Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mata wygłuszajaca pokrywy silnika

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • Mata wygłuszajaca pokrywy silnika

    Dzisiaj zrobiłem właśnie taka minę () widząc co mój silnik robi ze wspomniana mata.

    Ja jestem wyrozumiały, wiem ze czasem musi sobie zjeść wiecej piwa - bo miasto, bo Honda, bo i-vtec itp.

    Ale to juz przesada.

    Wasze tez tak wcinaja? :]image.jpg

    Ja mam staroć VII gen i to w dieslu, więc piwa nie dostaje nawet w mieście
    Pzdr.
    Last edited by syriuszteam; 14-05-2013, 08:01.

  • #2
    to chyba nie silnik, ten nie gryzie, może to zwierzaki typu kuna, lubią się wygrzewać na silniku, nie zauważyłeś żadnych śladów w postaci łapek czy gromadzonego prowiantu np. kości ptaków?
    Kierownik Działu Diesla

    Comment


    • #3
      Zamieszczone przez rambo7 Zobacz posta
      to chyba nie silnik, ten nie gryzie, może to zwierzaki typu kuna, lubią się wygrzewać na silniku, nie zauważyłeś żadnych śladów w postaci łapek czy gromadzonego prowiantu np. kości ptaków?
      Kiedy rozglądałem się za VIII to facet w komisie powiedział, że to zwierzęta podjadają... i miałem niezłą 'rozkminę' czy on mówi serio czy to kolejna ściema... teraz jestem jeszcze bardziej zdziwiony.

      Parę pytań:
      - parkujesz na dworzu?
      - masz w pobliżu jakieś zwierzęta?
      Last edited by wildhedgehog89; 14-05-2013, 09:16.
      C I V I ɔ - It Drives You. Mój R18Z4.

      Comment


      • #4
        Kurde no.. dziwna sprawa.

        Przyjrzałem się temu i powiem Wam że raz - nie widzę śladów łap, jakiś kości itp.. a dwa.. nie wiem jakim cudem coś by tam wlazło.. Wkurza mnie to - bo w pierwszym odruchu pomyślałem sobie że mi to na gwarancji zrobią... ale widzę że raczej nie ma takiej opcji

        Nie parkuje na dworze - czy mam zwierzęta w pobliżu... ciężko powiedzieć - niedaleko jest las.. więc może coś się zadomowiło na chwile :/

        Ciekawe ile kosztuje taka mata.

        Comment


        • #5
          To oznacza że nasze auta są wykonane z ekologicznych materiałów skoro żywią się nimi zwierzęta. Brakuje tylko by zalęgły nam się korniki. Sorry że żartuję zamiast współczuć ale fotka mnie rozbawiła. A tak poważnie to parę stówek będzie Cię to kosztować. Pooglądaj jeszcze przewody.
          CIVIC IX 1,8/142KM

          Comment


          • #6
            Witam w klubie
            Właśnie zakupiłem odstraszacz elektroniczny. Jak dojdzie jestem umówiony w serwisie na montaż.

            Ta moja miłośniczka ciepła, prawdopodobnnie kuna, nie dośc, że naniosła błota do silnika to jeszcze zasmakowała w macie wygłuszającej. Całe szczęście, że nie wzięła się za kable i węże.

            Chwilowo zawiesiłem dwie kostki do WC - Domestosa i tak się kulam.

            Comment


            • #7
              Rozumiem, że gwarancja tego nie obejmuje? Ekologia to nas wykończy.
              Kostki WC? Ciekawy pomysł, ale nie masz obaw, że rozpuszcza się pod wpływem temperatury?
              C I V I ɔ - It Drives You. Mój R18Z4.

              Comment


              • #8
                Zamieszczone przez wildhedgehog89 Zobacz posta
                Rozumiem, że gwarancja tego nie obejmuje? Ekologia to nas wykończy.
                Kostki WC? Ciekawy pomysł, ale nie masz obaw, że rozpuszcza się pod wpływem temperatury?
                Nie ma obaw...
                Wypróbowane przez innych. Należy je tylko w odpowiednich miejscach rozwiesić..., nie za blisko bloku silnika. Ja mam koło aku, i przy ścianie grodzowej.
                I nawet jakoś się spisują... a że spod maski wali morska bryza - to to już inna para kaloszy

                Ten elektroniczny odstraszacz ASO ma mi założyć za 100. Tak by gwarancji nie stracić.

                Comment


                • #9
                  Do mojej Hani regularnie wchodziły jakies "stwory".
                  Kilka razy znalazłem np. stary chleb na akumulatorze, raz w połowie zagryzionego jakiegos wróbla.
                  Powiesiłem najbardziej smierdzacą kostkę do WC i juz nic nie włazi.

