Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Falująca turbina diesel 2,2 CTD-i

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • Falująca turbina diesel 2,2 CTD-i

    Witam serdecznie.
    W mojej hondzie 2.2 faluje turbina jak dodaje gaz.Ale od poczatku: W mojej hani czuc bylo spaliny w kabinie paru mechaników i werdykt pęknięty kolektor kazalem zrobic ale mechanik uparł sie na turbine żebym drugi raz nie rozkręcał to zregeneruje trybunę wiec mnie namówił i teraz spalin nie czuć ale po regeneracji jak dodaje mocniej gazu turbina faluje.Mechanik mowi że wszystko jest ok ale jezdzilem wcześniej i wiem jak chodziła.Drodzy forumowicze moze mi ktos podpowiedzieć czym moze być spowodowane takie falowanie.Z góry dziękuję.Pozdrawiam.

  • #2
    Niestety musisz bardziej szczegółowo opisać objaw. Silnik nierówno ciągnie, są "skoki" momentu obrotowego?
    Co to znaczy faluje?

    Pozdrawiam
    Łukasz

    Comment


    • #3
      Zamieszczone przez uki145 Zobacz posta
      Co to znaczy faluje?
      dokładnie tak, podaj definicję - co to znaczy? .
      Nie ma mowy, w żadnym samochodzie turbina nie "faluje", turbina albo się rozkręca, albo równo pompuje, albo zwalnia. Nie ma mowy że to czujesz, tzn. że trzymasz stopę wciśniętą na gazie a turbo samo się rozpędza i zwalnia. Coś tu opowiadasz bajki.

      Człowiek zawsze po odebraniu od mechanika czuje rzeczy których nie czuł wcześniej. Przeważnie tak się dzieje, czujność wzrasta i nagle po mechaniku są efekty których się nie doświadczyło wcześniej.
      Prawdopodobnie, mówisz o zabezpieczeniu o którym do tej pory nie wiedziałeś.
      Twój bolid ma "kaganiec biegu jałowego" abyś nie rozwalił sprzęgła.
      Piszesz prawdopodobnie o efekcie gdy na postoju - bieg jałowy - dodajesz gazu a silnik dochodzi do około połowy skali obrotów (3500obr/min) i go odcina. To jest prawidłowa praca silnika! Tak ma być! i tak jest prawidłowo!
      Wtedy powstaje "falowanie" ale nie turbiny a obrotów silnika. Tak mają samochody o dużym momencie obrotowym tak jak ten diesel 2,2.
      Tak że nie panikuj.... poznaj swoje auto, bo widzę że nie wiesz wszystkiego .
      Kierownik Działu Diesla

      Comment


      • #4
        Zamieszczone przez rambo7 Zobacz posta
        Nie ma mowy, w żadnym samochodzie turbina nie "faluje", turbina albo się rozkręca, albo równo pompuje, albo zwalnia. Nie ma mowy że to czujesz, tzn. że trzymasz stopę wciśniętą na gazie a turbo samo się rozpędza i zwalnia. Coś tu opowiadasz bajki.
        Poczekajmy na odpowiedź OP, ale generalnie niekoniecznie. U mnie uszkodzony zawór sterujący turbiną rozłączał się i załączał, co dawało efekt 'falowania'. Tj. przy wciśniętym gazie turbina pompowała mniej i bardziej na zmianę.

        Comment


        • #5
          czyli tak jak mówię, w sprawnym silniku turbina nie faluje, nie ma takiej opcji.
          Zamieszczone przez gregor145 Zobacz posta
          jak dodaje mocniej gazu turbina faluje
          nie wiemy co to znaczy "faluje", co na myśli ma autor, ale z opisu wynika że specem nie jest i rentgena w oczach nie ma wiec jak stwierdził że to "turbina faluje"? a nie np. co innego?
          nie wiemy co to znaczy "daję mocniej gazu"?
          Zamieszczone przez gregor145 Zobacz posta
          Mechanik mowi że wszystko jest ok
          mechanik nie potwierdził falowania turbiny, a użytkownik tak, ok to pytam jak to stwierdził?
          Zamieszczone przez gregor145 Zobacz posta
          jezdzilem wcześniej i wiem jak chodziła.
          no, tylko nie wiemy jak to jest z tym jeżdżeniem? ... jeżdżenie i dodawanie mocniej gazu różni się zdecydowanie od stania i dodawania mocniej gazu.
          Podałeś gregor bardzo zdawkowe, bez szczegółów, enigmatyczne informacje. Na podstawie takich informacji to tylko wróżka, albo forum jasnowidzów ?
          Kierownik Działu Diesla

