Witam, jestem tutaj calkiem nowa wiec prosze o wyrozumialosc. Mam Honde Civic diesel 1.7. 2003 r. Jakies 3 miesiace temu zapalila mi sie kontrolka check engine, towarzyszyl temu spadek mocy i przyspieszenia. Pojechalam do mechanika, zdiagnozowal numer bledu (nie pamietam juz jaki) i sprobowal skasowac blad. Powiedzial, ze niestety nie daje sie go skasowac, jednakze jeszcze tego samego dnia niedlugo po dolaniu plynu do chlodnicy kontrolka zgasla. Jezdzilam tak ze 4 mce i nagle jakis tydzien temu znow sie zapalila. Sprobowalam znow dolac plynu do chlodnicy i o dziwo kontrolka niedlugo potem znow zgasla! Niestety tylko na kilka dni. Teraz znow sie zapalila i pomimo ponownego dolania plynu do chlodnicy (poziom plynu byl znow niski) kontrolka nie gasnie i auto jezdzi maksymalnie 40-50 mil na h. Tak wiec poszlam do innego mechanika i ten nie mial akurat za duzo czasu wiec tylko odczytal dla mnie blad i powiedzial, ze to moze byc rowniez problem z turbosprezarka poniewaz gdy dotknal jakiegos kabla stwierdzil ze cisnienie jest niskie. Kod bledu oznacza "Pompa paliwa, usterka obwodu wtornego". Mam do niego raz jeszcze pojechac na bardziej szczegolowe ogledziny ale obawiam sie, ze on chyba za bardzo nie wie o co chodzi (albo udaje, ze nie wie) i moze mi na przyklad zaproponowac wymiane turbosprezarki a moze jest to mniejsza usterka, nie wymagajaca tak duzych nakladow finansowych. Uprzejmie prosze o porade.
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Check engine, kod błędu P1237
Collapse
X
-
Witaj.
Przedstawiamy się sobie w odrębnym dziale ale to szczegół do naprawienia.
Co do Twojego problemu, to napisano już wiele postów na ten temat. Zacznij od zapoznania się z nimi. Na początek ten wątek (szczególnie #5): https://www.civicforum.pl/showthread...ighlight=P1237.
Potem w Dziale poświęconym silnikom diesla informacje o najczęstszych problemach z turbiną. W Twoim przypadku niepokojące są też te znaczące ubytki płynu chłodzącego. Zaobserwuj czy gdzieś pod samochodem pojawiają się mokre plamy świadczące o wyciekach ? Co ile musisz dolewać płynu i jakie są to ilości?
Po przeczytaniu zadanej "lektury obowiązkowej" napisz proszę, czy masz jakieś wątpliwości co do treści w niej zawartych i co wymaga wyjaśnienia. Dopiero po ich rozwianiu pomyślimy, czy mechanik musi zarobić a jeśli tak, to za co
Pzdr.
Edit:
pozwolę sobie tylko uzupełnić, że w temacie Kodu DTC: P1237 mamy już Wątek: https://www.civicforum.pl/showthread...P1237-1-7-CTDI
jednak ten Twój esterab w którym piszemy jest szerszym rozwinięciem.
r7.
-
Serdecznie dziekuje za odpowiedz! Watek do ktorego mnie odeslales to jest to czego wlasnie na tym forum szukalam lecz nie moglam znalezc. Wydrukowalam sobie caly #5 i w srode pokaze znajomemu ktory obiecal zajrzec mojej hondzie pod maske. Kiedys mial swoj zaklad mechaniczny wiec sie zna. Mechanik u ktorego wczoraj bylam juz raz mnie skasowal slono za naprawe innego auta a blad powrocil, dlatego nie jest dla mnie najwiekszym autorytetem w dziedzinie elektroniki samochodowej i wlasnie dlatego postanowilam poradzic sie tutaj na forum. Jesli bede miala dokladna diagnoze to wtedy jest mniejsza mozliwosc ze mnie "przewiezie". Rozwazam tez udanie sie do innego mechanika, ale mimo wszystko chce wiedziec dokladnie co dolega mojej hondzie. Co do wyciekow nie zauwazylam nic, ale moze dlatego, ze nigdy za bardzo sie nie przygladalam. Teraz jednak bede zwracala na to szczegolne uwage. Odnosnie plynu chlodniczego to w sumie dziwna sprawa poniewaz od ostatniego uzupelnienia minelo z 2 tygodnie a poziom byl dosc niski. Nie potrafie powiedziec jak duzo dolalam gdyz nie robilam tego osobiscie tylko ktos dla mnie to zrobil, ale dopytam sie. Bede informowala o przebiegu i postepach naprawy. Jeszcze raz slicznie dziekuje i pozdrawiam!
