Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Nierówna praca silnika przez chwilę po odpaleniu

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • Nierówna praca silnika przez chwilę po odpaleniu

    Witam !

    Mam ostatnio problem przy porannym rozruchu...w sumie ciągnie się to od jakiegoś czasu ale teraz chyba się pogorszyło. Zaraz po odpaleniu silnik pracuje przez jakieś 2-3 sekundy nierówno, tak jakby nie palił na wszystkie gary, żadnych kłopotów z odpaleniem. Po tym czasie wszystko wraca do normy i auto jeździ bez żadnego problemu, ma moc, spalanie w normie, zero ubytku oleju jak i płynu...towarzyszy temu odpalaniu lekki bączek z tłumika, ale bez tragedii.
    Świece wymieniane 1,5 roku temu bo był podobny objaw, choć nie kojarzę nierównej pracy, sam bączek tylko że teraz mam urwaną jedną poduszkę silnika i może dlatego bardziej to odczuwam. Wtedy wymiana świec pomogła.
    Wiadomo szansa że padła jakaś świeca po tak krótkim czasie istnieje i chyba pasuje zacząć od niej. A jak nie to co ? Myślałem żeby sprawdzić świece na krótko od aku oraz rezystencje bo z wyjęciem świec sobie raczej nie poradzę a tak podobno jest najpewniej...
    Jakieś inne propozycje gdzie szukać ?

    Na ten moment sprawdziłem świece i oporność wynosi na wszystkich 1,4 oraz sprawdziłem dla pewności przewodem do aku i wszystkie puściły iskrę...
    Last edited by sPiDeK; 25-03-2014, 23:35.

  • #2
    Nie chcę powiedzieć że "nic się nie dzieje", ale chyba wyostrzyły Ci sie ostatnio zmysły. Tak jest czasem że się więcej widzi więcej słyszy i czuje. Daj sobie jeszcze trochę czasu do tych obserwacji, mamy jeszcze rankiem przymrozki, pytanie będzie: czy podobnie będzie kiedy rano będzie +15stC.?
    Bąk z rury przy uruchamianiu diesla to zupełna normalność jeśli po 10 sek. dymu nie ma, silnik pracuje równo, to na razie bym nie panikował.
    Zmień cpn na początek na jakiś inny markowy, ale nie lej super tylko zwykły ON.
    Kierownik Działu Diesla

    Comment


    • #3
      Z tym bąkiem to akurat szczegół bo albo jest niewielki albo nawet wcale, uzależnione jest to od tego czy był wcześniej jeżdżony bardziej po mieście czy była trasa. DO tej pory nie przejmowałem się tym, tylko wcześniej nie było tej nierównej pracy silnika przez 2-3sek, na moje oko jakiś gar nie zapalił. Dziwne to bo w zimie nawet jak stał 5 dni na mrozie -15 odpalił od kopa i praktycznie bez dymka.
      Na razie zdarzyło mi się to 2x w te deszczowe dni jakie były teraz. Wczoraj wieczorem nic, dzisiaj nic tzn. normalnie odpalił i równo pracuje.
      Jedynie pozostaje organoleptycznie zobaczyć te świecie bo z tego co kojarzę Rambo Ty miałeś tak że przejście było a świece nie grzały ?

      Comment


      • #4
        ważny szczegół podałeś, ta nierówna chwilowa praca na starcie występuje podczas dżdżystych dni - tak bywa, nie wiem czy to normalne, ale mogę potwierdzić że mój też czasem tak zaraz po uruchomieniu chodzi, jakby te pierwsze kilka obrotów wału kolebało silnikiem i tak jakby 1 gar nie chodzi teraz skojarzyłem chyba też się z tym spotkałem ale w dni kiedy naprawdę mokro, pada, dżdży, długo postoi niedopalany.
        Świece zatem zostaw są ok.
        Co do świec to nie grzały bo 2 miałem upalone - nie były nigdy przez 8 lat ruszane, sama instalacja zasilania świec była i jest ok.

        Ta nierówna praca zaraz po starcie najpewniej wynika ze zwłoki jaka powstaje przy analizie warunków przez przepływkę, (a regulowanych ustalanych dla zastanych przez ECU) nie przez świece żarowe. Jak tylko turbo zacznie ssać równo - to jest ok.
        Kondensacja H2O w układzie dolotowym powoduje niewielkie zawilgocenie układu, wilgoć jest również na drucie przepływki, jak wyschnie jest ok. Czyli jak mówisz po trasie silnik rozgrzany lepiej wysusza lub jest dłuższy czas na stopniowe wystudzenia komory.
        Krótkie trasy (a auto stoi i moknie) mała temp. silnika plus kondensacja nie w pełni wysuszona komora silnika powoduje nagminną kondensację.
        Jak sam zauważyłeś kiedy nie ma tak wilgotnych warunków jest ok.
        Świadczy to o tym że jeszcze poznajesz diesla i potrafisz zauważyć że "rożnie to jest" w rożnych warunkach. Moim zdaniem tak to się dzieje, wiec nie ma sensu grzebać.
        Last edited by rambo7; 26-03-2014, 12:33.
        Kierownik Działu Diesla

