Czujniki parkowania

[Fencek]

Witam,

Mam pytanie dotyczące opcji montażu dodatkowych czujników parkowania (wersja elegance - tourer). Czy może ktoś z Was przeprowadzał podobną operację i mógłby podzielić się doświadczeniami? Chciałbym je zamontować z myślą o żonie... biedna boi się jeździć hondą po mieście, a najbardziej parkowania, więc czujniki były by na pewno jakimś wsparcie. Pytanie tylko czy jest sens się w to bawić ...

[PSQ77]

Witam,

Mam pytanie dotyczące opcji montażu dodatkowych czujników parkowania (wersja elegance - tourer). Czy może ktoś z Was przeprowadzał podobną operację i mógłby podzielić się doświadczeniami? Pytanie tylko czy jest sens się w to bawić ...

Jeszcze tego nie zrobiłem ale już pozbierałem trochę informacji. Od strony technicznej sprawa jest prosta - kupujesz komplet, wiercisz dziury, ciągniesz kable i podpinasz do centralki. Problem polega na tym, że ja konkretnie nie mam zdolności manualnych więc będę musiał to komuś zlecić (jeżeli się ostatecznie zdecyduję) żeby to estetycznie wyglądało. A to już trochę kosztuje bo sporo dłubania jest. Do tego jak już czujniki to przydałaby się też kamerka a to kolejny wydatek bo trzeba wtedy założyć jakiś ekran 2 din. Tak więc wszystko zależy od Twojego uporu lub zdolności Żony - jeżeli ciągle musisz lakierować zderzaki (a to przecież kosztuje) to może warto zainwestować

PSQ

[m26]

Przyklejasz taśmę do zderzaka,zaznaczasz gdzie wiercić i jedziesz z koksem.
Dla bardziej wygodnych są wersje bez wyświetlacza,wtedy montaż to ze 40 minut dla średnio zaawansowanego.
Ja bym zainwestował w edukację i trening zamiast czujników.

[Ahc9]

Trening i edukacja jest ok, ale czujniki z tyłu i z przodu to jednak jest wygoda.

[m26]

czujniki z tyłu i z przodu to jednak jest wygoda.

I upośledzanie kierowcy na własne życzenie.Po jakimś czasie straci całkowicie wyczucie gabarytu i instynkt.
Moja żona kiedyś nie parkowała tyłem,chciała czujniki,kamery i inne wynalazki,kłóciliśmy się nawet o to.Teraz nie wyobraża sobie nawet innego parkowania i robi to sprawniej niż ja (wstyd się przyznać,ale to prawda) choć nie ma z wciskaniem auta na żyletki żadnego problemu.
Może za mało tego treningu,albo trzeba żonie mniejsze auto

[Fencek]

Masz rację, edukacja to podstawa. Już w to zainwestowaliśmy jakiś czas temu i ostatecznie przekonała się do jazdy samochodem ... po 5 latach. Po dzwonie jaki się jej przydarzył (nie z jej winy) uważam to za wielki sukces. Dopóki mamy mniejszy samochód, generalnie nie ma problemu. Citroenem C3 śmiga aż miło, z parkowaniem nie ma problemów bo i auto jest małe, kompaktowe, więc wszędzie praktycznie da radę się wcisnąć (Wrocław).

Z Tourerem jest już nieco inna sprawa. Sam nie mam problemów z parkowaniem, ale zdarzają się takie miejsca, że gdybym miał czujniki chętnie bym z nich skorzystał. W moim przypadku ułatwiłoby mi to wykonanie manewru dużo sprawniej i szybciej. Kwestia użytkowania czujników jest dość rozległa i według mnie 0/1 podejście, że upośledzają umiejętności kierowcy, jest niewłaściwe. Krótko mówiąc, jeżeli obecność czujników może zaoszczędzić żonie nieco stresu związanego z wyjazdem do miasta, nie będą to pieniądze wyrzucone w błoto.

A wracając do tematu,

Jeszcze tego nie zrobiłem ale już pozbierałem trochę informacji. Od strony technicznej sprawa jest prosta - kupujesz komplet, wiercisz dziury, ciągniesz kable i podpinasz do centralki.
PSQ

Robiłeś wywiad odnośnie czujników? W sensie, jaki model cieszy się dobrą opinią /jakością?
Centralkę masz na myśli system Honda Connect?

Dzięki za odpowiedzi

[m26]

Będziesz wieszał jakieś rowery,albo targał przyczepę?
Bo jeśli tak to potrzebny będzie zestaw adaptujacy się.

