D13B2 odpala, lecz słabie i nie chce ruszyć z miejsca

[Bodo64]

Witam, to jest mój pierwszy post na tym, forum...
Mam duży problem z Civic V, 1994r, silnik na gaźniku 1,3.... otóż, odpala na zimnym silniku bez problemu ... z problemami wchodzi na wysokie obroty i jedzie do momentu, aż się rozgrzeje ..... potem, po prostu, silnik gaśnie i nie ma siły ruszyć z miejsca samochodu ..... wysprzęglony silnik pracuje na wolnych obrotach .... mechanik się poddał po wymianie wszystkiego, co możliwe ..... i tak, : przewody, palec rozdzielacza, świece, silnik krokowy, czujnik temp, sprawdzenie pompy paliwa, sprawdzenie drożności i przedmuchanie wszelkich przewodów, wymiana serwa hamulcowego (podejrzenie, że wpływało na podciśnienie)..... gaźnika nie dotykał, bo się nie zna na tym, a konsultacja telef. z gaźnikowcem, który kilka lat temu go naprawiał, wykluczyła gaźnik .... .... przeglądałem przez kilka ostatnich dni forum i nie znalazłem opisu podobnego przypadku ..... czy ktoś ma wiedzę na powyższe dolegliwości lub spotkał się z czymś takim i mógłby mnie nakierować na właściwe rozwiązanie? .... nie mam kontaktu do gaźnikowca, aby ew, wykluczyć ten element (ten, o który pisałem, ze względów zdrowotnych odmówił posługi.... )

[malina84]

Może rozregulowany gaźnik, może źle ustawiony zapłon, trudno powiedzieć, jak u siebie miałem problemy z gaźnikiem i regulacje nic nie pomogły to kupiłem drugi za 80 zł i problem się rozwiązał.
Da się go przepchnąć na luzie, może długo stoi i hamulce tak trzymają że się nie da ruszyć?

[rambo7]

dawno nikogo nie było z takim silnikiem, moim zdaniem musisz znaleźć jakiegoś mechanika takiego co pamięta czasy Golfa I .
Czy diagnostyka na podstawie błysków coś mówi?
to dość prosty silnik i te mankamenty które opisujesz to mogą pochodzić z obszarów:
- gaźnika, musi być to wyczyszczone i ustawione,
- kopułka i rozdzielacz mówiłeś sprawdził? jak tak, to ok,
- silnik krokowy zrobiony, ok ale to niektórzy nazywają "zawór obejściowy EACV" wpisz w necie to zobaczysz o co chodzi.
- na pewno pompa paliwa ma duże znaczenie,
- czy ktoś sprawdził ustawienie rozrządu? to co opisujesz pasuje do przestawionego rozrządu.
- brak wejścia na obroty może to być tez za sprawą sondy lambda
Z opisów wcześniejszych podobnych niedomagań, to wynika że czyszczenie i regulacja gaźnika załatwiała sprawę.

[Bodo64]

Dzięki za odzew.....
Samochód jeździł bezproblemowo przez ostatnie 3 lata, po regulacji gaźnika (bo czasami gasł na skrzyżowaniu) .... ciekawe jest to, że ten samochód ma przejechane 100 tys km, i jest to autentyczny, potwierdzony przebieg ..... .... córka nim jechała po krajowej 7 i po 40 km od W-wy, nagle dostał opisanych niedomagań ..... mechanik po sprawdzeniu "co się dało", poddał się, .... sondę Lambda, też odłączał, reszta była sprawdzana i wymieniana .... mam do mechanika zaufanie .... ale tutaj jest tak, ja napisał #rambo7
".... musisz znaleźć jakiegoś mechanika takiego co pamięta czasy Golfa I "


Aha ... mój mechanik nie ma oprogramowania na ten model, więc żadnej diagnostyki nie zrobił .... działał "na czuja" ...

