Problem jest taki, że bardzo często ze zgrzytem wchodzi dwójka a czasami trójka. Rok temu zmieniłem sprzęgło (tarcza NKK docisk Exedy i łożysko pochodna NKK) i wszystko było pięknie przez jakiś czas. Panowie u których robiłem auto mówiąc delikatnie spieprzyli robotę, konsekwencją czego było sprowadzanie nowych części na ich koszt. Przy odbiorze dowiedziałem się, że wymienili olej w skrzyni, choć o to nie prosiłem, ale przymknąłem oko bo miałem dość problemów z nimi. Auto śmigało pięknie przez miesiąc, potem zaczęły się zgrzyty, ale nie było strasznie. Niedawno problem się pogłębił i doszło poranne piszczenie podobne do wysprzęglika, choć wydobywające się bardziej "z głębi" (nie wiem jak to nazwać, nie jestem mechanikiem), jak również mokro pod pedałem. Sprzęgło łapie jakby w końcowej fazie puszczania pedału (o ile się nie mylę tak było od wymiany). Co radzicie zrobić? Ktoś mi mówił, że to piszczenie to może być docisk.. szczerze wątpie, nie ścigam sie, nie katuję auta, a części są dobrej jakości. Próbować wymieniać pompkę i wysprzęglik, czy sam olej w skrzyni na MTF, czy to może cała skrzynia poleciała? Planuję pojeździć autem do czerwca 2011 i nie chciałbym pchać w niego za dużo kasy..
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Porada odnośnie skrzyni i sprzęgła
Collapse
X
-
Wymienili olej, a przynajmniej powiedzieli na jaki ? Może wlali jakiś szajs i synchronizatory szlag trafił
-
Mi się wydaje, że specjalnie wlali szajs. Opakowania nie widziałem. To jest właśnie efekt naprawy w Braniewie.
edit: Dziś jak auto się rozgrzało to było lepiej. Może tylko olej w skrzyni. Jak dobrze dociskałem sprzęgło to też jakby troszkę lepiej...
Comment
-
Wymień olej, to w sumie niewielki koszt a może pomoże choć gwarancji nie ma.
Comment
-
mr_szakal6, a zrobiłbyś domieszkę czekolady do śledzi i zjadł to ????? Zważyłbyś się wtedy ?????
Comment
Comment