Mam problem z kontrolkami, które nagle zapaliły się podczas jazdy.
Wracając z wakacji nagle pojawiła się seria informacji na I-midzie dotycząca wszystkich systemów, CTBA, kontrola pasa ruchu, wspomaganie, ABS itp itd. pojawiły się w momencie kiedy przejeżdżałem przez drogę szutrową.
Zadzwoniłem do serwisu i twierdzą, że objaw może być sygnałem zużytych klocków hamulcowych, które wyglądają tak:
36558633_2081380908601811_1534968887219585024_n.jpg
Drugi ich pomysł to przegryzienie kabla przez jakiegoś zwierzaka. Podobno jeśli okaże się, że usterka jest związana z uszkodzeniem mechanicznym to kasują 250 zł za diagnostyke (auto na gwarancji).
Podpowiedzcie gdzie szukać ewentualnego uszkodzenia kabla, który odpowiadałby za te wszystkie czujniki? Dziwi mnie fakt, że pokazało się to podczas jazdy a jeśli uszkodziłby przewód jakiś zwierzak to raczej błąd pokazłby się od razu po uruchomieniu auta. Dobrze myślę?
Wygląda to tak:
36559140_2081386981934537_7903674405228642304_n.jpg
Wracając z wakacji nagle pojawiła się seria informacji na I-midzie dotycząca wszystkich systemów, CTBA, kontrola pasa ruchu, wspomaganie, ABS itp itd. pojawiły się w momencie kiedy przejeżdżałem przez drogę szutrową.
Zadzwoniłem do serwisu i twierdzą, że objaw może być sygnałem zużytych klocków hamulcowych, które wyglądają tak:
36558633_2081380908601811_1534968887219585024_n.jpg
Drugi ich pomysł to przegryzienie kabla przez jakiegoś zwierzaka. Podobno jeśli okaże się, że usterka jest związana z uszkodzeniem mechanicznym to kasują 250 zł za diagnostyke (auto na gwarancji).
Podpowiedzcie gdzie szukać ewentualnego uszkodzenia kabla, który odpowiadałby za te wszystkie czujniki? Dziwi mnie fakt, że pokazało się to podczas jazdy a jeśli uszkodziłby przewód jakiś zwierzak to raczej błąd pokazłby się od razu po uruchomieniu auta. Dobrze myślę?
Wygląda to tak:
36559140_2081386981934537_7903674405228642304_n.jpg
Comment