[rambo7]

nie, nie mechanik nie musi mieć oprogramowania. Ty masz to zrobić: https://www.youtube.com/watch?v=a4Ys0CCMc4o
znaleźć odpowiednią wtyczkę (o ile jest bo nie pamiętam) https://www.youtube.com/watch?v=cqmnsFuW8fM
ale po pierwsze musi być: sprawna kontrolka Check Engine tzn. zaświecać się i gasnąć po uruchomieniu silnika.

zasada jest też taka że - zaglądaj tam, gdzie było ostatnio grzebane:

jeździł bezproblemowo przez ostatnie 3 lata, po regulacji gaźnika (bo czasami gasł na skrzyżowaniu)

więc tak naprawdę to najbardziej podejrzana jest właśnie obszar gaźnika.
Skoro ten egzemplarz ma tak mały przebieg to dobrze by było gdyby grzebał tam jeden mechanik i taki co wie co robi.

[malina84]

Akurat ja mam taki silnik w jajku i tak jak napisałem we wcześniejszym poście, z gaźnikiem nie jest tak łatwo, regulacja niby łatwa ale bardzo precyzyjna. Sprawdź jak rambo radzi czy wyrzuca jakieś błędy, a dodatkowo na ssaniu jakie masz obroty, jak się skończy ssanie to jakie masz obroty?

[rambo7]

no właśnie, chodzi o to że to gaźnik i wydaje się że niby nic wielkiego, ale gaźniki Hondy to nie gaźniki Golfa, wystarczy ze jakieś lewe powietrze, jakaś rureczka, jakieś cuś drobnego niby mało ważne, albo wszystko ok, ale niedokładnie poskładany i ... nie jedzie.

po regulacji gaźnika (bo czasami gasł na skrzyżowaniu)

to jest bardzo istotna uwaga.
kiedy gasł? ...wtedy gdy naciskany był hamulec? ... servo hamulcowe jest podłączone i korzysta z podciśnienia gaźnika, Jeśli jest jakieś lewe powietrze lub inny powód który pozbawia tego podciśnienia w dolocie, to gaśnie.
Mechanik dobrze coś podejrzewał tylko widocznie nie potrafił zdiagnozować gdzie jest przeciek podciśnienia.
Tak samo jak dodajesz gazu to u powinno się wytworzyć większe podciśnienie w kolektorze dolotowym, ale go nie ma bo gdzieś ucieka i stąd silnik nie ma (wolnossącego) powietrza więc i nie ma siły ruszyć.
Moim zdaniem gaźnik, tzn, uszczelki, przewody, wszytko co może być związane z nieszczelnością.

[Bodo64]

No to chyba pozamiatałem .... .... otworzyłem dekiel gaźnika i podniosłem trochę poziom benzyny w komorze pływakowej .... teraz silnik nie chce odpalić na zimno .... ... czyli, w koszyk i do fachowca! ..... .... tylko, nie mam pojęcia gdzie go szukać i czy takowy, w ogóle jest do znalezienia ....

[malina84]

Spróbuj zmniejszyć ten poziom, tylko może być problem z regulacją jak nie odpalisz, teraz pewnie go zalewa, kręć aż odpali.

[rambo7]

...no, w każdym razie już wiesz gdzie grzebać , poszukaj wiedzy na forum, bo na starych forach albo u nas w starych tematach na pewno było coś o tym pisane. Czy jest możliwe że pływak ma nieszczelność i nabrał paliwa?

[Bodo64]

...no, w każdym razie już wiesz gdzie grzebać , poszukaj wiedzy na forum, bo na starych forach albo u nas w starych tematach na pewno było coś o tym pisane. Czy jest możliwe że pływak ma nieszczelność i nabrał paliwa?

Zanim napisałem, to grzebałem na tym forum..... bez rezultatu! ....
Pływak jest OK .... śruba do jego regulacji jest od góry, w deklu gaźnika ... dojście do niej jest proste .... tylko czy moje grzebanie było i dalej będzie właściwe .... ... podobno, powinno zakończyć naprawianie natychmiast, w momencie jak zaczyna się psuć! ....
Podładuję aku, i będę kręcił aż do skutku ..... może na holu odpali ..... będę walczył! ....

