Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Odnowa ,restauracja komory silnikowej ,mycie

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • Odnowa ,restauracja komory silnikowej ,mycie

    Ze względu na spory przebieg Hanny bo blisko 370000km,w komorze silnikowej jest delikatnie mówiąc mały dramacik.Dawno nie widziałem tak uflajanego silnika ,do tego korozja większości srub i obejm
    Myślę że to ostatni dzwonek aby to wszystko popodmieniac na kwasowki ,tak przyszłościowo
    Generalnie auto w przyzwoitym stanie ,tylko ta komora silnikowa ????
    Jestem ciekaw jak u was pod maską to wygląda

  • #2
    U mnie równie słabo. Podmiana śrub na kwasowki? Te które są maja korozje ale powierzchowna. Do tego musza to być śruby o odpowiednich parametrach. Przymierzam się do mycia, ale boje się ze coś pozalewam i będę miał potem problemy. Co do śrub spróbuje użyć na jednej środka na rdzę z poprzedniego auta - r-stop bodaj się nazywa. Z drugiej strony myślę żeby to zostawić jak jest. Pokaz fotkę komory - sądziłem ze tylko moja taka uwalana.

    Comment


    • #3
      Silnik jak najbardziej można umyć ,jednak nie powinno się tego robić bezmyślnie .Sam silnik jako taki czyli blok skrzynia komora itd . Tam się nic nie stanie .Głównie chodzi tu o elektronikę / elektrykę ,w miarę możliwości trzeba te elementy zabezpieczyć osłonić ,zwłaszcza alternator .Odradzam także stosowanie wszelakich mocno żrących specyfików ,chyba że punktowo na jakiś totalny syf w bloku itd ,kwasowanie silnika utlenia aluminiowe elementy powoduje śnieżenie .Generalnie najbezpieczniej gorącą wodą z detergentem ,pendzelek i żmudna powolna ,ale dokładna robota ,po tym wydmuchać kompresorem .Świetnie myje i zabezpiecza także WD 40 Najlepiej i najdokładniej zrobić sobie to samemu ,żaden fachman nie będzie się do tego tak przykładał ,jak właściciel .Widziałem już różne metody mycia pracując w ASO ,wierzcie mi ,że tam się z silnikami nie pieszczą ,byle był syf po naprawie usunięty
      Co do śrub ,to nie jest tak ,że jestem jakimś dewiantem i pedantycznie podchodzę do detailingu .Pod maską jest tragedia jeśli chodzi o łby wszelkich śrub ,ledwo co puszczają muszę używać palnika . Z tymi kwasowkami się właśnie zastanawiam ,czy zdadzą egzamin np na osłonach kolektora . Może ktoś z Was robił taki myk z podmiana ,jak wpłynie na nie temperatura .Zawsze mogę wymienić na zwykłe o podwyższonej wytrzymałości że sklepu motoryzacyjnego Chodzi mi o to aby to chwilę przetrwało
      Bardzo dobrym środkiem na rdzę i tanim jest Cortanin f naszego rodzimego producenta
      Last edited by Hondaniel; 11-05-2020, 11:30.

      Comment


      • #4
        Dzięki za informacje. Mam przede wszystkim do umycia silnik - pocił się z pod pokrywy zaworów ale poprzedni właściciel to olał. Śruby i pewne elementy metalowe chyba potraktuje środkiem na rdzę i zobaczę jaki będzie ofert. Zacznę od jednego elementu. U mnie trochę ciężko bo nie mam warunków. Ale jak piszesz oddam komuś to tylko problemów mogę się spodziewać.

