Cześć. Z góry przepraszam jeśli taki temat był poruszany na tym forum, ale potrzebuje szybkiej pomocy.
Pojechałem dzisiaj na działkę umyć samochód i sprawdzić tylne łożyska bo podejrzewam ze będą do wymiany. Przy okazji postanowiłem zdemontować tunel środkowy żeby spróbować zlikwidować trzaski dochodzące z plastików. Kiedy skończyłem i chciałem odjechać okazało się, że po przekreceniu stacyjki rozrusznik kręci natomiast silnik nie może odpalić. Święci się jednocześnie kontrolka silnika, poduszki powietrznej i VSA. Czy może to być spowodowane odłączeniem niechcący którejś kostki? Wcześniej tankowania paliwo na stacji oczywiście diesla ale dla pewności sprawdziłem na paragonie.
Z góry dziękuję za pomoc.
Pierwszy wpis nie w tym miejscu - Regulamin pkt 2.
Pojechałem dzisiaj na działkę umyć samochód i sprawdzić tylne łożyska bo podejrzewam ze będą do wymiany. Przy okazji postanowiłem zdemontować tunel środkowy żeby spróbować zlikwidować trzaski dochodzące z plastików. Kiedy skończyłem i chciałem odjechać okazało się, że po przekreceniu stacyjki rozrusznik kręci natomiast silnik nie może odpalić. Święci się jednocześnie kontrolka silnika, poduszki powietrznej i VSA. Czy może to być spowodowane odłączeniem niechcący którejś kostki? Wcześniej tankowania paliwo na stacji oczywiście diesla ale dla pewności sprawdziłem na paragonie.
Z góry dziękuję za pomoc.
Pierwszy wpis nie w tym miejscu - Regulamin pkt 2.
Comment