Comment
-
Nie ma za co
To co wydrukowałaś jest ważne, ale poświęć nieco czasu na "zalecaną" lekturę innych wątków dotyczących eksploatacji silnika jaki masz w Swoim bolidzie, np:https://www.civicforum.pl/showthread...moc/page13#top.To da Ci szerszy ogląd specyfiki tego silnika.
Chwilami mamy wrażenie że zachowuje się jak rozkapryszony dzieciak. Dopiero po dokładnym sprawdzeniu okazuje się, że to mały kamyczek w bucie powodował niezadowolenie (a nie zarzucane Mu rozkapryszenie)
Po przeczytaniu jakie mieliśmy problemy, co było ich przyczyną i jakie znaleźliśmy rozwiązania, będziesz znacznie spokojniejsza i jeszcze bardziej polubisz Swój samochód. Często to nasze błędy w eksploatacji a nie usterkowość silnika pozwalają nam oglądać tak nielubiane CE.
Kiedy kolega zacznie przygodę z Twoim samochodem niech wstępnie zresetuje "komputer". W tym celu niech otworzy skrzynkę bezpieczników pod maską i wyjmie na chwilę 7,5 amperowy bezpiecznik Back Up. Jeśli usterka nie ma trwałego charakteru powinno to spowodować zgaśnięcie CE.
Pzdr.
Comment
-
Witaj ponownieDziekuje za szybka odpowiedz, bardzo mi milo, ze poswiecasz czas mojemu problemowi z autem. Szczegolnie, ze jestem nowym uzytkownikiem
Przeczytalam z zaciekawieniem problemy z silnikami, nie zdawalam sobie sprawy, ze nawet zbytnie przyspieszanie na 5 biegu lub niska temperatura moga sie przyczyniac do wlaczenia CE. W sumie zastanawialam sie nad wplywem temperatury na CE poniewaz pierwszy raz wlaczyl sie przy dosc wysokich letnich temperaturach a nastepnym razem przy minusowych w granicach -1 do -3. Dzisiaj Honda dostala nowy filtr paliwa i po przejechaniu 100 metrow swiatelko zgaslo. Nie robie sobie jednak wielkich nadziei bo dzis rano jeszcze przed wymiana filtra swiatelko tez zgaslo by ponownie sie zaswiecic po wymianie filtra i, jak juz wspomnialam, ponownie zgasnac
Zabawa w kotka i myszke
Dzisiaj po poludniu pojechalam do pracy juz bez swiatelka i na pelnej sile wiec super, mam tylko nadzieje, ze ten stan sie utrzyma. Filtr paliwa byl ponoc bardzo brudny i przy okazji osoba ktora mi go wymieniala zauwazyla ze filtr powietrza tez jest brudny, wiec wymienie go w przyszlym tygodniu. Ponadto, dowiedzialam ile dolano plynu do chlodnicy. Miesiac temu po kilkumiesiecznym niedolewaniu ok 300 ml i pare dni temu ponownie 300 ml, tak wiec ubytek chyba nie jest tak duzy? Wyciekow na ziemi na razie nie zauwazylam. W srode rano wspomniany wczesniej kolega mechanik bedzie zagladal mojej ukochanej hondzie pod maske. Pokaze mu Twoje zalecenia do resetu komputera. Zastanawiam sie tylko czy jesli swiatelko nie bedzie sie swiecilo nadal jest sens resetowac? Dzisiaj z nim rozmawialam i zdalam sprawozdanie z wymiany filtra paliwa, stwierdzil, ze na pewno mam mocno brudny bak, cokolwiek to oznacza. Pozdrawiam serdecznie i zycze milego wieczorka.
Comment
-
Cześć.