        Comment


        • #5
          Walki z komorą silnikową cdn.Powiem Wam ,że im bardziej im głębiej ręce wsadzam to jest coraz gorzej .Wczoraj zdemontowalem cały zderzak przedni ,lampy , generalnie spora część psa przedniego ,i oczom moim ukazał się" las" ,ale przewodów zwłaszcza wody gdzie końcówki zaciskowe były tak przeżarte rdza ,że rozpadały się w rękach pod dotykiem .To jakiś cud ,że ten samochód nie gubi płynu .Chyba tylko przez spuchnięcia wszelakich rurek łącznikowych od rdzy .Generalnie nigdy w aucie nie widziałem tak skorodowanych i w takiej ilości śrub i opasek .Praktycznie wszystkie nadają się do podmiany .Myślę że to nie odosobniony przypadek .Choć z racji tak dużego przebiegu w moim egzemplarzu może być to proces przyspieszony niż w większości waszych samochodów .Będzie trzeba jakieś baipasy porobić w miejscach wymiany oryginalnych rureczek i innych dziwnych pomysłów dystrybucji płynu .Dziś się jeszcze pochyłe nad tematem . Generalnie piszę ten post aby zwrócić waszą uwagę ,na problem jakim jest fatalne podejście Hondy do jakości zastosowanych niektórych części w komorze silnikowej ,co może się wiązać ,ze sporymi kłopotami np.podczas długiej podróży za granicą .
          Last edited by Hondaniel; 30-05-2020, 12:59.

          Comment


          • #6
            To co piszesz to jest przerażające.. ale w sumie jakoś to mnie nie dziwi, Honda nie przykłada się do jakości zabezpieczenia antykorozyjnego.. te wszystkie obejmy, śrubki to tragedia.. pewnie fotek nie masz... ?
            Moja łódka Civic..
            Mój "klekocik" Ceed..
            New... "Japończyk" e:Hev 2.0
            Coś na temat olejów..

            Comment


            • #7
              A mnie dziwi i zastanawiam się gdzie to auto stało, jeździło. Mój IX z tego samego rocznika, co prawda 100k mniej przebiegu, ale pod chmurką cały czas i tak nie wygląda pod maską, nawet na ściągniętym zderzaku, wiadomo są widoczne jakieś elementy z korozją, ale nic w rękach się nie rozsypywało

              Comment


              • #8
                Powiem wam ,że ja także robię oczy ,jak widzę co tam się dzieje .Na pierwszy rzut oka wyglądał na mocno ubrudzoną jednostkę ,to zasługa źle zaprojektowanej uszczelki pod maską .Cała woda ,która uderza w pas przedni jest wciągana pod maskę .Zważywszy ,że auto 90 %czasu latało po autostradach ,jeździł tym jakiś architekt zawodowo ,więc prędkość plus sól z drogi i mamy taki efekt .Tak jak pisze z wierzchu jest słabo ,ale na dole to już dramat wszystkie obejmy ledwo się trzymają .Postaram się wrzucić jakieś foty detali

                z grubsza tak to wygląda na pierwszy ogień zdjęcie poglądowe ,u mnie wyglądało to podobnie ,postaram się zrobić fotki detali w moim egzemplarzu
                Last edited by Grzechu; 31-05-2020, 21:16. Powód: posty jeden po drugim w tym samym czasie

                Comment


                • #9
                  Niestety załącznika nie ma.
                  Moja łódka Civic..
                  Mój "klekocik" Ceed..
                  New... "Japończyk" e:Hev 2.0
                  Coś na temat olejów..

                  Comment


                  • #10
                    Część zdjęć wyszła nieostro,generalnie większość obejm opasek wygląda podobnie .Część śrub nie do odkręcenia ,nawet przy podgrzaniu palnikiem .Najbardziej zardzewiały łącznik ,między wentylatorami koszt w ASO 209 zł ,śruby pokrywy zaworów 4,9zl szt obejmy zależne od wielkości na zamówienie od 5 zł do 14 zł szt IMG_20200605_203606.jpgIMG_20200605_203519.jpgIMG_20200605_203526.jpgIMG_20200605_203601.jpg1588923432029.jpg
                    Ostatnie zdjęcie poglądowe u mnie wyglądało jeszcze gorzej
                    Last edited by Hondaniel; 05-06-2020, 23:49.