                  W Octavi 2 razy małem przegryzione przewody od płynu chłodniczego. Hani nie gryzły
                  Civic 8 2.2D -> Civic 8 1.8 -> Civic 9 1.6D -> Golf 7 2.0 TDI -> C 220d 4MATIC -> Lexus GS-F

                  Comment


                  • #10
                    Gryzonie atakują Nasze auta, to fakt. Osobiście znam dwie osoby, którym narobiły szkód (naprawdę niewesoło, nie wiadomo gdzie i czego szukać). Ja u siebie znalazłem raz na wpół zjedzoną kromkę pod maską. Myślałem że to mechaniki z ASO bo byłem u nich na wymianie oleju ale jednak chyba jakiś gryzoń na chwile wlazł. Tak czy siak Honda ma z dołu dziurę i jest którędy wleźć. Przydały by się osłony dolne dość szczelnie zakrywające dostęp.
                    Last edited by Gość; 15-05-2013, 09:26.

                    Comment


                    • #11
                      Takie "wyżarte" miejsce zdarza się widziałem już nie raz. Zdarza się że to silnik ale musiało coś zadziałać np wysoka temperatura dokładnie w tym miejscu, albo jakieś wycieki chemii samochodowej dokładnie w to miejsce coś prysło, albo jakiś inny czynnik z komory silnika który zadziałał bezpośrednio na to miejsce powodując w tym miejscu reakcję. Niektóre materiały tak działają że pod wpływem czynników chemicznych parcieją kruszeją, itp.
                      Jakiegoś czynnika mechaniczno-chemicznego tez nie można wykluczyć, jednak główny podejrzany to zwierz .
                      Kuna jest niebywale zwinnym zwierzątkiem potrafi się prześliznąć tam gdzie nawet byśmy nie przypuszczali.
                      Ja stoję na osiedlu w mieście owszem jest trochę zagajników i pole i łąka sie znajdzie, bywało że miałem pod maską w różnych zakamarkach: żeberka, głowę gołębia, i trochę nasr...e. Kto z nas nie lubi posiedzieć u babci na piecu kaflowym , przy okazji spróbować czy to co miękkie nad głową jest jadalne, kuna lubi próbować ...jest smakoszem, musi popróbować wszystkiego, a jak się coś strzępi ...ooo to sygnał - może coś będzie w środku ? .

                      Nie wymieniaj tego, weź jakiś środek typu bitex lub inny "gumowany" i to miejsce posmaruj pędzlem tak by się nie sypało , nie ma sensu wydawać kasy na nową matę.
                      Kierownik Działu Diesla

                      Comment


                      • #12
                        Zamieszczone przez rambo7 Zobacz posta
                        Nie wymieniaj tego, weź jakiś środek typu bitex lub inny "gumowany" i to miejsce posmaruj pędzlem tak by się nie sypało , nie ma sensu wydawać kasy na nową matę.
                        Ja tam swoje przystrzygłem nożykiem coby bardziej sie nie strzępiło i... zapastowałem czarną pastą do butów
                        Wygląda prawie jak z fabryki

                        Comment


                        • #13
                          Zamieszczone przez Joe_79 Zobacz posta
                          Tak czy siak Honda ma z dołu dziurę i jest którędy wleźć. Przydały by się osłony dolne dość szczelnie zakrywające dostęp.
                          No właśnie Civic ma płytę zakrywającą podwozie na całej długości dość szczelnie. Oczywiście norka - zwierz wielkości wiewiórki pewnie i tak sobie poradzi.
                          CIVIC IX 1,8/142KM

                          Comment


                          • #14
                            Zamieszczone przez remar Zobacz posta
                            No właśnie Civic ma płytę zakrywającą podwozie na całej długości dość szczelnie. Oczywiście norka - zwierz wielkości wiewiórki pewnie i tak sobie poradzi.
                            Fizycznie nie ma możliwości tak zabezpieczyć osłonami by nic ,typu kuna itp., nie wlazło. Jedynie co możemy zrobić to dobre odstraszacze, garaż i głęboka wiara, że jak wlezie to tylko po to by się wygrzać, a nie nażreć.

                            Comment


                            • #15
                              Trochę sie wczoraj zdenerwowalem, bo okazało sie ze mata kosztuje 340 PLN. Jeszcze spróbuje ja zdobyć jakoś taniej, ale jeśli sie nie uda, to zostanę przy tej.

                              Przygladalem sie tym wszystkim przewodom, ale na pierwszy i drugi rzut oka niczego "smakosz" już wiecej nie skosztowal. Nie mam tez po nocy jakiś wyciekow pod samochodem.

                              Chyba wszystko jest ok.

                              Ewidentnie to było zwierze jakieś - znalazłem ślady takich małych pazurkow na macie

                              Comment

                              Working...
                              X