Witam , pacjent hondziawa civic vi generacji 1996 rocznik motor z szatanskim 1.4 na isie. Problem jest w tym ze nie wiedzialem w ktorym dziale to napisac bo mam dwa problemy otoz chodzi o dwa bezpieczniki wewnatrz pod kierownicą , to dwa kiedy wkładam nowe dwa malutkie bezpieczniki poprostu sie palą problem lezy w bezpieczniku numer 28 i 30.. co włoże bezpiecznik to sie przepalają... Jeśli chodzi o drugi problem to lezy on w silniku na czwartym cylindrze wgl nie ma iskry niby na cewce zaplonowej jest jak dotykam pokrywy i ogolnie no jest ale gdy cewke zaplonową włoze dokladnie tak jak ma byc w silniku to silnik łapie muła i samochod chodzi troche jak taki traktorek... jesli natomiast wyciagne troche tą cewke i leciutko dotyka świecy tooo silnik chodzi mioodzio normalnie jak powinien i gdy dodaje gazu tooo lekko spada z obrotow i znow po chwili kilkasekudnowej powraca na swoje miejscie, moglby ktos doradzic siedze juz pare dni przy tym sprawdzam kable kombinuje i nie mam pojecia gdzie moze lezec problem , myslalem natomiast nad kablem zaplonowym bądz aparatem zaplonowym a dokladnie jego palcem w srodku... otworzylem too wyczyscilem papierkiem sciernym zeby lepiej łapało prąd kazdy wie o co chodzi... silnik co prawda nie jest w dobrej kondycji bo wpierdziela olej ale jak to honda , wiem są takie co nie biorą alee musiałbym wylozyc dobrą sumke za naprawe pierscionkow itd , w dodatku regulowalem zawory swoim sposobem na oko ( na oko to chlop w szpitalu umarl wiadomo).. alee nic nie stuka nie puka takze silnik chodzi jak powinien tylko tak jak opisalem wyżej problem delikatnie dotyka cewka swieci jest git miodzio wloze ją gebiej tak jak ma byc i juz zaczyna sie problem... Czekam na wasze odpowiedzi majstry


Comment