Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Brak rury dolotowej w EG3 d13b2 + LPG

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • Brak rury dolotowej w EG3 d13b2 + LPG

    Witajcie,

    Zauważyłem niedawno, że w swojej Hondzie nie mam rury dolotowej, wygląda to trochę tak, jakby została zdemontowana przez gazownika który zakładał LPG i mniej więcej w miejscu końca dolotu przy nadkolu wcisnął parownik.
    Pytanie moje brzmi następująco - czy to źle, że brakuje mi tej rury? Wydaje mi się, że powinna być, żeby ciągnąć chłodniejsze powietrze. Czy posiadanie instalacji LPG coś zmienia w tym aspekcie?
    Dodam, że moim zdaniem samochód po rozgrzaniu staje się trochę mułowaty, aczkolwiek nagrzewa się strasznie szybko.
    Jestem laikiem pod względem mechaniki samochodowej więc proszę o wyrozumiałość

  • #2
    Wywal to LPG.Mając silnik najmniejszy, najsłabszy w V gen po co Ci ta "gazownia"?
    Za rok będziesz płakał i zmieniał auto mówiąc że Hondy są do niczego.
    Nie powinna Ci się tak szybko nagrzewać więc prawdopodobnie nie jest coś ok.
    Nie wiem jak to wygląda pod względem gazu w "jajku", być może usunięcie tej rury dolotowej było koniecznie , ale nie wydaje mi się.
    Poczekaj na odpowiedź lepszego znawcy.

    Jednak proponuje Ci wywalić to LPG, przypuszczem że od razu poczujesz zmianę z tym zamulaniem.

    Comment


    • #3
      Brak rury na nic nie wpływa bo rurka zaciaga chłodne powietrze z błotnika , w tym wypadku bedzie zaciagał ciepłe powietrze z komory silnika , co w sumie na nic nie wpływa , jedynie na to ze zasysa wiecej ciepłego powietrza wiec sie moze nieco szybciej nagrzewać , a co do szybkiego nagrzewania to dopóki ci nie zaczyna sie gotować to ze grzeje sie szybko to raczej + bo szybko schodzi ze ssania i mniej pali

      Comment


      • #4
        @fura V - niestety, aktualna sytuacja materialna zmusza mnie do jeżdżenia głównie na gazie bo miesięcznie potrafię zrobić kilometrów od zaj[...] i ciut ciut. Gazownia nie zmienia nic w moim postrzeganiu Hondy, nie zamieniłbym jej na nic innego . Jeżeli kiedyś poprawię sytuację finansową i zostawię ten samochód jako mojego pieszczocha, bądź pewny, że będą tankowane tylko czyste oktany!
        @Tasiem - w sumie to może być i plus, bo faktycznie ssanie wyłącza się po naprawdę krótkim odcinku rzędu kilometr - dwa przy aktualnych temperaturach. Zastanawiam się tylko czy to ciepłe powietrze nie "zamula" jakoś silnika chociażby ze względu na różnice w kompresji/ściśnięciu/objętości ciepłego i zimnego powietrza. (niepotrzebne skreślić, nie wiem jak to nazwać ale wiecie o co chodzi)
        Last edited by markow71; 02-04-2015, 23:46.

        Comment


        • #5
          ........."bądź pewny, że będą tankowane tylko czyste oktany!"

          Bądź pewna brzmi lepiej
          Cieszy mnie twa postawa i postrzeganie H

          Comment


          • #6
            Wybacz nietakt, moje faux pas

            Comment


            • #7
              Ciepłe powietrze zamula silnik. Jeśli robisz customowe dolotu, to albo oddzielasz je od silnika przegrodą albo wpuszczasz w zderzak tak, aby mieć jak najbardziej zimniej powietrze. Im chłodniejsze, tym lepsze spalanie mieszanki, co za tym idzie auto lepiej, żwawiej jeździ. Proponowałbym ci założyć "coś", najlepiej OEMowy dolot.
              sigpic
              Moja piękna - http://www.civicforum.pl/showthread....stia-EG3-D13B2
              Custom Buggy 126p - http://www.civicforum.pl/showthread....t=custom+buggy

              Comment


              • #8
                Zamieszczone przez m_isie_k Zobacz posta
                Ciepłe powietrze zamula silnik. Jeśli robisz customowe dolotu, to albo oddzielasz je od silnika przegrodą albo wpuszczasz w zderzak tak, aby mieć jak najbardziej zimniej powietrze. Im chłodniejsze, tym lepsze spalanie mieszanki, co za tym idzie auto lepiej, żwawiej jeździ. Proponowałbym ci założyć "coś", najlepiej OEMowy dolot.
                Dzięki za odpowiedź, na pewno będę na dniach rozważał zrobienie tego. Powiedz mi tylko, bo nie mogę nigdzie się doszukać, czy OEMowy dolot kończy się puchą która idealnie wpasowuje się w ten bloczek przy prawym nadkolu (miejsce wydaje się stworzone pod to), czy jest to tylko rura do tego otworu? Jeżeli to bloczek, to mam przekichane bo poprzedni gazownik założył w tamtym miejscu parownik od gazu i pewnie dlatego wywalił dolot , samą rurę pewnie też musiałbym jakoś rzeźbić. Zrobię jeszcze dzisiaj zdjęcie tego co mam pod maską.

                Comment


                • #9
                  Tak kończy się właśnie puszką wpasowana w to miejsce.
                  sigpic
                  Moja piękna - http://www.civicforum.pl/showthread....stia-EG3-D13B2
                  Custom Buggy 126p - http://www.civicforum.pl/showthread....t=custom+buggy

                  Comment


                  • #10
                    Czyli czeka mnie rzeźba. Jest jakaś możliwość żeby wymodelować sobie samą tą rurę tak, aby ominąć parownik? Wszystkie gotowe doloty będą z nim kolidować więc będę musiał porzeźbić, możesz podrzucić jakiś pomysł jak się do tego zabrać?

                    Comment


                    • #11
                      dolot w EG3 kończy się w okrągłej dziurze z boku komory silnika https://www.google.pl/imgres?imgurl=...d=0CGUQMygzMDM
                      jakby co mam jeszcze rurę dolotową OEM, leży niepotrzebna i się kurzy
                      sigpic

                      Comment


                      • #12
                        Masz tu dwa tematy na temat 'rzeźbienia" dolotu D13/D15

                        https://www.civicforum.pl/showthread...lotowego-d13b2
                        https://www.civicforum.pl/showthread...-d13b2-i-d15b3
                        sigpic
                        Moja piękna - http://www.civicforum.pl/showthread....stia-EG3-D13B2
                        Custom Buggy 126p - http://www.civicforum.pl/showthread....t=custom+buggy

                        Comment

                        Working...
                        X