Kod błędu który Cię tu przywiódł jak najbardziej odpowiada sytuacji brudnego baku (czyli innymi słowy zbiornika paliwa). Paliwo zawsze zawiera jakieś zanieczyszczenia plus wykraplająca się woda plus stary zabrudzony filtr i upss CE gotowy. Tak więc zobaczymy co się dalej wydarzy. Wymiany filtrów to powinna być rutyna i nie możesz o tym zapominać. Całkiem sympatyczny wydaje się scenariusz rozwiązania problemu poprzez tak prosty zabiegOby to było to.
Co do ubytku płynu, to 300 ml po miesiącu stanowi istotną ilość, ale poobserwuj co będzie dalej. To odrębny temat i na razie poprzestańmy na obserwacji. Może po prostu było go mało, gdzieś w obiegu np. nagrzewnicy było powietrze i teraz wszystko się ustabilizuje.
Pzdr.
Comment
-
rzadko się zdarza by kobitkatak precyzyjnie opisała problemy z samochodem, jestem pod wrażeniem.
Więc może tradycyjnie dodam coś od siebie,
mam pytania wstępne:
- jaki masz przebieg?
- jaki przebieg zrobiłaś od zakupu?
- kto zdiagnozował Kod błędu P1237 ?? i czy jesteś pewna ? - odcinanie turbiny i spadek mocy dobrze sugeruje ten kod ale czy to jest pewne?
- jaką odległość (w km) robisz rano od uruchomienia silnika do jego zgaszenia (dom - praca ile km ?).
kilka uwag
1. absolutnie nie wymieniaj turbiny !
2. generalnie nie podejmuj żadnych decyzji co do wymiany czegokolwiek co kosztuje duże pieniądze, jeśli jakiś mechanik stwierdzi że "coś" trzeba wymienić - zajrzyj tu na forum - sprawdzimy czy wie co robi. 90% mechaników w polsce nie zna sie na tym aucie.
3. jak zapoznasz się z działem Silniki Diesla to będziesz mądrzejsza niż nie jeden mechanik, bywało że oni tu przychodzą po wiedzę.
4. warto wymienić filtr powietrza i robić to częściej niż zaleca instrukcja czyli zalecam np co 2 wymiany oleju czyli max 30tys km.
5. filtr paliwa wymieniłaś to dobrze - ale on nie ma ścisłego związku z DTC: P1237, moim zdaniem nie ma co czyścić baku - od wyczyszczenia baku usterka którą masz obecnie - nie zniknie!problem jest gdzie indziej.
OK, jak poczytałem to widzę dwie sprawy:
1. Ubytek płynu chłodzącego - jest za duży! nie ma prawa w zasadzie w ogóle ubywać! - uwaga, jednak nie ma on absolutnie związku z Check Engine i kodem usterki jaki podałaś? - moim zdaniem są to dwie zupełnie odrębne sprawy - to że po dolewce gasł CE to tylko zbieg okoliczności, to że się nawet powtórzyła taka sytuacja po ponownej dolewce - co sugerowało by, że "dolewka płynu" - to działa !
- to zupełnie to nie ma ze sobą związku.
aaa ..Dlaczego znika po dolewce i znowu sie pojawił i tak w kółko ..to znajdziesz w opisach niektórych Postów, w skrócie powiem tyle że system OBDII twojego samochodu non stop sam diagnozuje sytuację "czy z silnikiem jest wszystko ok" i raz stwierdza że OK - to gasi CE, a raz stwierdza że "znacznie odbiega od normy" i generuje CE przy okazji wchodząc w tryb awaryjny odłączając turbinę - by jej nie uszkodzići tak w kółko
.
Dolewki płynu robiłaś przecież na zgaszonym silnikuwiec po uruchomieniu silnika, System OBDII stwierdzał "nowe" warunki - i jak było ok to CE gaśnie - dla systemu wszystko gra ...znowu do czasu...dla niedoświadczonego wygląda to ta jakby dolewka płynu chłodniczego pomagała
- co jest oczywiście nieprawdą!
To zupełnie normalna sytuacja - (tzn ona jest nienormalna) - ale tak sie właśnie dzieje - dokładnie jak opisałaś.
I teraz aby rozkminić o co chodzi ...trzeba być na 100% pewny odczytanego Kodu błędu - wtedy naprawimy twoje auto, proste.
