tarcze, drązek stabilizatora....

[Arek1980]

Panowie, objawy:
1. Cichutki poki co swist w zakresie predkosci 40-100
2. Jakies takie grzechotanie, jakby cos bylo poluzowane pod spodem auta przez jechanie przez nierownosci, kostke brukowa itp
3. Przy hamowaniu pojawilo sie mocne drzenie, na kierownicy nie, ale cala buda trzesie i czuc ze to wina przednich kol.

ad.1 mam czekac bo za ciche zeby cos wiecej powiedziec

ad.2 Miesiac temu wymienione tuleje wahacza tylnego, łaczniki i poduszki stabilizatora, przeguby. Dzis sprawdzano zawieszenie, zadnych luzow, jedynie amorki lekko z gory mokre wiec to poczatek ich konca ale to po zimie zrobie. Stwierdzono ze jeszcze zrobia jakies podkladki ale ze po prostu drazek stabilizatora nie jest juz nowy. Wiec pytam czy warto kupic uzywke za 50-100zl czy bedzie w podobnym stanie do mojej?

ad.3 Czy to moze byc wina tarczy z przodu bo szykowalem je do wymiany ? No i trzyma mi w lewym kole bo sie ciezko obracalo na podnosniku, pewnie zapieczony zacisk mimo ze czyscili go 3 miesiace temu.

Aha, czy takie kolpaki sa w miare wytrzymale i beda sie dobrze trzymac?

https://www.allegro.pl/item793851103_..._13_15_16.html

Z gory dzieki za pomoc.

[Bandit 1]

Mam te kołpaki wzór 12 i są dosyć solidne, z tą różnicą że kupiłem je za 40 zł a znaczki silikonowe Hondy na stacji benzynowej za 12 zeta, sporo taniej za oklejenie.

[Arek1980]

Ktos pomoze w sprawie 2 i 3 ?

[taif1991]

1. Ten świst to skąd się wydobywa, z pod maski? Z pod jakiś uszczelek?

3. Być może mogły skończyć się klocki, ranty na tarczach, krzywe tarcze. A czy po rozgrzaniu hamulcy nadal drży czy tylko jak są zimne?

[Arek1980]

1. swist ciuezko zlokalizowac dlatego powiedzili zebym jezdzil bo poki co to jest za ciche, ale brzmi tak jak wyjacy wiatr miedzy budynkami tak jakby gdzies powietrze przelatywalo.

2. Nie ma znaczenia czy zimne czy cieple, a drzenie to zle okreslenie. to wlasciwie napier..., w senie ze jak sie wcisnie lekko hamulec to nie czuc, ale jak mocniej, to czuc ze to z przodu jest, ze cos przekakuje i tak jakby mialo sie zaraz cos rozpasc. Dzwieku nie ma zadnego tylko po prostu cholernie duze drzenie.. 2 miechy temu mi mowili ze tarcze i klocki zpprzodu beda niedlugo po wymianie, ale dziwne ze ten objaw pojail sie 3 dni po zmianie opon na zimowe. moze zbieg okolicznosci...

[taif1991]

Co do tych hamulcy to moze ABS sie uruchamia i on powoduje takie charakterystycznie chrebotanie...

[Arek1980]

Co do tych hamulcy to moze ABS sie uruchamia i on powoduje takie charakterystycznie chrebotanie...

Nie to nie abs, abs to odbijanie hamulca , a tu jest tak jakby z przodu cos sie mialo rozleciec.
Nic to, zawoze auto w czwartek i maja to zrobic.
Powiem zeby przeczyscili zaciski hamulca z przodu, moze kupili do niego jaksi zestaw regeneracyjny (jakas uszczelka i cos tam jeszcze), nasmarowali.
No i zeby zmierzyli tarcze jak za cienka to wymienie.

Ale wkurza mnie dalej to grzechotanie pod autem jak jade przez nierowna nawierzchnie, kostke burkowa(na kostce najbardziej wali,itp. Wymienili poduszki stabilizatora i laczniki, tuleje wahacza tylnego, sprawdzali szarpakiem i nic, zero luzow. Podobno sam drazek jest juz troche zuzyty, no ale przeciez drazka sie raczej nie wymienia, pozatym nowka tylko w ASO wiec dziekuje, a uzywki pewnie beda podobne do mojej. Da sie to jakos ogarnac? jakies podwojne poduszki czy cus?
Podobno to tez nie poduszki pod silnikiem czy skrzynia, bo bylby objaw stukniecie przy naglym wcisnieciu gazu lub odpuszczeniu, albo lewarek by chodzil.