          Comment


          • #6
            Witam jeszcze raz objaw jest taki ze jak jade mam 5ty bieg 2000 obrotów wciskam gaz ciagnie do 3000 obr.i przestaje za 3 lub 4 sekundy znowu ciagnie o to mi chodzilo nie zaden bieg jalowy wiem jak przedtem chodzila to opisuje z jazdy nie na postoju.Dziekuje wszystkim zainteresowanym.

            Witam już opisuje jak jadę na 5tym biegu np.mam 2000 obrotów wciskam pedał gazu zbiera sie do 3000 i przestaje ciagnac na 3. 4 sekundy i po tych sekundach dalej ciagnie o takie falowanie mi chodzilo dzieki za zwrocenie uwagi
            Last edited by rambo7; 05-03-2020, 12:54.

            Comment


            • #7
              ...aa czyli silnik nie równo ciągnie, a cała sytuacja ma miejsce podczas jazdy a dokładniej podczas przyspieszania.
              Nadal jest enigmatyczne. Czyli żaden Check Engine nie wyskakuje ani żadna inna informacja że coś jest nie tak? Mimo wszystko po tym opisie nadal ciężko coś wyrokować.
              To co opisujesz nieco mi nie pasuje co do stylu jazdy. Ok, wiem taki masz styl jazdy ok. Nie rozumiem czemu go rozpędzasz z tak niskich obrotów i tak wysokiego biegu?
              5-ka i 2000 obr/min, i "mocniejsze wciskanie gazu" - to mi nie pasuje. Tak się jeździ wieśwagenem ale nie hondą. ale nie o tym...
              Zrób test - po prostu wykonaj tę sekwencję w rożnej konfiguracji prędkość / bieg.
              jazda stabilna na 2ce 2000obr/ i gaz w podłogę do 4800obr - ciągnie płynnie?
              jazda stabilna na 3ce 2000obr/ i gaz w podłogę do 4800obr - cięgnie płynnie?
              spodziewam się że przy 3000obr na 3-4 sek stanie obrotomierz i tak będzie 3-4 sek? ! (trzymasz pedał w podłodze cały czas)... i będzie stało na 3000obr., po czym, po tym czasie ponownie się napędzi, sprawdzałeś?
              Generalnie to nie jeździ się takim dieslem 2000 obr/min na 5tce i gwałtownie przyspieszając, szkoda silnika, turbiny i innych podzespołów. Redukuje się bieg lub dwa niżej tak, aby mieć zakres pracy turbiny. I wtedy dopiero jest sens wciskania mocno pedału gazu.
              Jak ty go od 2000 męczysz na 5-ce to on śpi... ma turbodziurę obudzi się dopiero jak turbo zacznie pompować czyli koło 2300obr/min.
              Kierownik Działu Diesla

              Comment


              • #8
                Witam jeszcze raz czyli tak zaden check engine nie swieci zadna inna informacja też nie wskakuje.Teraz tylko tak dla Ciebie nie jeżdżę tak tylko na potrzeby testu 5 bieg i 2000 obr.wiem ze jest turbo dziura i śpi ale jak już ma 2300 obr ciagnie jak szalona do 3000 potem obroty spadają do 2000 i znowu ciagnie to na 5tym biegu a teraz od 2biegu ciagnie z sekundową przerwa prawie nie odczuwalna na trzecim biegu znowu ciagnie tylko przy 3000 to juz 2 lub 3 sekundy przerwy na 4 biegu powiedzial bym ze tak samo a 5 bieg opisalem po tej turbo dziurze czuc jak ciagnie do 3000 potem obroty spadaja do 2000 i dalej ciagnie co się dzieje przy tych nieszczesnych 3000.Acha na tych niższych biegach obroty nie spadaja tylko jest przerwa ta sekundowa w zależności jaki bieg.A tak wogule to dziekuje za zainteresowanie bo mechanik zostawil mnie z tym poniewarz nie wie co to jest pozatym przejechal sie ze mna i czuł ze przestaje ciagnac.

