Czołem.
Opcja taka, po wymianie sprzęgła i zmontowaniu całości, ostatnią i chyba jedyną rzeczą jaką zapomniałem dokręcić to był plus rozrusznika. Oczywiście dokręciłem, ale już na podłączonym aku robiąc lekkie spięcie z masą co. Finał taki że przy próbie odpalenia, nic się nie dzieje, rozrusznik martwy, nie ma cyknięcia, lampki nie przygasają, etc. Czytałem różne opinie, pytanie podstawowe, co mogło paść w pierwszej kolejności. Przekaźnik odpowiedzialny za rozrusznik, wg informacji z forumów, nie znajduje się za środkową konsolą, tylko po lewej stronie nogi kierowcy, nad puszką z bezpiecznikami (btw, wszystkie bezpieczniki sprawdzone), pytanie jak sprawdzić czy padł.. W zasadzie więcej pomysłów nie mam. Dodam że jest to wersja us, golas dx, także gdzie można też zlokalizować czujnik położenia/wciśnięcia sprzęgła, potrzebny aby w ogóle to uruchomić.. I kwestia następna, jako że to amerykanka, ma to zainstalowane coś takiego jak "Crime stopper".. Co oni tam narobili z kablami to głowa mała. Czy ktoś się z tym spotkał? Jak to skutecznie wyeliminować.
Z góry dzięki za jakiekolwiek info.
edit: przekaźnik wyeliminowany, styka, jest sprawny, jednakże go nie słychać po przekręceniu kluczyka, czyli wnioskuję że nie dochodzi do niego prąd..
Opcja taka, po wymianie sprzęgła i zmontowaniu całości, ostatnią i chyba jedyną rzeczą jaką zapomniałem dokręcić to był plus rozrusznika. Oczywiście dokręciłem, ale już na podłączonym aku robiąc lekkie spięcie z masą co. Finał taki że przy próbie odpalenia, nic się nie dzieje, rozrusznik martwy, nie ma cyknięcia, lampki nie przygasają, etc. Czytałem różne opinie, pytanie podstawowe, co mogło paść w pierwszej kolejności. Przekaźnik odpowiedzialny za rozrusznik, wg informacji z forumów, nie znajduje się za środkową konsolą, tylko po lewej stronie nogi kierowcy, nad puszką z bezpiecznikami (btw, wszystkie bezpieczniki sprawdzone), pytanie jak sprawdzić czy padł.. W zasadzie więcej pomysłów nie mam. Dodam że jest to wersja us, golas dx, także gdzie można też zlokalizować czujnik położenia/wciśnięcia sprzęgła, potrzebny aby w ogóle to uruchomić.. I kwestia następna, jako że to amerykanka, ma to zainstalowane coś takiego jak "Crime stopper".. Co oni tam narobili z kablami to głowa mała. Czy ktoś się z tym spotkał? Jak to skutecznie wyeliminować.
Z góry dzięki za jakiekolwiek info.
edit: przekaźnik wyeliminowany, styka, jest sprawny, jednakże go nie słychać po przekręceniu kluczyka, czyli wnioskuję że nie dochodzi do niego prąd..