałeś mieć na prawdę dobre reflektory, jeśli samo ręczne zasuwanie wystarczyło, żeby wydobyć z nich blask.

                  btw. Nikt nie ma nic do dodania na temat xenonów w civicu?

                  Comment


                  • #10
                    Po polerowaniu klosza, trzeba pomalować lakierem bezbarwnym żeby nie robił się matowy. W moim Accordzie polerowałem klosze a potem malowałem i teraz 2 albo 3 lata jest jak nowa.
                    Auto kierownika: Honda Civic VIII gen (FD7) Comfort, R18A2, 2011r. Był Civic VI 1.4 MB2 1995r., Accord VI 1.8 CH6 2001r.
                    Auto kierowniczki: Honda Civic VII gen (EU8) LS, Hatchback 5d, D16V1 2004r.

                    Comment


                    • #11
                      W maździe 6 polerowałem klosze i być może, że nałożyłem wosk samochodowy, po którym nie ma śladu po max 0,5 roku. Po 3-4 latach klosze nadal wyglądały z zewnątrz jak tuż po polerce.

                      Comment

                      Working...
                      X