Witam,
Prosze o pomoc, mam problem ze znikajacym plynem chlodniczym.
Nigdzie nie widac sladow wyciekow. Jakies 7 tygodni temu uzupelnilem plyn do poziomu max po 3 tyg. byl na poziomie min. Myslalem ze moze uszczelka pod glowica - podjechalem do mechanika ale stwierdzil ze nie widzi zadnych wyciekow ani objawow nieszczelnosci pod glowica. Pali bez problemu swiece nie sa wyplukane, z rury wydechowej tez raczej nie dymi. Sugerowal ze moze sie ch. odpowietrzyla. Uzupelnilem znowu do max jezdzilem 3 tyg jakies (400 km) i bylo ok. Samochod postal 4 dni i dzis rano znowu jest na min. Przy uruchamianiu z nawiewu poczulem jakby taki inny zapach ale nie wiem czy to plyn chlodniczy. Co moge sprawdzic zeby zlokalizowac usterke (ubytki wedlug mnie zdecydowanie wykraczaja poza normalne zachowanie)
Prosze o pomoc, mam problem ze znikajacym plynem chlodniczym.
Nigdzie nie widac sladow wyciekow. Jakies 7 tygodni temu uzupelnilem plyn do poziomu max po 3 tyg. byl na poziomie min. Myslalem ze moze uszczelka pod glowica - podjechalem do mechanika ale stwierdzil ze nie widzi zadnych wyciekow ani objawow nieszczelnosci pod glowica. Pali bez problemu swiece nie sa wyplukane, z rury wydechowej tez raczej nie dymi. Sugerowal ze moze sie ch. odpowietrzyla. Uzupelnilem znowu do max jezdzilem 3 tyg jakies (400 km) i bylo ok. Samochod postal 4 dni i dzis rano znowu jest na min. Przy uruchamianiu z nawiewu poczulem jakby taki inny zapach ale nie wiem czy to plyn chlodniczy. Co moge sprawdzic zeby zlokalizowac usterke (ubytki wedlug mnie zdecydowanie wykraczaja poza normalne zachowanie)
Comment