        Comment


        • #5
          Wszystkiemu winne były dwie świece żarowe....pomimo sprawdzania na żarówkę okazało się że dwie były niesprawne tzn. grzały dopiero po ok 10 sek ! a dwie sprawne praktycznie natychmiast ! Szkoda że jeździłem tak dobry rok a nie wyciągnąłem ich wcześniej. Po wymianie pali bez dymka ! Także taki dym jak na filmiku to mogą być po prostu świece które są uszkodzone i grzeją z duuuuużym opóźnieniem. Niestety po takim czasie nagromadziło się masę nagaru i jedna świeca się....ukręciła, tak była zapieczona że tydzień podlewania nie pomógł. Na szczęście obyło się bez zdejmowania głowicy a nagar został wydmuchany przez całkowite wykręcenie uszkodzonych świec i odpalenie silnika który wyrzucił cały nagar do góry. Trzeba było tak zrobić bo nowe świece nie chciały nawet wejść tyle nagromadziło się nagaru. Ehhh....no ale pomogło i turbina i silnik okazał się zdrowy, jakiś plus całej tej sytuacji no i pali lepiej jak nie jeden nowy diesel bo pali jak benzyna bez dymka

          A tu filmik jak palił przed całą operacją: https://www.youtube.com/watch?v=iejITo7Bgc0

          Postaram się wrzucić filmik jak to teraz wygląda...

          Pozdro !

          Uszkodzona świeca beru, to ta górna, cały czarny żarnik, wytrzymała max 6 miesięcy od wymiany lub była niesprawna od początku:
          20140919_184511.jpg

          Comment


          • #6
            Zamieszczone przez sPiDeK Zobacz posta
            Uszkodzona świeca beru, to ta górna, cały czarny żarnik, wytrzymała max 6 miesięcy od wymiany lub była niesprawna od początku
            Coś z tymi Beru jest na rzeczy. Szwagier w oplu vectra po niecałym roku miał wszystkie do reklamacji. Zadna nie pracowała jak powinna. Oby teraz było wszystko ok.
            Pzdr.

            Comment


            • #7
              No właśnie niby droższe od NGK a okazuje się że chyba gorsze....w przyszłym miesiącu prawdopodobnie zdecyduje się wymienić te dwie sprawne Beru na NGK żeby nie mieć znowu niespodzianek typu zapieczona świeca.

              Comment


              • #8
                A tu ukręcona druga świeca....przypominam każda miała przejście czyli tzw. test na żarówkę był pozytywny ! a więc gówno wart. Polecam raz na jakiś czas wykręcić i organoleptycznie je obejrzeć bo jak wam się zapieką to będzie jazda. No i nie polecam Beru, wymienione w lutym 2013 wyglądają jak na załączonym obrazku. Dwie sprawne Beru też poszły do wymiany bo nie chce niespodzianek. Cały koszt operacji z czterema nowymi świecami NGK wyszedł - 280zł ;] Także myślę że spoko a wręcz tanio.
                20140919_184512.jpg
                Last edited by sPiDeK; 23-09-2014, 22:09.

                Comment


                • #9
                  Kopcenie raz na siwo, raz na czarno - szukanie przyczyny, świece żarowe

                  Witam
                  nadmienię tylko, że posiadaczem hondy jestem od niespełna miesiąca. W momencie zakupu byłem już świadom, że moja Civic jest do remontu. Mianowice silnik po odpaleniu charakteryzuje się nierówną pracą silnika (tylko na zimnym), kopci na siwo i czasami na czarno niezależnie od temperatury silnika aczkolwiek zauważalnie więcej kopci na zimnym. Dymienie to, najbardziej jest zauważalne na wysokich obrotach podczas gwałtownego wciśnięcia pedału gazu. Np. podczas dzisiejszej jazdy drogą ekspresową z prędkością 140 km/h, chcąc mocno przyspieszyć w lusterku jest zauważalna chmura siwego dymu. Na drugim biegu, chcąc szybko przyspieszyć sytuacja jest identyczna. Przed rozpoczęciem zimy chciałbym się uporać z tą usterką, stąd też w ciągu tygodnia staram się gromadzić jak najwięcej informacji, a gdy mam tylko wolny weekend zabieram się do części praktycznej