                Comment


                • #9
                  ...gregor, ale wiesz że jak się Ciebie czyta to łatwo nie jest? , nie ułatwiasz nam zagania. Weź to przeczytaj co napisałeś.
                  Mimo wszystko próbuje sobie wyobrazić to, co opisujesz.
                  Jesteś mało precyzyjny a każda taka informacja ma znaczenie.
                  Jest kilka kwestii których nie czuję (z powodu opisu), więc odniosę się do każdego z osobna:
                  Zamieszczone przez gregor145 Zobacz posta
                  zaden check engine nie swieci zadna inna informacja też nie wskakuje
                  Samodiagnostyka tego silnika non stop czuwa nad prawidłową pracą silnika (wiesz o tym?), więc, normalnie jest tak że jak nie ma CE to nie ma problemu.... ale problem jest.
                  Więc po pierwsze czy po włożenie kluczyka i przekręceniu go na ON II - świeci się CE ??? i czy gaśnie CE po uruchomieniu sinika?
                  Zamieszczone przez gregor145 Zobacz posta
                  nie jeżdżę tak tylko na potrzeby testu 5 bieg i 2000 obr.wiem ze jest turbo dziura
                  ok, rozumiem że na niskich biegach ten efekt przydławienia jest mniejszy i trwa krócej na 5tym najbardziej odczuwalne. Czyli zdławienie występuje na każdym biegu. Czyli nie wyłącznie na 5tym, ale na każdym.
                  Zamieszczone przez gregor145 Zobacz posta
                  jak już ma 2300 obr ciagnie jak szalona do 3000 potem obroty spadają do 2000 i znowu ciagnie
                  o, tu jest ciekawie, czyli 2300obr/min "wstaje" turbo i pompuje do 3000obr i odcina doładowanie, i tu ciekawe.... jak to obroty spadają? ... silnik jak ma odcięte turbo (turbo nie pompuje) to silnik zwalnia, jak silnik zwalnia to nie reaguje na naciskanie pedału gazu? - tak?
                  No, nie reaguje, czyli ty trzymasz wciśnięty gaz a silnik zwalnia (turbo jest w trybie "odłączone" - nie pompuje) czyli jest klasyczne odcięcie turbiny ... i ... spadają obroty - co jest zupełnie normalne w takiej sytuacji.
                  Czyli spadają obroty (turbina absolutnie nie faluje - jest wyłączona) ...obroty spadają, spadają, spadają, aż osiągną 2000obr./min.
                  2000obr/min to stan awaryjny. Czyli silnik przechodzi w tryb awaryjny - nie wiemy: z jakiego powodu następuje odcięcie turbiny???
                  Rola mechanika; mechanik jeśli był przy takiej sytuacji - jechał z tobą, to nie powinien Cię z takim problemem wypuścić. Jednak nie każdy mechanik zna się na diagnostyce, być może ten zna się na mechanice, każdy w czym się specjalizuje.
                  Natomiast rozumiem że skoro namówił Cię na regenerację turbiny - to z jakiegoś powodu? - tak pisałeś spaliny w kabinie - naprawa kolektora, ale namówił Cię na robotę turbiny.
                  .hymmm po co? w jakim celu regenerował sprawną turbinę?? to nie jest wieśwagen tu się nie regeneruje niczego "na zapas". Zrobiłeś źle że się dałeś namówić, to po pierwsze.
                  Po drugie że rozumiem ten mechanik ma całą ścieżkę diagnostyczną dla regeneracji turbin, czyli odpowiedni sprzęt do wyważania wirnika, diagnostyki parametrów pracy itd. Jest na to gwarancja a regeneracja zrobiona zgodnie ze sztuką czyli wg wymagań technicznych dla tej turbiny, na co dostałeś wykresy badania, i parametry turbiny z hamowni turbin?
                  tak? tak wyglądała ta regeneracja?
                  Jak nie, to za przeproszeniem nie możesz być takim frajerem gregor, nie możesz tak postępować ani z samochodami ani w życiu prywatnym. Mechanik z czegoś żyć musi to wiadomo, nie możesz się tak dawać naciągać, to Twoje auto i ty decydujesz co zrobić. Jak nie wiesz, nie jesteś pewny zawsze możesz powiedzieć, panie jadę do domu jutro przyjadę i zdecyduję, w tym czasie zapytasz i poczytasz internet, np forum.
                  Dlaczego to piszę?
                  dlatego że teraz nie wiem, czy to wina tego że popsuł sprawną turbinę? Jak powiedziałeś po "naprawie" nie jest tak jak przed naprawą. Słuszna uwaga, zazwyczaj w 90% przypadkach jest tak że trzeba wrócić do tego co było robione, gdy po naprawie okazuje się że wcale się nie polepszyło.
                  Nie jest sztuką naprawić jedno a spieprzyć drugie.
                  Problem polega na tym że teraz sam musisz rozwiązać problem i mechanik ma to w dupie? tak?
