bulgotanie

[gurgo]

cześć
sprawa tego typu - jak jest zimny silnik i dodaje gazu, to z silnika słychać takie jakby bulgotanie. Jak samochód schodzi z obrotów i działa na wolnych, dzwięku nie ma. jak dodam gazu, bulgotanie słychac. ale jak się silnik nagrzeje, to dźwięk ten znika.

Miałem tak w zeszłą zimę, w okresie letnim nie było tego odgłosu, a teraz jak zaczyna się zima to problem powraca.

Mam benzyniaka 1.4.

jakies pomysły?

[rambo7]

bulgotanie cieczy ? czy bulgotanie jakby brzmienie silnika ?

[gurgo]

bulgotanie cieczy ? czy bulgotanie jakby brzmienie silnika ?

Dla mnie brzmi to jak bulgotanie wody, ale czy to dźwięk bardziej cieczy, czy bardziej silnika to nie potrafię powiedzieć

[rambo7]

no właśnie takie sprawy są najgorsze (najtrudniejsze) do roztrzygnięcia samo słowo "bulgotanie" ...już sugeruje coś z cieczą, i ... teraz tego nie slysze czy to odgłos cieczy czy specyficzna praca silnika dopóki sie nie zagrzeje.
Trudna sprawa.
Może coś pomocniczego jak sprawy które robiłeś ostatnio ?
np. wymiana płynu chłodniczego, wymiana i poziom oleju, itd.

[gurgo]

miałem zmienianą uszczelkę pod głowicą w lipcu, oczywiście także płyn chlodniczy i olej, ale nie sądzę aby miał to jakieś większe znaczenie, bo bulgotanie było juz rok temu w zimie.
co ciekawe, słychać je tylko podczas odpalania na zimnym silniku, potem już nie.

[Barti82]

Oo mam to samo..i w silniku D14 i teraz od czasu do czasu na zimnym silniku też w D16..nie mam pojęcia co to jest..właśnie rano po odpaleniu od razu jak się doda gazu to coś bulgocze, mi się wydaje że to tak jakby olej w silniku..ale nie wiem sam..nie martwię się tym, bo nic się nie dzieję, wszystko w normie..więc może coś musi się rozgrzać przez chwilę i nie wydaje takich dźwięków..

[rambo7]

trudno powiedzieć, po takich opisach może się ktoś znajdzie kto rozpoznał temai i coś napisze w każdym razie pewnik jest jeden D14 czy 16 - to nie silnik V6 ...bo na początku to mi na myśl przychodziło

[Barti82]

Hehe, no niestety nie V6..własnie ciężko coś takiego opisać..tym bardziej że to tylko czasami tak się zdarza..i weź to wytłumacz albo jeszcze lepiej, pokaż

[gurgo]

Mam D14 Ciekawe czy jest więcej użytkowników z takimi objawami?

[Paskov]

ka mam cos podobnego tylko ze rano jak pierwszy raz zapalam samochod

[Barti82]

ka mam cos podobnego tylko ze rano jak pierwszy raz zapalam samochod

No właśnie tak jest...rano po odpaleniu samochodu..i to trwa moment dosłownie, i już nie bulgocze..może jakieś płyny się przelewają, bulgotają rozruch silnika..ciśnienie i te sprawy..

[Lord_Nikkon]

Ogólnie układ chłodzenia jest systemem zamkniętym i w idealnym przypadku nie powinno być tam powietrza. Wg mnie bulgotanie lub odgłos przelewania to gdzieś zadekowane powietrze (jakieś kolanko lub element na górze systemu). Jedynym miejscem gdzie powinno występować powietrze w układzie chłodzenia to zbiorniczek wyrównawczy który w razie potrzeby podaje płyn albo odbiera powietrze które gdzieś tam jest w ukłądzie chłodzenia. Jakby silnik dawał szum cieszy (coś ala praca wspomagania kierownicy) to ok ale bulgotanie musi być jakoś powiązane z powietrzem bo ciecz nie może bulgotać w innej cieczy . Ja bym polecał sprawdzić czy na pewno ukłąd jest porządnie odpowietrzony.

Tak jeszcze myślę. Kiedyś bardzo dawno temu mój dziadek zalał auto mieszanką glikolu z wodą (o ile pamiętam stosunek 1:1) a że glikol był oszukany więc w układzie było więcej wody niż glikolu i efekt był podobny, woda się grzała i bulgotała od czasu do czasu ale czy to był na początku? nie wiem.

Jeszcze jedna myśl przyszła mi do głowy (sorry za burzę móżgów). W lecie efekt nie występuje. Dlaczego? Bo jest ciepło. A w zimie temepratura bloku silnika spada i wszsytkie płyny w środku się oziębiają i powoli "kostnieją" czyli nie są zamrożone ale zaczynają bardzo powoli przypominać żel a nie płyn. Może właśnie dlatego taki odgłos słychać bo płyny z większym trudem się zaczynają poruszać (olej i płyn chłodniczy). Jeśli dodać że płyn chłodniczy został wymieszany z wodą to próg zamarzania jest zanacznie bliżej ustawiony niż gdyby był zalany czystym glikolem. Tak samo ma się sprawa z olejem. Olej opada na dno miski olejowej i po rozruchu jest zimny jak cholera więc jego poruszenie wymaga sporej siły od silnika i to może (możliwe nie wiem) też dawać odgłos bulgotania. Choć z drugiej strony wszyscy leją 10W albo 5W a te oleje spokojnie mogły by pracować na dalekiej północy. To są wszystko domysły, ale może na zasadzie burzy mózgów coś się wykoncypuje.

Ja sam mam teraz u siebie około -5st i odłos nie występuje (może inny silnik ale znowu nie tak bardzo różny) tyle że ja mam zalany 5w40 (100% syntetyk) a do układu zalany nie mieszany płyn castrola (tak radzili w serwisie). Tyle że na odpowietrzanie zeszło mi około tygodnia :P

[Barti82]

Trzecia burza mózgu mi pasuje ;D Tak to wygląda właśnie.U mnie układ się sam odpowietrza robiliśmy to kilka razy z Przemem przy wymianie płynu i płukaniu całego układu chłodzenia, więc jest ok.

[Lord_Nikkon]

No wiesz ja to pisałem na zasadzie właśnie burzy mózgów. Wydaje mi się że to może być przyczyną, ale nie dam się za to pokroić. Odpowietrzanie układu to relatywnie wredna robota i tak naprawdę nigdy tego nie zrobisz do końca, bo brakuje odpowietrznika który powinien być umieszczony w najwyższym miejscu całego systemu. Myślę że można zaszaleć i spróbować wlać odrobinę glikolu (bez mieszanki, taki wcześniej lałeś) obniżysz temperaturę zamarzania i może coś to pomoże (relatywnie zaszkodzić nie zaszkodzi). Olejem się nie martwie bo o ile cię już znam to na pewno oleju do frytek nie wlewasz .

[Barti82]

Heh no nie wlewam ;D A jak już to tylko dwa razy użyty ;P To pewnie to co napisałeś o tej temperaturze..to wszystko jest troszkę zmarźnięte, i zaraz po odpaleniu musi się tam pobulgotać..np..dziś ani przedwczoraj nic takiego nie słyszałem..musi być mróz