                  Poszukiwania rozpocząłem od sprawdzenia świec żarowych. No więc zdjąłem dzisiaj osłonę pokrywy zaworów, fajki świec i moim oczom ukazały się kolejno cztery świece w niemalże idealnym stanie wizualnym. Widać, że niedawno wymieniane. Zabrałem się następnie do sprawdzenia rezystancji. Mierzę pierwszą świecę, przykładam kable miernika we wszystkie możliwe kombinacje na świecy i nic. Ze wszystkimi świecami było identycznie. No już myślę, kaleka ze mnie, nie potrafię mierzyć. Zabrałem się za ich wykręcenie. Wykręciłem dwie sztuki, poszły bez problemu. Zrobiłem test z akumulatorem, sprawdzenie amperomierzem przepływu prądu i dalej nic. I w pewnym momencie, wpadłem na pomysł, że być może wszystkie cztery świece mają przerwany obwód. Co jest grane? Samochód odpala na dotyk. Możliwe, że to wina niesprawnego przekaźnika (czy jak go tam zwał), który być może spowodował uszkodzenie świec poprzez podanie zbyt dużego prądu?
                  Czy w tym silniku świece grzeją tylko przy rozruchu czy przez cały czas ?

                  Liczę na szybką odpowiedź, gdyż mam do dyspozycji tylko jutrzejszy dzień, a następny wolny termin pewnie gdzieś za 3 tygodnie...

                  Pozdrawiam
                  Tissue

                  Zdjęcia z dzisiejszego demontażu:
                  Wykręcona świeca:
                  WP_20160923_16_35_38_Pro.jpg
                  Jak widać uszczelniacze wtryskiwaczy nr 1 i 4 się pocą. Jak wyczytałem na forum, nie powinno to mieć wpływu na pracę silnika więc ich nie dotykam. Dodatkowo pod osłoną pokrywy zaworów w okolicy jednego wtryskiwacza pełno brudu w postaci zlepionych grudek.
                  WP_20160923_14_51_05_Pro.jpgWP_20160923_14_51_09_Pro.jpg

                  Comment


                  • #10
                    Test na żarówkę jest do bani,miernikiem i na iskrę też. Przykładasz napięcie na kilka/kilkanaście sekund i badasz palcem czy ciepłe,a na wykreconych nie macasz bo się świecą
                    Żeby sprawdzić czy są zasilane ,wystarczy probówka.
                    Świece nie zawsze grzeją przy odpalaniu na gorącym silniku,a co do sprawności przekaźnika,to po prostu wyjmij ,zasil i sprawdź czy przewodzi.
                    Last edited by m26; 24-09-2016, 18:08.

                    Comment


                    • #11
                      Uważam, że test miernikiem jest jak najbardziej dobry do wstępnej diagnozy, tak jak to miało miejsce w moim przypadku. Wczoraj sprawdziłem ponownie opór, i jak się okazało jedna ze świec ma przejście (1,2 ohm), poprzednim razem mierzyłem na szybko, niedokłądnie, mogłem przeoczyć. Pisząc test z akumulatorem miałem oczywiście na myśli przyłożenie świec do +/- na akumulatorze i sprawdzenie wizualne (lub kontaktowe .
                      Sprawdziłem czy dochodzi napięcie do fajek od świec, co nie jest takie proste jakby mogło się wydawać. Trzeba być szybkim, gdyż przy obecnych temperaturach, po włączeniu zapłonu świece szybko nagrzewają komorę spalinową silnika w konsekwencji czego napięcie zostaje odcięte.
                      Podsumowując, trzy świece nie grzeją wcale (przerwany obwód). Nowe 4 świece ngk już zamówione, teraz tylko czekać aż będę mógł je wymienić Aczkolwiek dalej mnie to dziwi, że aż trzy sztuki uległy awarii..

                      Comment


                      • #12
                        Zamieszczone przez tissue Zobacz posta
                        Uważam, że test miernikiem jest jak najbardziej dobry do wstępnej diagnozy
                        Nie jest,bo działa tylko w przypadku określonego typu świec i określonego typu usterki . Świeca pokazuje swoje oblicze dopiero pod pełnym prądem.Jej zadaniem jest dawanie ciepła, a nie rezystancji i to najlepiej jest badać.
                        To że przewodzi a jest zniszczona ,to przeważnie jest efekt działania rezystora wpiętego równolegle do grzałki.
                        Układy diagnozujące sprawność wiązki nie widzą spalonej świecy,tylko opór rezystora i na tej podstawie weryfikują ciągłość przewodów.
                        Są to układy bardzo omylne. Najlepiej działają te mierzące obciążenie,co prawda nadzorują obwód tylko w chwili kręcenia rozrusznikiem,ale to wystarczy do jednoznacznej i trafnej diagnozy .
                        Jeżeli twierdzisz że miernik wystarczy, to możesz się przejechać,chyba że zmierzysz prąd,tylko po co mierzyć podłączoną świecę skoro wystarczy dotknąć ,one albo grzeją albo nie-stanów pośrednich nie ma.
                        Powodzenia życzę przy sprawdzaniu świec takich jak Duraterm,w ich przypadku miernik nie daje absolutnie żadnego pojęcia o stanie świecy.
                        Last edited by m26; 25-09-2016, 18:26.