                  Nauczka, dla Ciebie, musisz coś zrobić ze sobą, czyli nauczyć się asertywności i nie podejmować decyzji bez przemyślenia.
                  Zamieszczone przez gregor145 Zobacz posta
                  od 2biegu ciagnie z sekundową przerwa prawie nie odczuwalna na trzecim biegu znowu ciagnie tylko przy 3000 to juz 2 lub 3 sekundy przerwy na 4 biegu powiedzial bym ze tak samo a 5 bieg opisalem
                  no więc zwłoka odcięcia trwa w zależności od biegu na którym jedziesz, im wyższy bieg - tym dłuższa zwłoka czasowa, przy tym nie ma żadnej informacji Check Engine.
                  Wynika z powyższego że zwłoka jest zależna od warunków procesu jaki zachodzi w parametrach pracy silnika, czyli danych jakie zbiera i analizuje komputer.
                  Wiesz o co chodzi? ... komputer jak Ci powiedziałem wyżej, bada procesy pracy silnika non stop, próbkuje wszystkie sygnały z wszystkich czujników 100/s i je analizuje na tej podstawie non stop czuwa nad prawidłową pracą silnika.
                  W tej sytuacji ECM (komputer) widzi że coś jest nie tak ... i analizuje dane (w tempie 100/s) i to obserwujesz ... że na 2gim i 3 cim biegu dość szybko sobie radzi z analizą danych pracy silnika, czyli, podczas przyspieszania nagle (najczęściej około 3000obr) odcina turbine - całkowicie (turbina nie pompuje) ponieważ ECM zauważył że dane nie są prawidłowe dla prawidłowej pracy silnika - np. ciśnienie turbiny przy 3000obr jest za wysokie grozi uszkodzeniem silnika, następuje odcięcie turbiny i przejście w tryb awaryjny (to trwa 0,5 sek!) w czasie gdy silnik zwalnia - spadają obroty - parametry pracy silnika są nadal analizowane i gdy ECM stwierdzi na podstawie zmian danych które spływają do ECM, że "jest ok" to ponownie uruchamia tryb normalnej pracy silnika.
                  Dlatego nie ma żadnej informacji Check Engine. Czyli dla ECM wszystko jest ok. ponownie pozwala pracować turbinie.
                  ... i tak w kółko.
                  ... i teraz, pytanie? czy mechanik poskładał turbinę zgodnie ze sztuką? masz tą wiedzę? - nie! ... Jeśli mechanik przestawił podczas składania jakiś element składowy turbiny np. pozycję sztangi nawet o 1 zwój gwintu to ni hu hu silnik pracował prawidłowo nie będzie.
                  Ty odczuwasz to tak jak nazwałeś "falowanie turbiny". ale to nie jest falowanie turbiny, tylko uruchamianie - wyłącznie, Uruchamianie - wyłącznie. Ona nie faluje, z tego co piszesz (mocne dodanie gazu) to ona pracuje na MAxa i odcina ją całkowicie. Pracuje na maxa i odcina ją całkowicie. T tak w kółko.
                  ECM (komputer silnika próbując dane 100/s) widzi że doładowanie turbiny jest ponad zakres w jakim powinna pracować i dla jej bezpieczeństwa oraz bezpieczeństwa silnika - ją odcina.
                  Milisekundy lecą, ECM analizuje non stop dane procesu pracy silnika, ...i zauważyłeś że na 5tym biegu jest to najbardziej widoczne, bo na 5-tym biegu jest duża bezwładność układu, jest to spowodowane tym że ciśnienie doładowania dłużej jest redukowane do prawidłowego, na 2gim czy 3-cim biegu bezwładność jest mniejsza i szybciej ECM widzi prawidłowe parametry.
                  Porównałbym to do jazdy na rowerze z przerzutkami: twoje uda to turbina, i teraz tak, jak masz wysokie zębatki z tyłu to łatwo się pedałuje - przyspieszasz bardzo szybko mocno i gwałtownie i uda bolą tylko przez sekundę,
                  (Umówmy się że gdy tylko poczujesz ból w udach przestajesz pedałować!) no, czyli jedziesz 10km/h (to jest twoje 2000obr/min) przy najwyższych przerzutkach z tyłu uda zabolą tylko 0,5-1 sek i już czujesz, czyli przestajesz pedałować. ale .... tak szybko jak przestały boleć to możesz praktycznie za moment ponownie pedałować?! - prawda?
                  no, Teraz jedziesz te 10km/h i masz najniższą zębatkę z tyłu i przyspieszasz mocno ostro tak do 30km/h - uda palą, ale dymasz! ... jak będziesz miał 30km/h to odpuszczasz pedałowanie, oczywiste jest że potrzebujesz dużo więcej czasu aby uda odpoczęły by ponownie pedałować, ta zwłoka musi być większa.
                  To samo robisz na 5tym biegu przy 2000obr/min. bezwładność jest duża i ciśnienia w układzie jest na tyle dużo i wolno spada bo na 5-tym biegu wolniej wytracasz prędkość niż na 2gim biegu. Masa pojazdu jeszcze długo toczy auto zanim spadnie z 3000obr do 2000obr.

