Witam,
krótkie pytanie - czy odkręcając zbiorniczek wyrównawczy możemy zapowietrzyć układ?
2 miesiące temu miałem problemy z przegrzewaniem. Wymieniłem termostat i spokój - do poniedziałku. W poniedziałek postanowiłem odmulić silnik i przeciągnąłem dwa biegi do odciny, po czym przejechałem ok 1km z prędkością 60km/h. Wszystko było ok, ale zacząłem jechać jeszcze wolniej (30-40km/h przy 1-1.5k RPM) i wtedy temperatura na wskaźniku zaczęła gwałtownie rosnąć pod czerwoną kreskę. Załączył się wentylator, ale kolej losu była taka że byłem na miejscu docelowym i musiałem wysiąść. Po dojechaniu do domu postanowiłem solidnie odpowietrzyć układ. Zauważyłem że w chłodnicy brakowało płynu, a w zbiorniczku wyrównawczym był pod korek (2 miechy temu zalewałem pod kreskę MAX). Wyrównałem różnicę, odpowietrzyłem układ i jest spokój.
Nic nie wskazuje na uszkodzenie UPG, jednak te przegrzewanie nie daje mi spokoju. Jest możliwe że latałem cały czas na zapowietrzonym układzie?
Pozdrawiam.
krótkie pytanie - czy odkręcając zbiorniczek wyrównawczy możemy zapowietrzyć układ?
2 miesiące temu miałem problemy z przegrzewaniem. Wymieniłem termostat i spokój - do poniedziałku. W poniedziałek postanowiłem odmulić silnik i przeciągnąłem dwa biegi do odciny, po czym przejechałem ok 1km z prędkością 60km/h. Wszystko było ok, ale zacząłem jechać jeszcze wolniej (30-40km/h przy 1-1.5k RPM) i wtedy temperatura na wskaźniku zaczęła gwałtownie rosnąć pod czerwoną kreskę. Załączył się wentylator, ale kolej losu była taka że byłem na miejscu docelowym i musiałem wysiąść. Po dojechaniu do domu postanowiłem solidnie odpowietrzyć układ. Zauważyłem że w chłodnicy brakowało płynu, a w zbiorniczku wyrównawczym był pod korek (2 miechy temu zalewałem pod kreskę MAX). Wyrównałem różnicę, odpowietrzyłem układ i jest spokój.
Nic nie wskazuje na uszkodzenie UPG, jednak te przegrzewanie nie daje mi spokoju. Jest możliwe że latałem cały czas na zapowietrzonym układzie?
Pozdrawiam.
Comment