2. Check Engine - Kod błędu P1237. (jeśli potwierdzisz i jest prawdą) to:
- kod ten jest związany z nieprawidłową regulacją turbiny. Jest to tak że pewne "urządzonko" steruje turbiną, turbina może być sprawna i za pewne jestto ... to "coś" powoduje że turbina nie jest właściwie sterowana, a to "coś" nazywa się zawór regulacji turbiny - zawór podciśnienia Pierburg.
Moim zdaniem z nim jest problem, wszystko na to wskazuje. (Uwaga: nie oznacza to, że jego wymiana rozwiąże problem! to Główny podejrzany ale na tym etapie nie ma 100%)
Kod błędu P1237 jest jakby odwrotnością podobnego problemu opisanego poniżej, chodzi dokładnie o to samo, różnica jest tylko w odniesieniu do Ujemne odchylenie / Dodatnie odchylenie.
Witajcie, Czy może ktoś mi pomóc, nakierować mnie ponieważ notorycznie zapalami mi się check engine, oczywiscie traci moc, odcina turbo.. po zgaszeniu silnika i ponownym odpaleniu auto jedzie normalnie a check sie pali. Mam interfejs wiec moge skasować błędy, a dokładniej wyswietla sie tylko jeden bład: P1236. Wiem ze takie objawy są normą w zime gdy silnik jest nie rozgrzany ale teraz w lato? i pojawia się to co kilka dni, tylko na zimnym silniku, jednakże dziś pojawił mi sie check gdy
tutaj 2-gi i 3-ci Kod dot twojego tematu: Najczęściej Generowane DTC-Kody błędów w Dieslach modeli CIVIC - OBD II
Diagnostic Trouble Code - Zdiagnozowany Kod błędu - ustandaryzowany kod usterki w Systemie OBD - On Board Diagnostic / EOBD - European On Board Diagnostic jest zapamiętywanie błędów związanych z usterkami mogącymi mieć wpływ na toksyczność spalin oraz zasygnalizowanie tego kontrolką MIL (Malfunction Indicator Light) zwaną Check Engine. •Kody usterek DTC są wyświetlane w kolejności od ostatnio zapamiętanego. •Kody usterek są zapisywane w pamięci EEPROM (nieulotnej). Dlatego zapisane kody
Zatem aby być mądrzejszym od niektórych mechaników - bo ci (co się nie znają) generują tylko koszty, więc zalecam ostrożność co do podejmowanych przez Ciebie decyzji ! - proponuję albo sama rozgryź problem (z naszą pomocą) i podaj rozwiązanie mechanikowi albo przed sugestią mechanika - skonfrontuj to co mówi z Forum, z tego co widzę będziemy tu na forum się różnić z tym co pieprzą mechanicy.
Dobrze by było za każdym razem podpiąć skaner diagnostyczny ! - po to by za każdym razem potwierdzić dany kod błędu ! jeśli potwierdzisz że DTC: P1237 po odcięciu turbiny i spadku mocy - to jest tylko zawsze i ten sam błąd, to rozwiązanie problemu jest pewne na 100%.
Co do Płynu chłodniczego - zadanie jest proste, trzeba wjechać na kanał wziąć lampę i bardzo dokładnie obejrzeć silnik dookoła od spodu.
Zadanie: trzeba zlokalizować i zlikwidować wyciek - koniec kropka! (zleć to komuś, zacieki płynu po ściankach silnika i jego elementach, nalot na częściach [na foto] popatrz dokładnie TO - widać! )
Posty w których znajdziesz wiedzę gdzie bywały wycieki podaję - przyjrzyj się fotkom, i sprawdź u siebie:
jak w temacie: po przejechaniu około 3000-5000 km ubywa mi jakieś 0,6-0.8L w zbiorniku wyrównawczym. co sam wiem: - nie kopci na biało - nie ma widocznych wycieków ani plam na elementach w komorze silnika - nie gotuje mi płynu - ogrzewanie itp pracuje ok. - moc jest - zapachu płynu nie czuć co powiedziano mi w ASO:
oraz:
Od około 1 roku ubywało mi płynu chłodniczego ale w taki sposób, że nie było żadnych śladów. W ciągu m/ca ubywało około 200ml, ale żadnych zacieków, silnik chodzi OK bez zastrzeżeń. Po dokładnych oględzinach motorka z każdej możliwej strony zauważyłem niebiesko seledynowy nalot na króćcu płynu chłodniczego, który znajduje się pod sprężarką klimatyzacji. Z uwagi na bardzo słabą widoczność tego miejsca (wsadzałem lampy lusterka) nie byłem na 100% pewien, że to TO. Niestety by tam dokładnie
to na teraz tyle.