Centralkę masz na myśli system Honda Connect?

Może ja napiszę.
Zestaw "dokładany" to czujniki z okablowaniem,centrala obsługująca je i w zależności od tego co preferujesz jest albo sam brzęczyk,albo wyświetlacz.
Jeśli wyświetlacz to montowany z tyłu,widziany w lusterku,albo montowany z przodu.
Te z przudu jeśli będziesz kupował,to dzielą sie na takie które możesz zamontować w jednej pozycji,albo takie ,które możesz montować obojętnie jak.
Najlepsza opcja to montaż wyświetlacza obok lusterka wstecznego.
Co do samych czujników to zwróć uwagę na średnicę otworu montażowego.
Nie kupuj niestandardowej średnicy (na pewno nie od 21 w zwyż),bo w przypadku konieczności zmiany zestawu będzie problem.
Wszystkie dokładane zestawy to chińszczyzna,ale dobrze jest dołożyć kilka zł i kupić taki który trafił do dystrybucji jako markowy.
One zmieniają się na rynku tak szybko jak zmienia się skarpetki,dzisiaj jest a jutro jest inny. Kupując markowy masz szanse na części zamienne a nie wymianę całości.
Te które są niby markowe utrzymują się na rynku przez kilka lat,więc jak jakiś czujnik padnie (a padają) to dokupisz sobie jeden,albo zareklamujesz jak zmieścisz się w okresie.
Bardzo pomocne jest kiedy czujnik jest zaopatrzony w krótki kabek z wtyczką,a nie zintegrowany, długi aż do samej centralki.
Przy wymianie albo demontażu zderzaka trzeba wtedy rozwalać całą instalację.
Nie kupuj zestawu z czujnikami montowanymi na plastry lub klej od wewnątrz,bo to problem,szukaj wciskanych od zewnątrz.
Jest jeszcze jedna możliwość ,nie musisz mieć czujników.
Zestaw ultradźwiękowy można zastąpić pojemnościowym,element wykrywający to antena ułożona pod skorupą,niczego nie wiercisz.
Na koniec dodam że po latach spędzonych na serwisach zauważyłem że nie ma większego znaczenia czy sa czujniki,auta i tak przyjeżdżają wymiętolone
Nie wiem dlaczego,ale są czujniki i kamery a zderzak i tak potrzaskany regularnie.

[Lcfr]

Wszystkie dokładane zestawy to chińszczyzna,ale dobrze jest dołożyć kilka zł i kupić taki który trafił do dystrybucji jako markowy.
One zmieniają się na rynku tak szybko jak zmienia się skarpetki,dzisiaj jest a jutro jest inny. Kupując markowy masz szanse na części zamienne a nie wymianę całości.

Niestety to prawda z tymi chińczykami. Mimo, że się szuka markowych to naprawdę ciężko coś znaleźć i to jest troszkę ruletka. Szukałem, czytałem testy i stwierdziłem, że to naprawdę trudne do ogarnięcia chyba ze się zainwestuje sporą kasę.

Jest jeszcze jedna możliwość ,nie musisz mieć czujników.
Zestaw ultradźwiękowy można zastąpić pojemnościowym,element wykrywający to antena ułożona pod skorupą,niczego nie wiercisz.

Miałem to w jednym z aut w rodzinie. Działą to mega słabo - nie polecam. Jak jest sucho jako tako ale po deszczu to żyło własnym życiem.


Ja podszedłem budżetowo. Kupiłem czujniki na alliex pasujące w seryjne dziury w zderzaku (montowane od tyłu, średnica podajże 16mm) i podmieniłem (moje nie działały). Zestaw za śmieszne pieniądze na razie daje rade. Wyglądają jak seryjny zestaw tu są fotki. Mam kamerę cofania ale czujniki dodałem bo mimo wszystko w deszczu się przydają a dziury już miałem w zderzaku więc...

[m26]

Miałem to w jednym z aut w rodzinie. Działą to mega słabo - nie polecam. Jak jest sucho jako tako ale po deszczu to żyło własnym życiem.

To kwestia montażu i konkretnego modelu.
Fakt że trzeba się namęczyć żeby znaleźć dobrą wysokość,czasem nawet trzeba oryginalną nalepiana antenę zastapić zwyczajnym przewodem,ale jest to do ogarniecia.
Niestety, o tym zapomniałem napisać, oblodzenie faktycznie je przytępia i potrafią zadziałać w ostatniej chwili.

[Fencek]

Solidna porcja informacji, wiem na co zwracać uwagę przy kupnie sprzętu. Dziękuję Panowie!