problem z wymianą żarówek postojowych

[silver30]

Byłem dzis na przeglądzie i dowiedzialem sie, ze mam do wymiany tuleje dolnego wachacza oraz ze swiatla postojowe nie swieca wcale.
Wiez zabralem sie za wymiane zarówek postojowych - i tu pojawil sie problem. mimo przekrecenia calego gniazda o 90 stopni nie moge go wyjać, a przy próbie wyjęcia zarówno jednego jak i drugiego swiatla rusza sie cale lustro w srodku.
poczytalem troche ze brak przednich swiatel postojowych moze byc spowodowane nastepujacymi rzeczami:
- spalony bezpiecznik - jest dobry bo po przelaczeniu przelacznika tylne swiatla pozycyjne swieca
- awaria przelacznika - jest dobry
- spalone zarówki - tego nie wiem bo nie moge ich wyjac
- brak uziemienia - nie mam zielonego pojecia jak to sprawdzic poniewaz nie znam sie na elektryce ani na rysunkach schematycznych
- skorodowane zlaczka laczaca wtyczke z zarówka - nie sprawdze ponioewaz nie chce wyjsc gniazdo
Moje pyhtanie - Jak u licha ściągnać to gniazdo z zarówkami postojowymi skoro ani w prawej ani w lewej lampie nie chca wyjsc? ( a nie chce szarpac na sile zeby nic tam, nie polamac
I jak sprawdzic czy jest masa (uziemienie) i gdzie ono jest
przeczytalem takze jak to sie robi w foto-poradniku i robie dokladnie wszystko tak jak tam jest pokazane a mimo tego nie moge wyjac gniazda

[elektrotech]

tz masa jedna koncówka-kabel jest połaczona z masą samochodu

co do braku postojówek -dopóki nie wyjniesz złaczek lub gniazd tego nie zrobisz nie upewnisz sie

ps jesli sie rustro rusza byc moze gniazda plastkikowe sa podjarane zgrzane dlatego niechcą wyjść...

ja bym zrobił tak.. próbnik z jaką kolwiek zarówką 12V -jedna koncówka do masy-minus aku a druga koncówka połaczyć z igłą i lekko nakłówac kable dochodzące do zarówek postojowych -jesli ani na jednym ani na drugiej zyle zarówka nie zaswieci jest spalona-sam piszesz ze lustra latają poprostu sie zarówki "strzepały" od wibracji

[Paluch87]

Podłącze się pod temat ponieważ mam taki sam problem znaczy się nie mogę wyjąć tego gniazda z żarówkami pozycyjnymi i jak u kolegi również rusza się całe lustro. I co począć? Szarpać na siłę czy co?