Witajcie hondowscy przyjaciele 
Sam sobie wygdybałem nowy problem. Dzisiaj rano ostro sie spiszylem i nie chcialo mi sie czekac az szyby mi odparuja i cofajac przyjechalem w przeszkode znajdujaca sie za autem. Myslalem ze jeszcze milimetr dam rade, ale lipa, słup był cwańszy ode mnie i dam głowe ze sie przysunął na złość.
W zwiazku z tym przyrysowałem sobie zderzak z tylu i w ogole nie mam pojecia jak moglbym naprawic to, bo bardzo mi zalezy na tym zeby hania byla zadowolona ze swojego wygladu, a z taka przytarta pupą nie wygląda atrakcyjnie. Licze na wasze fachowe rady, bo juz nie raz mi dobrze doradziliscie

Sam sobie wygdybałem nowy problem. Dzisiaj rano ostro sie spiszylem i nie chcialo mi sie czekac az szyby mi odparuja i cofajac przyjechalem w przeszkode znajdujaca sie za autem. Myslalem ze jeszcze milimetr dam rade, ale lipa, słup był cwańszy ode mnie i dam głowe ze sie przysunął na złość.
W zwiazku z tym przyrysowałem sobie zderzak z tylu i w ogole nie mam pojecia jak moglbym naprawic to, bo bardzo mi zalezy na tym zeby hania byla zadowolona ze swojego wygladu, a z taka przytarta pupą nie wygląda atrakcyjnie. Licze na wasze fachowe rady, bo juz nie raz mi dobrze doradziliscie
Comment