Witam, zalozono mi dzisiaj gaz do d13b2 i powiedzieli, że nie wiedzieli jak wyregulować aby wolne obroty były na gazie jak i na benzynie. Ustawili mi ze na gazie elegancko równiutko pracuje a na benzynie gaśnie;/ trzeba trzymać pedał wciśnięty. Wydaje mi się że jak silnik nie był do końca nagrzany to trochę popracowal na wolnych obrotach. Jest na to jakieś lekarstwo? Jakiś wężyk od podciśnienia lub coś?
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
problem z wolnymi obrotami
Collapse
X
-
Jasiek, w d13b2 krokowy? Przecież to gaźnik jest..... sterowany elektonicznie poprzez wężyki podciśnień.
A więc sprawdź czy nie odłączyli wszystkiego Ci gaźnikowcy, wszystkie ężyki z puszki podciśnień. i Auto ma Ci chodzić na benzynie OK, jak auto chodzi na PB ok wtedy można się brać za strojenie gazu.
Comment
-
-
Witam wszystkich tak dla odmiany ja mam taki problem otóż mam civica 1,3 16V 95 rok gaźnik kilka tygodni temu miałem takowy problem auto gasło na wolnych obrotach dojeżdżałem do skrzyżowania i auto zdycha nie umiałem się z tym sam rozprawić więc dałem auto do pewnego mechanika coś tam porobił chyba nawet sam nie wiedział co ale auto ok trzymało wolne obroty nie tak jak bym chciał ale nie było problemu teraz od paru dni jest w drugą stronę teraz czy przy zimnym czy zagrzanym silniku wygląda jakby cały czas chodził na ssaniu odpalam go i dźwignia przepustnicy jest cofnięta nie da się nawet popuścić obrotów bo nie ma takiej możliwości cały czas jakby ssanie chodziło nie wie już za co mam się brać nie mam pomysłu wszystkie przewody od podciśnienia są szczelne w 100% auto bez gazu pomocy
Comment
-
Witam
Chyba mam taki sam problem jak tado241, stało to się przed kilkoma godzinami, dojeżdżam do skrzyżowania, wrzucam na luz puszczam sprzęgło i nawet nie wiadomo kiedy zapalają się kontrolki, silnik gaśnie jest to niemalże niezauważalne, odpalenie nie jest możliwe chyba że wcisnę nieco gaz wtedy ok, dopóki nie puszcze gazu jak wejdzie na wolne obroty - bieg jałowy - silnik działa zupełnie normalnie może któż już miał podobny problem. Jutro mam zamiar sciągnąć wężyk od paliwa i sprawdzić czy podaje paliwo, ale może problem gdzie indziej ?? Mój silnik to D13B2 (1,3, 16V )
dzisiaj czyściłem silniczek krokowy (nawiasem mówiąc jak to może być silnik krokowy jak ma tylko dwa przewody, to najprawdopodobniej zwykły silnik prądu stałego) niwestety cała ta operacja nie przyniosła żadnego rezultatu, Silnik dalej chodzi w porządku przy wciśniętym nieco pedale gazu albo na ssaniu, ale jak tylko puszczę gaz albo puści ssanie zaczyna się krztusić i gaśnieLast edited by Gość; 17-08-2010, 19:11.
Comment
-
Tak nawiasem mówiąc silnik krokowy ma tylko dwa przewody a dokładniej się nazywa ZAWÓR EACV który działa na zasadzie elektromagnesu i komputer po sczytaniu danych z czujników wysyła prąd do tego właśnie silniczka krokowego który dopuszcza odpowiednie ilości powietrza wprost do kolektora by wolne obroty były równe.
a apropo twoich problemów
to sprawdz podcisnienia czy sa szczelne.
zacznij od podciśnienia NR8 po lewej stronie przy patelni.
węża od paliwa radziłbym nie ściągać gdyz jak sciagniesz patelnie to po prawej na gaźniku masz takie okienko gdzie widać paliwo w komorze pływakowej.
a jeśli już chcesz ściągać to przygotuj pod wężyk bańkę 5 litrową bo tak z 5-10 sekund na odpalonym to pompa potrafi z litr paliwa podać
Comment
-
Wymieniłem świece, sprawdziłem aparat zapłonowy, sprawdziłem działanie wszystkich świec, wymontowałem patelnię sprawdziłem wszystkie wężyki ( nawet je umyłem żeby zobaczyć w jakim są stanie wg. mnie w idealnym. nic to nie dało
Kolejnym krokiem było wyciągnięcie wężyka nr 8, tuż przy gaźniku, było na nim podciśnienie, delikatnie wciagało palec ale to chyba powinno wystarczyć,ale co dziwne nie wpływało to w żaden sposób na pracę silnika, a wydaje mi się że nawet poprawaiło to pracę na wolnych obrotach??
apropo silników krokowych to mają one przeważnie dwie niezależna cewki (lub więcej), tak więc kostka musiałaby byc minimum czteropinowa dla silnika krokowego?
Jestem właśnie po czyszczeniu gaźnika, nie jest to nic skomplikowanegopo odkręceniu 5 śrub i zdjęciu dwóch zawleczek od przepustnicy można zdjąć górną płytę gaźnika.
W komorze pływakowej było trochę osadu wszystko wszystko ładnie wyczyściłem podmuchałem nieco w dysze wszystkie jaki tylko znalazłem, po skręceniu silnik działał super niestety po dodaniu gazu prawie do oporu i puszczeniu zgasł, ale po podkręceniu nieco obrotów pochodził trochę i jest ok. jałowy mam ustawiony znowu na ok -800rpm i da się jeździć, zrobiłem około 3km i działa bez najmniejszego zarzutu,Last edited by Gość; 02-09-2010, 22:12.
Comment
Comment