Czujnik automatycznych wycieraczek - usterka?

[kleo77]

Witam, z racji, że poznaję się z moją nową starą Hondą proszę wybaczyć jeśli pytanie jest z kategorii bezsensownych.
Pytanie dotyczy systemu automatycznych wycieraczek.
Mam ten system w dwóch innych samochodach (Kia i Skoda) i tam system działa do pewnego momentu niemal identycznie jak w hondzie a mianowicie:
1. włączenie systemu - wybór manetkami przy kierownicy czułości czujnika i....teraz przykładowa sytuacja:
- opad deszczu jest niewielki - wycieraczki uruchamiają się w trybie "pulsacyjnym"
...i teraz ta dla mnie zasadnicza różnica....
- nagle dla przykładu następuje "oberwanie chmury" - w Kia i Skoda wycieraczki "potrafią" z trybu tego pulsacyjnego "przejść" automatycznie (niezależnie od ustawionej czułości czujnika) do trybu pracy ciągłej (tej wolniejszej jak i tej bardzo szybkiej)

W Hondzie wycieraczki dla opisanej wyżej sytuacji dalej usilnie pracują w trybie "pulsacyjnym" szybciej ale pulsacyjnie - muszę ręcznie przełączyć w tryb pracy ciągłej przesuwając manetkę z funkcji auto na tryb pracy ciągłej.

I tu pytanie czy ten typ tak ma czy u mnie coś jest nie tak z tym systemem?

Mam nadzieję, że opisałem moje pytanie w miarę logicznie. Z góry dziękuję za odpowiedzi.

[rob1_s]

U mnie przy dużych opadach przechodzi samo w tak szybkie "napieprzanie", że czasem muszę ręcznie przełączyć na tryb ciągły - wolniejszy.

[kleo77]

U mnie przy dużych opadach przechodzi samo w tak szybkie "napieprzanie"

hm....czyli wygląda na to że jednak u mnie coś jest nie tak. Muszę to jeszcze obserwować. A powiedz mi czułość masz ustawioną raczej na min. czy max. Bo ja bliżej min. gdyż na max. często uruchamia mi wycieraczki nawet przy niewielkiej kropelce na szybie i wycieraczki jadą prawie po suchej szybie

[rob1_s]

Miałem zwykle tak w połowie, ale czasem zdarza mi się zmieniać, w zależności czy uważam, że powinny w danych warunkach pracować częściej lub rzadziej.

[adam12]

u mnie same przechodzą na szybsze w razie mocniejszego opadu, nieraz im coś odbija i przy małym deszczu zaczynają napitalać jak dzikie

[Borus]

u mnie same przechodzą na szybsze w razie mocniejszego opadu, nieraz im coś odbija i przy małym deszczu zaczynają napitalać jak dzikie

jakbyś jeździł moją Hanią - mam identycznie
pozdrowienia

[maxredaktor]

jakbyś jeździł moją Hanią - mam identycznie

U mnie też, więc to może standard.

[dudek_t]

kleo77, zespute. Miałem tak samo. Zrobili na gwarancji za 3 podejściem. Mimo naprawy uważam ten system za najgorzej działający ze wszystkich samochodów.

[malina84]

Zrobili na gwarancji za 3 podejściem.

A wiesz co zostało zrobione? U mnie i w wielu innych X też jest to samo.

[dudek_t]

A cholera, u mnie to IX gen. Nie mam pojęcia co zmienili ale chyba ten czujnik za szybą. W każdym razie oni sami nie wiedzieli jak to ma działać i 2 razy mnie spławili. Dopiero za 3 razem się uparłem i zrobili (komputer nie pokazywał żadnych błędów). Przepłacilem to porysowaną szybą bo pan w serwisie włączył wycieraczki na sucho i chodziły tak z pół godziny. Diagnostyka polegała na polewaniu wodą z butelki

[kleo77]

No i potestowalem te wycieraczki i wydaje się jednak że działają. Wczoraj były silne opady jak wracałem i ustawiłem na drugim skoku czułość. Okazuje się że przechodzą z trybu pulsacyjnego w ciągły ale opad musi być mega silny. Tak naprawdę nic już prawie w tym momencie nie widać. Podzielam opinię że system jest chyba jednak niedopracowany

Wysłane z mojego SM-A715F przy użyciu Tapatalka

[Arges]

A zmienialiście wycieraczki? Ja ostatnio wymieniłam wycieraczki. Okazalo się ze wycieraczka po stronie kierowcy jest za krótka i nie czyści czujnika z deszczu i zaczyna świrować.