witam, od jakiegoś czasu zauważyłem że światła ( totalnie wszytkie, począwszy od reflektorów po oświetlenie w kabinie i wszędzie) mrugają, tzn. jest to dosyć dobrze widoczne szczególnie w nocy gdy zapalam swiatło w kabinie lub gdy jest ciemno to na zegarach i kokpicie widać bez wiekszego wpatrywania się. Pomyślałem ze taki problem to nie problem moze ten typ tak ma. Ale niestety doszło do tego jeszcze coś. Mianowicie gdy "elektryka" mruga auto na II, III, i czasami IV biegu przy obrotach do 2500 - 3000 lekko szarpie, jest to prawie niewyczówalne (efekt jest podobny jak przy niewywazonym kole) nie jest to jakies mega szarpanie ale nie przyspiesza płynnie przy lekkim dodawaniu gazu i też przy stałem predkosci np 50, 50 70 km/h szarpie.Dzisiaj zauważyłem że gdy jade przy wyłączonych światłach mijania szarpanie ustępuje. Jeszcze chciałem dodać że gdy rano odpalam auto , odpala bez problemów nawet przy niskich temp. Gdy silnik jest zimny i nawet jak są powłanczane światła, ogrzewanie tyl szyb i lusterek auto przyspieszan normalnie tzn bez szarpania. Po czasie około 15 min czasami dłuzej zaczyna szarpać. Czasami jest ok nawet po dłuższym czasie, ale gdy tylko "przyłoże" mu pare razy tak do 4500 -5500 lub jade z predkoscia 150 - 160km a pozniej w oklicach 100km/h na V biegu "mruga" mi całe oświetlenie w kabinie jak i nazewnącz lecz szarpanie jest niewyczówalne (byc moze przy tej predkosci poprosu nie jest wyczówalne)
Znalałem kiklka podobnych postów ale chyba nikt nie miał takiej samej sytuacji.Moim zdanie jest to wina ładowania ale moge się mylić, może jakieś zwarcie. Prosze o jakąś podpowiedź.
Pozdrwiam forumowiczów i użytkowników civic
Znalałem kiklka podobnych postów ale chyba nikt nie miał takiej samej sytuacji.Moim zdanie jest to wina ładowania ale moge się mylić, może jakieś zwarcie. Prosze o jakąś podpowiedź.
Pozdrwiam forumowiczów i użytkowników civic

Comment