D16Z6 - gaśnie na zimnym silniku

[Distorted]

Witam!
Niestety mam kolejny problem z moim Civic, mianowicie gdy auto jest zimne - dławi się i gaśnie.
Podczas jazdy na zimnym silniku jeśli uda mi się już ruszyć to strasznie charczy i szarpie.
Przy ciepłym taki problem pojawił się dwa razy- zgasł i musiałem odczekać ok 5 min.
Dodatkowo chwile po odpaleniu zapala się kontrolka "Check Engine" (samodiagnostyke zrobię w poniedziałek i podam błąd).
Ostatnio wymieniałem kopułke, kable, świece, palec, uszczelkę pod głowicą.
Czy może to być objaw padającego przekaźnika pompy paliwa?
Jeśli nie to jak sobie poradzić z tym problemem?

[Distorted]

Zrobiłem samodiagnostyke i wyskoczył mi błąd 41 (tutaj cytując):
"41 - Grzałka sondy lambda lub jej obwód (silniki D16Z6, D16Z7, B16A2)"
Czyli jak mniemam sonda lambda do wymiany i wszystko powinno wrócić do normy?

[Tomo1]

Wygląda na to że sonda do wymiany.

[Distorted]

Dziś wymieniłem sonde Lambda i teraz nie dławi się ani nie gaśnie, ale na ssaniu dziwnie schodzi z obrotów - jak już się nagrzewa to przy schodzeniu mam wrażenie jakby zapłon odcinało i po opadnięciu o ok 400obr znów pracuje i wzrasta o 200obr
Przed awarią ładnie płynnie schodziła z obrotów.
Co może powodować takie dziwne skoki?


Błąd "41" cały czas wyskakuje podczas samodiagnostyki a podczas jazdy jarzy sie ikona "check engine"

[Crisownik]

Jezeli dobrze mysle, to check Ci zgasnie jak zrestartujesz komputer bo blad jest w pamieci i dlatego sie wyswietla.

Odepnij kleme '-' na chwile i powinno wrocic do normy.

Ps.

tutaj taka moja totalna abstrakcja 'wymysl' odnosnie tego schodzenia ze ssania. Moze komputer ma w pamieci dzialanie starej sondy i teraz potrzebuje chwile na przestawienie sie na nowa - jesli jakims cudem sie nie mysle to restart powinien pomoc

Jak napisalem glupoty to sorki

[Distorted]

dzięki, prawdopodobnie reset pomoże, a z tym ssaniem to może krokowiec do czyszczenia...
w ogóle dziś się zdziwiłem bo nowa kopułka ma nalot na tych pęcikach na które przeskakuje iskra jak moja 20letnia kopułka - UWAGA - po jednym dniu używania auta...
dodatkowo nowy palec też zaśniedział.
co za cenzura zamienniki teraz produkują, prawdopodobnie ze złomu wezmę używki i powinno być dobrze.

[Crisownik]

Moim zdaniem to nie wina kopulki i palca.

Ja jak wymienilem kopulke to po kilku dniach tez sie pojawil nalot. Moze nie bylo go strasznie duzo ale sie pojawil. Potem wymienilem swiece a w sobote wymieniam przewody WN.

Moim zdaniem pojawienie sie nalotu to bardziej przez to dlawienie sie i 'charczenie' poniewaz wtedy sa bardzo obciazone.

Chyba ze kupiles jakas naprawde tania ta kopulke. (ja kupilem z Boscha za 45zl)