Fotele Civic IX -> szmaciane / "skóra" / Type R

[slepak]

Interesuję mnie opinia osób które miały do czynienia z fotelami "Skórzanymi" czy z Typka.
Czy warto dopłacić/zmienić na skórzane? jak się one mają w porównaniu ze szmacianymi ?
Z tego co zauważyłem mamy regulację "boczków" jak i w pełnym zakresie lędźwi.

Pytam gdyż w poprzednim aucie miałem regulację lędźwi i obecnie tego mi trochę brakuję na dłuższej trasie.
Zdaję sobie sprawę nad jakością skóry w Hondzie, bo podobnie było niestety w accordzie.

Teraz pytanie wydać 2k na pseudo skórę z lepszym zakresem regulacji, czy 4k na fotele z Typka?

Za komentarze/uwagi/ porównania z góry dziękuję.

[Alix]

Temat zaczął się stąd, więc załączam moją odpowiedź w temacie:

https://www.civicforum.pl/showthread.php?p=494886

[uziek]

Moim zdaniem, skórzane fotele w Honda Civic IX to jakaś ekoskóra - twarde jak beton, w dotyku jak plastik, po 15 tys km posiadają sporo zagniotek/zmarszczek na siedzisku. Mam porównanie do skóry w Audi i BMW z lat 2014-2021 i Honda z 2015 wypada słabo. Regulacja lędzwi i boczków jest jak najbardziej do polecenia - jednak żeby plecy nie bolały podczas dłuższych podróży to trzeba co jakiś czas np. 20 min poćwiczyć/powyginać trochę plecy podczas kierowania żeby utrzymać dobre ukrwienie i elastyczność stawów (tak samo z nogami) a po takich "ćwiczeniach" zmienić położenie podparcia lędźwiowego. Jak ktoś ma masaże w fotelach (w innych markach aut) też pomaga w ukrwieniu pleców. Polecam też co ok 2-3 godziny zatrzymać się, poćwiczyć plecy, dotlenić się, spuścić płyny :-)

[slepak]

To że skóra nie jest skórą w Hondzie to doskonale wiem, podobnie było w accordzie.
Bardziej rozchodzi się czy ktoś ma bezpośrednie porównanie "szmaciaki" konta "pseudo skóry" w przypadku IX.