                    Comment


                    • #11
                      Opaska od węża to rzeczywiście wtopa Hondy - radzę od razu ją wymienić zanim zacznie ubywać płyn chłodniczy. Łącznik między wentylatorami - spora korozja rzeczywiście ale wygląda na powierzchowną (u mnie jest niewielki nalot z tego co kojarzę). Co do reszty osobiście bym tak nie tragizował. Trzeba mieć nadzieję, że nie będzie potrzeby tego odkręcać, bo Honda się nie psuje
                      Uszczelka pod maską - potwierdzam - wieczny pył i syf.

                      Comment


                      • #12
                        Nie wiem jak jest u Ciebie ,sytuacia jest zależna od danego modelu ,w jakich warunkach użytkowany .Miałem dostęp do dwóch innych modeli jeden z 2012 drugi z 2016 i ten drugi był w znacznie gorszym stanie .Ja nie tragizuję ,staram się zaradzić za wczasu jak tylko można ,aby to zabezpieczyć .Honda tak czy siak zawaliła sprawę z pewnymi elementami ,niby drobnymi ,jednak mogącymi mieć fatalne skutki .
                        Opaski już dawno wymienione na kwasoodporne na wszystkich wężach wody.
                        Zastanawiam się , dlaczego inżynierowie nie uwzględnili innych opasek ,bardziej odpornych , choćby takich jak w instalacji dolotu / powietrznej / doładowania
                        Tak samo zastanawia na kiego grzyba wstawili tam ten metalowy łącznik ,można to było zostawić w całości .
                        Last edited by Hondaniel; 06-06-2020, 09:04.

                        Comment


                        • #13
                          Spojrzałem na te zdjęcia i to ostatnie, gdzie widać komorę silnika, wyraźnie wskazuje na to, że auto nie miało lekko, strasznie zabrudzony akumulator, puszka z bezpiecznikami.. myślę, że jest to jeden z najgorszych tego typu przypadków.. nic dziwnego, że tak to wszytko mocno skorodowało i jest w kiepskim stanie, można było się tego spodziewać po oględzinach samej komory silnika. Generalnie jak auto latało w trasach, przez cały rok, to niestety, ale najbardziej wówczas się brudzi, gdzie się tylko da, najgorzej jak np. jedzie się za tirem kiedy chce się go wyprzedzić... straszny syf wtedy dostaje się pod maskę.
                          Moja łódka Civic..
                          Mój "klekocik" Ceed..
                          New... "Japończyk" e:Hev 2.0
                          Coś na temat olejów..

                          Comment


                          • #14
                            Już tak źle nie wygląda ,wymieniłem część opasek na elementy skorodowane położyłem Cortanin f ,część uchwytów wypiaskowana i pomalowana .Elementy nośne sanek ramy pomocniczej jak i przedni pas w miejscach korozyjnych , położyłem konserwację do profili ,tak mi doradził znajomy mech.ten wosk jest lepki i wnika we wszystkie zakamarki karoserii ,a pod maską nie musi być pięknie dla oka .Generalnie chodzi mi aby to możliwie dobrze zabezpieczyć ,jeszcze trochę śrubek podmienie na nierdzewki ,raz zakręcone i spokój.Na wszystkie przewody gumowe przemyte środkiem regeneracyjnym uelastycznia to gumę ,itd ...
                            Najważniejszą kwestią to montaż uszczelki dodatkowej pod maską ,zastanawiam się co by tu pasowało ,najbardziej optymalne miejsce to plastik maskujący na przednim pasie kółka otworów ,i powinno zabezpieczyć przed wnikaniem całego gnoju z ulicy pod maskę
                            Last edited by Hondaniel; 06-06-2020, 17:05.

                            Comment


                            • #15
                              Zamieszczone przez hondamanone Zobacz posta
                              Łącznik między wentylatorami - spora korozja rzeczywiście ale wygląda na powierzchowną (u mnie jest niewielki nalot z tego co kojarzę).
                              Jak się nie mylę,to masz silnik R18Z4, a w tym silniku nie ma łącznika przewodów chłodniczych między wentylatorami....

                              Comment

                              Working...
                              X