Witam
Komp pokazuje mi blad nr 6 - blad czujnika temperatury cieczy chlodzacej.
Wskazowka działa prawidlowo, nie mam zadnych objawow. Ale wkurza mnie ta lampka.
Bylem u dobrego elektryka i powiedzial mi ze skoro nie ma objawow to zdjac kleme na noc i bedzie ok.
Tak zrobilem, pojezdzilem 2 dni i znowu wyskakuje blad.
Zmierzylem sobie temp silnika miernikiem z sonda i po 30 km przejechanych pokazalo mi zaledwie 44* (mierzylem przez dotkniecie pokrywy zaworow
, tak sie mierzy ?)
Z tego co wyczytalem to musialbym wymienic: czujnik temp albo termostat. Od czego zaczac? Nie chce tracic kasy na marne.
I jeszcze zauwazylem taka rzecz: gdy odpalam silnik slysze po otwarciu maski jak wsysywane jest powietrze przez stozek (wczesniej tak nie bylo raczej)
Komp pokazuje mi blad nr 6 - blad czujnika temperatury cieczy chlodzacej.
Wskazowka działa prawidlowo, nie mam zadnych objawow. Ale wkurza mnie ta lampka.
Bylem u dobrego elektryka i powiedzial mi ze skoro nie ma objawow to zdjac kleme na noc i bedzie ok.
Tak zrobilem, pojezdzilem 2 dni i znowu wyskakuje blad.
Zmierzylem sobie temp silnika miernikiem z sonda i po 30 km przejechanych pokazalo mi zaledwie 44* (mierzylem przez dotkniecie pokrywy zaworow

Z tego co wyczytalem to musialbym wymienic: czujnik temp albo termostat. Od czego zaczac? Nie chce tracic kasy na marne.
I jeszcze zauwazylem taka rzecz: gdy odpalam silnik slysze po otwarciu maski jak wsysywane jest powietrze przez stozek (wczesniej tak nie bylo raczej)
Comment