                  Zamieszczone przez gregor145 Zobacz posta
                  A tak wogule to dziekuje za zainteresowanie bo mechanik zostawil mnie z tym poniewarz nie wie co to jest
                  no to jest katastrofa i jakaś farsa... jak to nie wie?! ...brać się za turbinę potrafi a ... przeanalizować procesu pracy silnika diesla nie potrafi?? - nie no to są jakieś jaja. (ja nie mogę takich rzeczy słuchać, bo się denerwuję mimo że nie moja sprawa. Albo leci w ciula, i nie chce mu się tego analizować bo szkoda mu czasu, woli za przeproszeniem kolejnego "jelenia" złapać i brać kasę za regenerację turba a resztę ma w dupie.
                  Nie, kolego takich nie nazywamy mechanikami, a naciągaczami!).
                  Tu się sporo sam dłużyłeś do tej sytuacji. Miał robić kolektor, to robi kolektor i łapy precz od sprawnych rzeczy!
                  Zamieszczone przez gregor145 Zobacz posta
                  pozatym przejechal sie ze mna i czuł ze przestaje ciagnac.
                  Ja Ci powiem tak, on doskonale wie ...co jest grane, tylko pali głupa. Bo szukanie przyczyny jest czasochłonne! ...tak czasochłonne a on "nie ma na to czasu" ...bo lepiej jak zrobi turbinę kolejną za 1500zł niż 3 godz poświeci na szukanie np wężyka podciśnienia którego nie podpiął, albo podpiął nieprawidłowo... i to kosztuje 150zł.
                  Więc pierdzieli taki interes... radź se sam, bo on... nie wie ..no tak to jest.
                  To co się dzieje w Polsce z mechanikami to tragedia, no ale sami użytkownicy im na to pozwalają... tak że masz nauczkę.

