Nie działające przednie i tylne wycieraczki Civic 1998

[Jokerr192]

Witam, odpalając dziś samochód w deszczu zauważyłem że nie działają wycieraczki, przednie jak i tylne, wczoraj wszystko było w 100% sprawne, nie wiem co mogło się przez noc stać... Sprawdziłem bezpieczniki i wszystkie na moje oko są w porządku. Może ktoś pomoże z problemem, ewentualnie powie co mam sprawdzić itd, aczkolwiek się na tym w ogóle nie znam, inaczej już bym to naprawił.

Pozdrawiam!

mod: Zajrzyj do regulaminu, szczególnie pkt 2

[rambo7]

nie może być "na moje oko", to musi być sprawdzone, po prostu - wyjmij go i sprawdź pod światło. Kolejną rzeczą to przełączaj manetką kilkakrotnie we wszystkich możliwych pozycjach, sprawdź stan samej manetki, jeśli jest wytarta ma wyraźne ślady intensywnego użytkowania nie wykluczone że styki "pająka" w środku się wytarły. Tak się dzieje i w przypadku świateł i w przypadku innych urządzeń jak manetka wycieraczek. Pamiętaj że w manetce jest 12V i manetka jest kontaktorem - przełącznikiem spinającym (zwierającym) obwód. Gdy auto ma około 15 lat i więcej ... op prostu to się wyciera.
Wilgoć po jakimś czasie tworzy nalot taki zielony nalot. Konkretnie śniedzieją styki - patyna wynik korozji atmosferycznej miedzi w wilgotnym powietrzu. Warunki jakie opisujesz to doskonałe środowisko do tworzenia takiego nalotu które tworzy się latami.
Warto czasem wpuścić w szczeliny manetki preparat do usuwania siarczków ..ale nie WD40!! tylko taki preparat jaki stosuje się do potencjometrów np. wzmacniaczy audio (by nie trzeszczały) taki preparat zawiera chemiczny czynnik który usuwa ten nalot, WD40 tego nie posiada!

Co bym zrobił, kupił taki preparat i zastosował do wszystkich szczelin manetki dość obficie i ruszał nimi tak z 5-10 min. (oczywiście zapłon i silnik wyłączony!!) ...potem suszarką dokładnie wysuszył, ewentualnie robił bym to wtedy gdy nigdzie bym nie jechał przez najbliższe 4 godz. tak by dać czas na odparowanie preparatowi.

[Jokerr192]

Tak wlasnie wczoraj zrobilem, wymienilem bezpiecznik na 20A, tylne wycieraczki zaczely dzialac, jak i spryskiwacze, lecz przednie wycieraczki raz przejechaly po szybie i 'zamarly' slychac jakby cos probowalo ruszyc ale nic sie nie dzieje. Po przelaczeniu przednich czy tylnych wycieraczek, oswietlenie radia jak i diody na konsoli zaczynaja mrygac raz na jakies 3 sekundy. Bylem z rym u mechanika, powiedzial ze najprawdopodobniej jest to problem silniczka, choc ja sam pewnosci nie mam, bo ten mechanik nie spechalizuje sie w elektronice samochodowej. Wyjalem wiec bezpiecznik i jak na razie jezdze bez wycieraczek zeby uniknac jakichs ewentualnych zwarc.

Przepraszam za brak polskich znakow.
Pozdrawiam.

[rambo7]

20A to jest mocny bezpiecznik, nie wiem jaki jest zalecany (pisze na wieczku puszki) ale jeśli 20A jest większy niż zalecany to możesz doprowadzić do pożaru instalacji. Wsadzając 20A "zmusiłeś" układ do pracy ...ale skoro instalacja mruga tzn. że gdzieś coś nie łączy.

[Jokerr192]

Na schemacie dolaczonym do samochodu pisze ze powinno byc 20A, tak wiec nie wiem w czym problem, juz 2gi 'mechanik' powiedzial ze problem moze tkwic w silniczku wycieraczek.

[rambo7]

ok, jeśli 20A jest nominałem to ok. Co do silniczka ...też nie wykluczone nawet możliwe, tylko czy zdarzyło się kiedyś Tobie by wysiadły 2 silniki na raz w jednym czasie. Przód i tył - od razu w tej samym momencie? ..tylko nad tym sie zastanawiam?

[Jokerr192]

Tyl dziala jak pisalem wczesniej, tylko przod ma jakis problem, slychac jakby probowalo sie zakrecic ale nie daje rady... W dodatku to mryganie diod na konsoli i radiu jest dosc niepokojace.

[rambo7]

jak pisałem wyżej, sądzę że styki są zaśniedziałe...