___________________
odniosę się do Twoich wpisów:
Zamieszczone przez esterab Zobacz posta(...) poszlam do innego mechanika i ten nie mial akurat za duzo czasu wiec tylko odczytal dla mnie blad i powiedzial, ze to moze byc rowniez problem z turbosprezarka poniewaz gdy dotknal jakiegos kabla stwierdzil ze cisnienie jest niskie. Kod bledu oznacza "Pompa paliwa, usterka obwodu wtornego". Mam do niego raz jeszcze pojechac na bardziej szczegolowe ogledziny ale obawiam sie, ze on chyba za bardzo nie wie o co chodzi (albo udaje, ze nie wie) i moze mi na przyklad zaproponowac wymiane turbosprezarki a moze jest to mniejsza usterka, nie wymagajaca tak duzych nakladow finansowych.
- trochę wie, ale na logikę nie powinien gadać głupot, jeśli stwierdził że nie ma ciśnienia odpowiedniego w wężyku to pacan powinien wiedzieć z jakiego powodu!!?? tzn co możę być przyczyną? - no przecież nie turbina !!
Turbina jest ..skutkiem - ona zareagowała (spodziewanie i prawidłowo) odcięciem na niewłaściwe sterowanie, a kto steruje? - Pierburg - to on jest przyczyną.
prawda ? - a z "jakiegoś" powodu ta turbina się przecież nie reguluje? ...no sama z siebie sie przecież nie reguluje!
"coś" ją reguluje i jak nie ma odpowiedniego w zasadzie podciśnienia (a nie ciśnienia w wężyku) to powinien od razu wpaść na to że to zawór regulacji turbiny nie pozwala turbinie pracować jak trzeba. System OBDII o tym Cię informował Check Engine a mechanika Kodem błędu ...ale jak głupek gada o pompie paliwa ...a nie o zaworze Pierburg to w życiu nie dojdzie do rozwiązania.
Wytłumacz mu o co chodzi jak tego nie kumai na dodatek pokaż mu gdzie siedzi Pierburg jak nie będzie wiedział to podaj mu nawet nr klucza 10.
.
Obszerniej w obszarze Pierburga znajdziesz tu: Zawór ciśnienia doładowania PIERBURG 17CTDi
Hej, czy ktoś z was kojarzy jak wygląda zawór ciśnienia doładowania w 1.7 ctdi? Według epc wygląda podobnie do tego (dwie rurki powinny być skierowane "do przodu"): Link do aukcji wygasł ... r7 Z drugiej strony ponoć w oplu jest taki sam, a jednak ma kostkę zamiast wejścia na rurkę: link do aukcji wygasł... r7
Zadanie: Więc, już nie dawaj im zarobić! nie wydawaj na pseudo diagnozy mechanikówdiagnoza na forum a mechanikowi zleć tylko sprawdzenie fizyczne zaworu Pierburga, było kilka przypadków że była popękana plastikowa obudowa w wyniku czego został rozsadzony przez wodę (mróz) która się do niego dostała, i potem jak nieszczelny to występują problemy z praca turbiny ...która jest ostatnim ogniwem na drodze usterki.
Dobrze jest przy okazji sprawdzić czy wężyki które są założone na Pierburga nie są popękane/sparciałe/dziurawe i nigdzie nie ma zaciągania "lewego" powietrza.
Koszty sprawdzenia nie dał bym więcej jak 20zł.
Koszt wymiany zaworu jeśli do tego ostatecznie dojdzie kolejne 20zł góra 50zł i nie musi to być mechanik, byle kolega ze sprawnymi rączkami.