                  Podsumowując, problem może być skomplikowany albo banalny.
                  Skomplikowany to taki że nieprawidłowo poskładał turbinę, np. przestawił sztangę.
                  Banalny to taki że podczas podłączenia wężyków podciśnienia i elektryki zamienił jakąś wtyczkę od zaworu doładowania, albo zamienił wężyki od doładowania, albo w ogóle nie podpiął i dynda wisi jakiś wężyk od doładowania, albo jest zagięty wężyk i nie ma prawidłowego przepływu podciśnienia sterowania turbiną, albo wężyk nie podpiął do tego co trzeba Zaworu Pierburg - elektrozawór zawór doładowania np turbiny albo EGR?
                  Takie grzebanie sprawdzanie jest czasochłonne i mechanicy olewają to.
                  Last edited by rambo7; 06-03-2020, 22:46. Powód: literówka
                  Kierownik Działu Diesla

                  Comment


                  • #10
                    Witam rambo7 opisałes mój problem tak jak ja miałem opisac ale wszystko z niewiedzy na elektryce budowlanej znam sie bardzo dobrze ale o turbo a tymbardziej turbinie nie wiem nic.A wiec dzieje się dokladnie krok po kroku tak jak to odpisałeś czyli powinno byc wszystko ok tylko sama turbina jest zle "delikatnie mówiąc"poskladana.Jak by było coś mechanicznie to zaswiecł by sie check engine?Żałuję jak nie wiem ze dalem sie namówić tak jak mówisz na zapas zrobil mi turbo.A mechanik tak sie tlumaczy ze bedzie mi wymienial po kolei wszystkie czesci czujniki wężyki az dojdzie do tego tylko ze wtedy zapłacę dużo dużo wiecej wiec wybralem auto i mu podziękowałem.aaa i jeszcze tak do informacji turbine oddal do warsztatu który zajmuje się regeneracją turbin dostałem pisemną gwarancję na 2 lata i wykresy pozniej dodam zdjęcie.rambo7 po twoim opisie wydajesz sie spoko gościem wiec podpowiec jeszcze proszę co Ty byś teraz zrobil na moim miejscu dodam jeszcze ze jeździć sie tak da tylko strasznie mnie to drażni.acha a podpowiedz mi jeszcze jak bym do serwisu hondy podjechal na komputer a byl by jakis wężyk albo czujnik zle zalozony to pokaże to komputer.sam juz nie wiem czy szukac jeszcze jakiegos mechanika czy jeździć tak jak jest.Dziękuję Ci bardzo za poświęcony czas.

                    IMG_20200307_005143.jpgIMG_20200307_005143.jpggIMG_20200307_005143.jpg
                    Last edited by rambo7; 07-03-2020, 12:10.

