Rysa na masce

[mac666]

Mam dosc brzydka ryse na masce samochodu. Poprzedni wlasciciel dosc brzydko ja zamalowal. Moze macie jakies pomysly jak to usunac i sprawic zeby wygladalo jakos znosnie?

P201012_14.45_[02].jpg

Wrzucilem fotke, troszke marnie widac postaram sie niedlugo zrobic lepsza, lepiej obrazujaca moj problem.

[Joe]

Zależy jak jest głęboka. Jak jest płytka to spróbuj spolerować maszynką i potem woskować całą maskę. Powinno się stracić. Jak jest głębsza to już gorzej. Ostatecznie pozostaje pomalować element.

[Remek]

Możesz podskoczyć do lakiernika i spytać czy podjąłby się malowania miejscowego. Ja tak robiłem. Wiadomo, że idealnie nie będzie, pod światło będzie widać, ale i tak będzie lepiej.

[pioterhiszpan]

Ewentualnie oklejasz całą maske folią i masz jak nową

[Tomos]

Z tym że przed foliowaniem rysę trzeba usunąć całkowicie inaczej będzie widać ją jeszcze gorzej.

[kamilrojek]

Co by nie zrobił i tak będą koszty. Najlepsza opcja to malowanie miejscowe jak pisze Remek, później zostaje już malowanie całej maski.

[Joe]

Malowanie miejscowe i tak będzie widać a lakiernik pewnie oleje Cię bo po co mu taki klient. Oni wolą robić konkretne roboty za konkretną kasę a nie bawić się w drobnostki. Spróbuj z tą polerką, takie coś machnie Ci w 30 min i jak się uda to świetnie jak nie to susz mu głowę o te malowanie miejscowe ew. zapytaj ile za element bierze. W mniejszych miejscowościach lakiernicy biorą mniej niż w dużych miastach. Czasami warto zrobić wycieczkę.

[Tomos]

Możesz skorzystać też metody SMART, https://www.s-plus.pl/

[greg4uk]

albo wogole dac sobie spokoj i zaoszczedzic troche grosza Blizny podobno dodaja uroku

[Lord_Nikkon]

Szczerze? Ja bym się nie paprał z zamalowywaniem bo efekty mogą być różne. Ta szrama jest całkiem niezła a farba którą to próbowano zamalować wyłazi poza szramę. Ja bym się nie paprał z tym i pomalował cały element. Będzie to trwalsze i efekt murowany. Sam miałem podobną (tyle że głebszą) rysę u siebie było to malowane punktowo ale marnie wyszło. Wkurzyłem się i oddałem samochód do lakierni serwisu Hondy (wiem wiem ostateczność ale po znajomości dali mi spory upust) i wszystko zerwali, zabejcowali i pomalowali w orginalnym kolorze. Wygląda jak nowe i w porównaniu to tego paćkania wyszło w podobnej cenie.

[Joe]

Jeszcze jedna rzecz przy lakierowaniu maski, maska będzie pięknie błyszczeć a reszta auta będzie ... wiadomo już swoje ma na karku. Także o tym też pamiętaj że będzie się to odróżniać. Generalnie polecam zasadę ”obejrzeć raz i już potem się nie gapić” bo zawsze czegoś się doczepisz ;D.

[greg4uk]

ę ”obejrzeć raz i już potem się nie gapić” ;D.

dobrze powiedziane ! i do tego maało stracic