Koszt Pierburga różnie - na allegro nawet używany w idealnym stanie za 30zł. Nowy około 200zł. (musi być dokładnie o tym samym symbolu - numerze co oryginalny który tam siedzi!).Kierownik Działu Diesla
Comment
-
Drogi Rambo! A zebys wiedzial, ze nie mam nawet kiedy paznokci pomalowacWielkie dzieki za rozpisanie mi tego wszystkiego, bede musiala sie zaglebic troszke w lekture watkow bo pracy domowej dostalam ze hoho
Na pewno nie dam zarobic zadnemu mechanikowi bez konsultacji na tym forum. Musialam troche kasy przez niego stracic zeby sie nauczyc tego wlasnie faktu, no ale nauka niestety kosztuje. O Pierburgu koniecznie poczytam (wydrukowalam juz nawet jego foto
), zdaje sie, ze moj znajomy juz mi o tym wspominal
Rozejrze sie za Pierburgiem na ebay'u, moze uda sie kupic uzywany. W srode rano jak kolega oceni stan mojego Pierburga to nawet porobie foteczki i moze uda mi sie wkleic na forum. Obejrze tez czy nie ma jakiegos wycieku z chlodnicy bo z tego co piszesz moze sie okazac ze mam wiecej niz jedna usterke :/ Zdam tez szczegolowa relacje
To tymczasem, jak mi sie cos jeszcze przypomni to szybko skrobne. Pozdrawiam!
Comment
-
Witam ponownie!
CE niestety znów sie włączył. Starałam się dodawać powoli gazu i powoli rozgrzewac silnik, ale gdy po 15 min jazdy na 4 biegu osiągnęłam prędkość ok 75 km/h lampka się zaświeciła. Co dziwne, nie poczułam jakiegoś znacznego spadku mocy jak przed wymianą filtra paliwa. Może jednak nowy filtr coś pomógł. Przejechałam tak ok 20 km. Potem wróciłam do domu też 20 km i lampka nadal się świeci. Jutro rano wymieniam z kolegą filtr powietrza, zrobimy reset komputera i oględziny pierburga. Podaję przebieg auta:
-w dniu zakupu 26/03/2012 - (+-)120,000 mil
-w dniu ostatniego przegladu - 4/10/2012 129,319 mil.
- dzisiaj -130,000 mil.
Rambo7, w odpowiedzi na pytanie kto zdiagnozował kod błędu P1237-zrobił to ten sam mechanik ktory stwierdzil, że to turbina. Jego oględziny polegaly na tym, że kazał mi przygazowac na luzie na wysokich obrotach i przytrzymac tak przez ok 5 sek. Dotykał w tym samym czasie rury gumowej (nie znam nazwy) wychodzącej od turbosprężarki i stwierdził, że cyt. "nie ma cisnienia".
Edit: Właśnie skończyłam czytać wątek polecony mi przez Syriuszteam
Witam. Jestem nowy na tym forum i mam problem z moją hondą . A mianowicie autko po przekroczeniu 2000 tyś obrotów traci moc i rozłącza turbinę . Gdy autko zgaszę i odpalę ponownie wszystko wraca do normy. Czy ktoś z państwa miał już taki przypadek ? Proszę o jakieś podpowiedzi. EDIT: jeśli trafiłeś na ten wątek a jesteś "świeży" to należy go przeczytać w całości. Wątek był pisany przez ponad 3 lata i ma charakter ewolucyjny rozwijał się z nabywaniem wiedzy o tym dieslu przez
Polecam wszystkim którym "nie wiadomo dlaczego" tak jak mi ciagle włącza się CE. Problem omówiony bardzo szczegółowo przez Rambo7 prezesa Civic forum.
Jutro spróbuję w ten sposób pojeździć, może przeczyści turbinki mojej hondy.
Pozdrawiam wszystkich!Last edited by esterab; 06-02-2013, 02:00.
Comment
-
dzięki za info, to potrzebne mi do narysowania "profilu" użytkownika o Nicku: esterab.
OK, czyli jesteś jak większość na początku swojej przygody z dieslem i jak widać od "standardu" nie odbiegasz, ale w jednym jesteś lepsza, trafiłaś na forum gdzie w 2 dni zapoznałaś się z 4-letnią wiedzą poprzedników
.
jak widzisz nie da się krótko... więc musi być rozprawka.
10.000 tys.mil ~16.000 tys.km = masz prawo mało wiedzieć o tym samochodzie.
Odczytany Kod błędu DTC: P1237 przyjmuję za wiarygodny, po analizie opisu wszystko na to wskazuje że jest prawidłowy.