                    Comment


                    • #11
                      Zamieszczone przez gregor145 Zobacz posta
                      czyli powinno byc wszystko ok tylko sama turbina jest zle "delikatnie mówiąc"poskladana.
                      no nie jest to pewne że źle poskładana, moim zdaniem jest z nia ok, tylko coś jest w układzie zarządzania pracą turbiny nie tak.
                      Po prostu z jakiegoś powodu (nie wiemy jakiego) jej sterowanie mechaniczne albo elektrzyne albo podciśninieniowe się nie steruje prawidłowo.
                      Zamieszczone przez gregor145 Zobacz posta
                      Jak by było coś mechanicznie to zaswiecł by sie check engine?
                      moim zdaniem powinien się zaświecić, ale usterka może być subtelna i na tyle drobna że ECM zauważa usterkę ale w moment gdy wracają prawidłowe parametry pracy turbo to CE sie nie ujawnia. Prawdopodobnie kody sie generują w pamięci tzw "ramkach zamrożonych" ale na tyle szybko zachodzi poprawa parametrów że system diagnostyki nie decyduje się na komunikach w postaci Check Engine.
                      Zamieszczone przez gregor145 Zobacz posta
                      A mechanik tak sie tlumaczy ze bedzie mi wymienial po kolei wszystkie czesci czujniki wężyki az dojdzie do tego tylko ze wtedy zapłacę dużo dużo wiecej
                      Załamać idzie ręce !
                      to nie jest mechanik !!!! absolutnie to nie jest mechanik to jest wymieniacz, naciągasz i analfabeta mechaniczny. On nie ma zielonego pojęcia o zasadach pracy silnika. Nigdy w życiu nie jeździj do takich mechaników!!! omijaj ich z daleka !!! tak się robi wieśwageny, ewentualnie wozy drabiniaste na siano, ale nie honde.
                      Po takim zdaniu to sam o sobie wydał opinie - mniej niż zero ! żenada nie mechanik.
                      Jak tak chce naprawiać samochody to powiedz takiemu że ok, ale jak nie trafi z tymi wymianami to sam płaci za wszystko... tak długo aż trafi - ciekawe czy się zgodzi. jak sie nie zgodzi, to spierniczaj stamtąd jak najszybciej i nie wracaj , bo to dziad i zero kompletne a nie mechanik. On będzie wymieniał dobrze rzeczy a klient będzie płacił, ale wymyślił idiota.
                      Zamieszczone przez gregor145 Zobacz posta
                      i jeszcze tak do informacji turbine oddal do warsztatu który zajmuje się regeneracją turbin dostałem pisemną gwarancję na 2 lata i wykresy pozniej dodam zdjęcie
                      ufff całe szczęście, to tym bardziej zero kompletne, ... co on naprawia? taczki?
                      Zamieszczone przez gregor145 Zobacz posta
                      jak bym do serwisu hondy podjechal na komputer a byl by jakis wężyk albo czujnik zle zalozony to pokaże to komputer.
                      oczywiście, to jest podstawa w tym silniku, najpierw diagnostyka potem działanie - nigdy na odwrót. Nigdy nie pozwól nikomu pchać łap do tego silnika jak nie ma 100% pewności co robi, bo tylko narobi dodatkowych szkód i niepotrzebnych wydatków, a to jest bardzo dobry silnik i szkoda go psuć.
                      Zamieszczone przez gregor145 Zobacz posta
                      sam juz nie wiem czy szukac jeszcze jakiegos mechanika czy jeździć tak jak jest.
                      absolutnie nie ma się co męczyć, to nie jazda, taka jazda.
                      Proponuję nie do ASO - poradzi sobie ale będzie drogie, poszukaj w okolicy serwisu od diesli ale nie od mechaniki a od diagnostyki. Chodzi mi o taki: http://anmar.bosch-service.pl
                      albo
                      servis: https://serwisdiesla.pl
                      to jest gdzieś w Rzeszowie? (patrze wg danych jakie podałeś o sobie)
                      Podjedź do nich umów się, zostaw auto, opowiedz co było robione, skorzystaj z moich podpowiedzi opowiedz o problemie. Tam rozwiążą problem.
                      Zasada jest jedna w tym samochodzie, jak chcesz tanio to będzie drogo. Sam tego doświadczyłeś.
                      Gdybyś sam kupił sprawny kolektor na allegro, przywiózłbyś go do takiego ASO Boscha oni by go założyli, to byś do dziś jeździł bez problemu i nawet byś nie wiedział że forum istnieje.
                      Last edited by rambo7; 07-03-2020, 12:15.
                      Kierownik Działu Diesla

                      Comment


                      • #12
                        Dzięki tak zrobię.Dam znać co to było jak naprawią.A co do Twojego ostatniego zdania to forum czytam i zaglądam tu juz 10 lat tylko wcześniej mialem honde VI 1.4 z 95 roku i wcale się nie psuła.

                        Comment

                        Working...
                        X