Witam
jak w temacie posiadam d16z6 i dzisiaj podczas tankowania a raczej po zapłaceniu za gazoline chciałem go odpalić i nic z tego nie było, przepchaliśmy go na ubocze pokręciłem dwa razy i nic po 4 min czekania zapalił ale to nie wszystko jak już wracałem z malej przejażdżki zgasł mi na drodze i zaświecił się automatycznie check silnika. szczęście miałem ze był obok parking wiec go wepchałem, dwa razy zakręciłem i nic , spaliłem papierosa i zrobiłem probe i odpalił nie wiem o co to chodzi czy to możne być przekaźnik paliwa albo coś takiego ?i w baku paliwo jest , sięgając pamięcią zdążyło mi się takie coś w pierwszych dniach stycznia ale wtedy jechał po drodze w lesie i był nie samowity lód jechało się kolumna 5 na godzinę myślałem ze to przypadkowe zdarzenie.
dodam ze iskra jest
jak w temacie posiadam d16z6 i dzisiaj podczas tankowania a raczej po zapłaceniu za gazoline chciałem go odpalić i nic z tego nie było, przepchaliśmy go na ubocze pokręciłem dwa razy i nic po 4 min czekania zapalił ale to nie wszystko jak już wracałem z malej przejażdżki zgasł mi na drodze i zaświecił się automatycznie check silnika. szczęście miałem ze był obok parking wiec go wepchałem, dwa razy zakręciłem i nic , spaliłem papierosa i zrobiłem probe i odpalił nie wiem o co to chodzi czy to możne być przekaźnik paliwa albo coś takiego ?i w baku paliwo jest , sięgając pamięcią zdążyło mi się takie coś w pierwszych dniach stycznia ale wtedy jechał po drodze w lesie i był nie samowity lód jechało się kolumna 5 na godzinę myślałem ze to przypadkowe zdarzenie.
dodam ze iskra jest
Comment