Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Plamy na plastikach po demontażu deski rozdzielczej

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • Plamy na plastikach po demontażu deski rozdzielczej

    Zauważyłem coś takiego jak w temacie. Stało się to po tym jak serwis demontował mi deskę rozdzielczą aby usunąć hałasy spod spodu, co się akurat udało. Domyślam się, że to jakiś środek, który pozwala demontować deskę bez porysowania jej (?). Niestety jest to tłuste i ciężkie do usunięcia - płyn do szyb na bazie alkoholu nie daje rady.

    Co mogę z tym zrobić?? Może benzyna ekstrakcyjna czy jakiś rozpuszczalnik ale nie zniszczy mi to (odbarwi) plastików?
    Last edited by libidinously; 07-12-2015, 23:30.

  • #2
    Może płyn do mycia naczyń Ludwik i gąbka mi czasami pomógł i nic nie uszkodził.
    Jakie hałasy miałeś pod deską ?
    Może stukanie tak jakby coś tam latało z okolic zegarów ?

    Comment


    • #3
      Zamieszczone przez dirt1986 Zobacz posta
      Może płyn do mycia naczyń Ludwik i gąbka mi czasami pomógł i nic nie uszkodził.
      Jakie hałasy miałeś pod deską ?
      Może stukanie tak jakby coś tam latało z okolic zegarów ?
      u mnie takie cos występuję, najbardziej słychać jak kabina jest zimna..

      Comment


      • #4
        U mnie też, i też zazwyczaj gdy zimno. Najciekawsze, że jakoś tak raz w roku... Jest i potem nie ma.
        Na moje to jakaś wiązka od imida przechodząca w okolicach górnej części kokpitu.

        Co do czyszczenia, rozpuszczalnik to raczej broń Boże. Ale benzyna ekstrakcyjna... Na jakimś małym kawałku sprawdź... Ostatnio jak czyściłem silnik od dmuchawy w VIII, to wszystkie elementy, w tym plastiki kąpałem w benzynie ekstrakcyjnej, nic się nie stało oprócz tego że idealnie odtłuściło. Spróbowałbym jednak na początku jak kolega sugeruje ciepłą wodą z ludwikiem i delikatną szmatkę.
        Last edited by markow71; 11-12-2015, 12:53.

        Comment


        • #5
          Zamieszczone przez markow71 Zobacz posta
          U mnie też, i też zazwyczaj gdy zimno. Najciekawsze, że jakoś tak raz w roku... Jest i potem nie ma.
          Na moje to jakaś wiązka od imida przechodząca w okolicach górnej części kokpitu.

          Co do czyszczenia, rozpuszczalnik to raczej broń Boże. Ale benzyna ekstrakcyjna... Na jakimś małym kawałku sprawdź... Ostatnio jak czyściłem silnik od dmuchawy w VIII, to wszystkie elementy, w tym plastiki kąpałem w benzynie ekstrakcyjnej, nic się nie stało oprócz tego że idealnie odtłuściło. Spróbowałbym jednak na początku jak kolega sugeruje ciepłą wodą z ludwikiem i delikatną szmatkę.
          czyściłeś bo "cyka " ? u mnie coraz głośniej ten silnik działa;/ i jaki jest efekt ?

          Comment


          • #6
            Dzieki Panowie. Poprobuje jak piszecie.
            Co do dzwiekow to bylo to takie jakby terkotanie od 5 k obrotow wzwyz (czyli jak to przy Hondzie bardzo czesto). Okazalo sie, ze to poluzowalo sie jakies ciegno mocujace lewarek skrzyni biegow czy cos takiego. Teraz cisza.

            Comment


            • #7
              Seb, już kiedyś Cię przekierowałem na ten wątek... Czyściłem, z dwóch powodów - pośredni - gwizdało, bezpośredni - nieudolna naprawa gwizdania przez mechanika poprzez zapaćkanie silnika smarem, który na wysokich obrotach zaczął kopcić i terkotać.

              Comment


              • #8
                a tak, faktycznie drążę ten temat jeszcze.

                Comment

                Working...
                X