                        Comment


                        • #13
                          Napisałem, że tylko do wstępnej diagnozy i nie twierdzę, że miernik wystarczy. Sam przecież wyciągałem świece i badałem ich sprawność przy użyciu akumulatora W moim przypadku potwierdziło się, że świece mają przerwany obwód.
                          Zamieszczone przez m26 Zobacz posta
                          wystarczy dotknąć ,one albo grzeją albo nie-stanów pośrednich nie ma.
                          No właśnie wydaje mi się, że są stany pośrednie. Z tego co widziałem i czytałem (nie z własnego doświadczenia), świece mogą grzać dopiero po upłynięciu kilku sekund bądź też grzać częściowo np.: w połowie długości żarnika co również je dyskwalifikuje. Nie chcę dalej polemizować, ale pozostałbym przy tym, że najlepszym sposobem na sprawdzenie świec żarowych jest ich demontaż z silnika i podłączenie do odpowiedniego źródła zasilania (12 lub 5V). Wydaje mi się, że ten sposób do najprostszych nie należy, ale daje nam w zamian 99,9% pewności co do stanu naszych świec

                          Pozdrawiam

                          Comment


                          • #14
                            to może 2 słowa ode mnie.
                            Czytam że problemem jest kopcenie na zimnym i na ciepłym silniku. Zdecydowałeś się na sprawdzenie świec żarowych. To warte sprawdzenia, ale nie jest to działanie które należy podjąć w tym przypadku.
                            W tym przypadku Silnik nie kopci od tego że świece nie działają. Jak zauważyłeś puszcza chmurę gdy wdepniesz gaz jadąc 140km/h, kopcenie jest z powodu niewłaściwej mieszanki. Jeśli chcesz sprawdzać dlaczego to zaczynamy od filtra powietrza, potem od przepływomierza, potem rozważamy stan techniczny turbiny, potem układ wtryskowy a na końcu inne pierdołki jak świece.
                            Jeszcze nie przeczytałeś właściwych wątków bo jesteś za krótko i może sie na nie nie natknąłeś. Świece biorą udział przy uruchamianiu silnika, oraz w trakcie jego pracy jako wspomaganie dopalania mieszanki dla uzyskania właściwych parametrów spalin. W temacie o przekaźnikach napisane jest który przekaźnik odpowiada za pracę świec żarowych, to bym sprawdził. Jest również TABELA przyczyn nieprawidłowego funkcjonowania turbiny w 1.7 CTDi - tam można przeczytać o przyczynach takiego stanu rzeczy, nie ma tam nic o świecach.
                            Masz auto od niedawna, ale widzę że kumaty jesteś bo i szkoła i pewnie trochę hobby motoryzacyjne nie jest Ci obce, zatem poczytaj więcej zanim napiszesz jakiś wątek bo sporo wiedzy już jest tu zawarta z której możesz skorzystać a nie ją rozkminiać, będzie trudno znaleźć temat który nie byłby podejmowany, zazwyczaj idzie o szczegóły.
                            Kierownik Działu Diesla

                            Comment


                            • #15
                              Uwierz mi rambo7, spędziłem już wiele wiele godzin a nawet pewnie i dni na tym forum, żeby zebrać odpowiednie informacje na temat mojego problemu i nie tylko. Ale wiem, że temat jest bardzo obszerny i w dodatku silnik diesla jest mi obcy. Zawsze się staram szukać a dopiero potem pytać, ale jak wiadomo czasami ciężko coś znaleźć.

                              Stan samochodu, nierówną pracę, dymienie, poziom płynów, oleju itp. obserwuję na bieżąco. Wiem tyle, że silnik zdecydowanie mocniej kopci gdy jest nierozgrzany, stąd decyzja padła na świece, które jesst najprościej sprawdzić. Mam również świadomość, że obecny stan samochodu może być powiązany nie z jedną, a z kilkoma jednocześnie występującymi usterkami elementów silnika. Filtr powietrza wymieniany rok temu i przejechał niecałe 10 tys. km (wg danych z kartki informacyjnej zawieszonej przy silniku). Zaglądałem do środka, wyciągałem, jest jak nowy. Oczywiście nie chciałbym generować niepotrzebnych kosztów, więc zaczynam od rzeczy najprostszych i najtańszych. Po wymianie świec, najprawdopodobniej zajmę się kontrolą zaworów (nie wiadomo kiedy ostatnio były sprawdzanie, bądź czy wgle kiedykolwiek były?).

                              Comment

                              Working...
                              X