Stłuczka! Naprawić w servisie czy u znajomego i zaoszczędzić troche kasy?!

[panitofika]

Co proponujecie? Naprawa u znajomego lakiernika pewnie łączy się z utratą gwarancji na której mam jeszcze auto... Może ktoś tu miał podobną sytuację, proszę o pomoc

[Glosima]

Z AC/OC naprawiaj w ASO.
Najmniejsza utrata wartosci auta przy odsprzedazy auta.

[markow71]

Tak się zastanawiam co zaoszczędzić... Masz w sumie nowe auto, na gwarancji, polisę która po to jest aby z niej korzystać w takiej sytuacji. Szkoda chyba kombinować aby "coś" zaoszczędzić nawet w rozliczeniu gotówkowym z polisy. Taką sytuację miał mój tata z VIII Sedan. Na początku roku urwane lusterko, parę miesięcy później - jeleń. O ile lusterko to pierdoła, o tyle za jelenia dostał na kilka dni (mniej niż tydzień) auto zastępcze, agent ubezpieczalni przyjechał do ASO, wszystko pozałatwiał. I bez względu ile to kosztowało, i kto ew miałby na tym zarobić, kilka procent zwyżki na polisie rekompensuje, że auto było jest jak nowe i dalej na gwarancji. I do dziś (a minął ponad rok) jest wszsytko ok.

[Ciribati]

Jeśli masz opcję kosztorysową to radziłabym załatwiać na swoją rękę. Jeśli opcja bezgotówkowa - to ASO.
Ja mam o wiele starsze auto niż Ty. W ASO wyliczyli mi naprawę na 6 tysięcy z kawałkiem.
U lakiernika/blacharza + nowe lampy - zapłaciłam niecałe 2 tysiące. Różnica ogromna.
Najlepiej to chyba sprawdzić co w polisie się ma a później pojeździć, posprawdzać i wykalkulować co się bardziej opłaca.

[Alix]

Zależy na ile masz zaufany warsztat lakierniczo-blacharski, ile masz czasu i jakie ubezpieczenie. Jak nie masz zaufanego albo/i nie masz czasu i cierpliwości - w tak nowym aucie rób w ASO, szkoda ryzykować, dodatkowo nieraz da się załatwić auto zastępcze. Jeśli masz i warsztat i czas, to dla ubezpieczalni wyceniasz w ASO wyjściowo dla formy bezgotówkowej, a potem jak już kosztorys zatwierdzony (zwykle i tak coś tam obetną) zmieniasz decyzję i sama robisz u niezależnego a wypłacają już na bazie zatwierdzonego (z ASO). Tu jeszcze sporo zależy od ubezpieczalni. Z mojego doświadczenia z PZU czy z Wartą to ma sens, z konikami typu Aviva itp. zwykle wycena jest i tak tak niska, że szkoda czasu, niech się warsztat (ASO) z nimi bije na bezgotówkowym...