[rambo7]

jak na holu odpali, to na pewno będzie wydawał z siebie oznaki pracy silnik, i na tej podstawie jego pracy można też coś ustalić, wiec ważne by słuchać jak będzie pracował.
Jeśli odpali to nie gazuj go mocno, ale postaraj się utrzymać 2000obr.min tak przez nawet 10 min chodzi o to by się zagrzał.

[Bodo64]

Dzisiaj odpalił (bez holu), ale wszedł na wysokie obroty. które po 2-3 minutach spadły do normalnych .... pedał gazu był normalny - nie usztywniony....

nie udało mi się go rozgrzać, bo po kilku minutach zgasł, jakby mu paliwa zabrakło ..... po kilku godzinach odpalił z naturalnymi obrotami silnika, .... zgasł po ok 1 min, w sposób jak poprzednio, czyli jakby brakło paliwa .... (a, może zalewało świece?) ...

[malina84]

Są dwie śrubki jedną z przodu do regulacji obrotów na ssaniu (trzeba mieć bardzo długi wkrętak krzyżowy), drugą z tyłu gaźnika taka z plastikowym łebkiem do regulacji obrotów po zagraniu, może tutaj też coś było kręcone i teraz jest nie tak jak trzeba. Posadz kogoś za kółkiem niech delikatnie przytrzymuje gaz żeby nie zgasł i kręć po troszeczkę, sprawdzisz czy się coś poprawi.

[Lcfr]

Dobra.... poczytałem temat i na moje oko wygląda mi to na coś z gaźnikiem a dokładniej z paliwem.
Skoro auto pali na zimnym (jak dobrze zrozumiałem) i potem gaśnie to tak jakby powoli dostawało coraz mniej paliwa.
Do sedna - miałem taki gaźnik w D15B3 i najlepszym rozwiązaniem jest jego nie dotykanie (nawet przez mechaników bo wielu własnie zna obsługę golfa a to jednak inna Keihina technologia. Jak już nastąpiło ;( to trudno ale to są mega trwałe gaźniki i lepiej jeżdżą bez ingerencji niż z nią.
Zasugeruje Ci taki problem - on nie jest "hondowy" ale może się sprawdzi albo pomoże. Kiedyś w skodzie na wejściu gaźnika był taki filtr ołówkowy (cienki jak ołówek na zgrubieniu wężyka juz w gaźniku i mało kto o nim wiedział). Mieliśmy z ojcem taką przygodę, że auto zachowywało się podobnie - paliło ale po jakimś czasie słabło w drodze poważnie. Sprawdziliśmy wszystko a nie wiedzieliśmy o tym filtrze a w nim była przyczyna. Winny był paproch w tym filtrze który "wpychał" się pod ciśnieniem paliwa i tamował przepływ. Na postoju opadał i było OK. Może tu cos podobnego masz - jakiś syfek gdzieś? Odłącz każdy wężyk, spróbuj przedmuchać sprężonym powietrzem ( w różne strony jak się da i oczywiście z umiarem). Sprawdż filtry paliwa (możesz mieć na dojściu do gaźnika - seryjnie nie było chyba ale tam dokładali czasem jacyś mechanicy taki zwykły przepływowy jak w poldku itd) no i masz przy baku jak pamiętam (ciężki dostęp z kanału).
Może jest tak, że właśnie auto jak ma rozruch i ssanie i spore ciśnienie to podaje paliwo na tyle że jest OK a z czasem jest go coraz mniej jakby się cos zapychało. Mam wrażenie, że tutaj brakuje paliwa...
IMO zrób to zanim zaczniesz kolejne regulacje gaźnika - on sam z siebie potrafi pyknąć i 260tys. bez regulacji.


EDIT:
tak jeszcze mi przychodzi na myśl temat z zaworami... ale jakby się jakiś wypalił doszczętnie to chyba było by więcej negatywnych objawów....