Zawsze to powtarzam - w audio liczy się jakość a nie ilość. Zawsze lepiej kupić najlepsze przody na jakie nas stać zamiast dzielić to na pół na przody i tyły biorąc głośniki z dużo niższej półki albo robić jeszcze mniej rozsądny ruch jak kupować inne przody niż tyły (np. tańszy model czy jakiś koaksjal) i rozwalać spójność brzmienia. Zyskujemy też to, że zintegrowany wzmacniacz (tam nie ma czterech monoblokow w radyjku w końcu, wszystko korzysta z jednej puli mocy) skupia swój zapas mocy na przodzie, co pomaga setupom bez wzmacniacza. Wygluszenie to oczywista oczywistość przy zmianie głośników w każdym aucie nie-premium, a japonczyku szczególnie - daje prawie drugie tyle co same glosniki

Comment