Witam, posiadam civica z 98 roku hatchback. Dluzszy czas temu gdy napadało i honda stała parę godzin na deszczu byl problem z odpaleniem (nie bylo zimno). Odpalila jednak i po chwili wjezdzajac na stacje paliw obok na skręcie zaczelasie krztusic i szarpac, dotoczyla sie pod dystrybutor, spod ktorego wyjechalem lecz po 50m zgasla i na 15 min kręcona nie chciala odpalic. W koncu odpalila i wrocilem do domu, czuc bylo ze sie krztusi. Dzisiaj odebralem ja od mechanika ktory sprawdzil kable i wymienil kopulke, odpalila bez problemu lecz po 10 minutach zrobila sie wielka ulewa, przejezdzajac przez kaluze czulem jak hanka traci moc i nawet redukujac na nizszy bieg nie miala kompletnie mocy wiec stanalem na awaryjnych, kręcilem i nic. Postała na zaplonie pare minut i w koncu odpalila ale musialem dosyc mocno ją rozbujac bo czulem, ze traci ciagle moc a bylem w srodku miasta. Po ulewie zaparkowana odpalila od strzala. Czy mozecie mi doradzic gdzie lezy problem? Komplikacje sa tylko gdy pada, lub gdy wjezdzam w spore kaluze. Podobno moze to byc cewka / filtr powietrza lub przekaznik paliwa w pompie. Proszę o pomoc i poradę, najlepiej kogos kto mial podobny przypadek. Pozdrawiam
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Hanka gaśnie podczas deszczu
Collapse
X
Comment