Zamieszczone przez esterab Zobacz posta(...) Jego oględziny polegaly na tym, że kazał mi przygazowac na luzie na wysokich obrotach i przytrzymac tak przez ok 5 sek. Dotykał w tym samym czasie rury gumowej (nie znam nazwy) wychodzącej od turbosprężarki i stwierdził, że cyt. "nie ma cisnienia".
- czy to ma tak rozdymać gumową rurę (wchodzącej do turbiny) że aż spuchła gruba i w uścisku twarda ? - nooo nie, NIE!!!
- jeśli takiego efektu się spodziewał to już widać że nie ma zielonego pojęcia o dieslach - musisz zmienić tego mechanika - nie jedź już do niego, jest gość "zielony".
Jeśli kazał ci utrzymywać wysokie obroty, a w tym czasie macał gumową rurę to ona twarda nie będzie - (jeśli tego się spodziewał) i co... postawił diagnozę że "coś z turbiną" ....Łojjejejjjj... uciekaj stamtąd.
Rura w tych "testowych" warunkach twarda nie będzie z powodu braku obciążenia silnika - tego się nie testuje na postoju! ani na biegu jałowym.
Porównam to do jazdy na rowerze w warunkach takiego testu, gdybyś wsiadła na rower a ktoś podniósł tylne koło i zaczęła byś pedałować - to co? umęczyłabyś się ?? - oczywiście że nie!! czy twoje nogi musiałyby sie prężyć ? - oczywiście że nie!
Jedynie w momencie rozpoczęcia kręcenia pedałami "ciśniesz" nogami ...ale kiedy się rozpędzisz do wysokich obrotów - to ile przykładasz siły do pedałów? - prawie w ogóle !! - tyle co utrzymać prędkość w zasadzie bez przykładania siły - no wiec taki to był test...kabaret raczej
, ciśnienia w rurze nie powinno być (choć jest zawsze) ale w takich warunkach niewielkie/znikome i tak ma być - jak w takich warunkach stwierdził że rura miękka - to OK, tak ma być! (masakra
).
Taki test miałby sens, gdyby gość siedział na silniku - macał te rurę a ty załadowała na auto 5 osób i pełny bagażnik i zaczęła wjeżdżać pod stromą górę oooo to rura robi się wyłącznie wtedy twarda (no ale powiedzmy sobie jasno ona twarda na kamień nie jest nigdy) jednak w warunkach obciążenia będzie napęczniała - napompowana w miarę twarda.
Wtedy w warunkach realnego obciążenia, zawór podciśnienia Pierburg powoduje poprzez siłownik turbiny (taka gruszka) ruch sztangą która z kolei powoduje przestawienie łopatek turbiny na maxymalne pompowanie.
To co gość zrobił "jako test" nie ma kompletnie żadnego sensu - takim "testem" nie spowodował absolutnie przesunięcia sztangi i zmiany obciążenia turbiny - dlatego w ręce stwierdził ..."nie ma ciśnienia" ...dlatego zmień mechanika ... on nie ma pojęcia co się dzieje.
a,cha pisząc wcześniej o rurze "nie ma ciśnienia" ...ja nie wziąłem pod uwagę że ten mechanik jest tak "zielony", byłem przekonany że zdjął wężyk gumowy z pierburga i stwierdził że nie ma ciśnienia, a on macał jak sie teraz okazuje grubą rurę do turbiny... ale jaja,, zbywał Cię ..bo się nie orientował o co chodzi, ale teraz Tobie musiałby oddać $ bo wiedzą byś go chyba przygniotła
.
Powiem Ci jak powinien wyglądać taki "test"który tak naprawdę nie powie ci czy Pierburg jest sprawny wiec cały "test" jest bez sensu.
Jeśli gazujesz silnikiem i trzymasz wysokie obroty to złap za sztangę siłownika turbiny (gruszka) i zamknij łopatki turba (w każdym razie ręką wymuś jej ruch Max - MIn - od dehcy - do dechy - tylko uważaj co by rury nie rozpieprzyło albo jeszcze czegoś innego- ciśnienie w gumowej rurze będzie takie że poszerzy się ona i zwiększy swoją objętość o 20-30%
wtedy stwardnieje rzecz jasna ...(trzeba uważać wkładając łapy od góry by sie nie poparzyć o kolektor wydechowy - wiec najlepiej od spodu.
Jeden gazuje drugi ciąga sztangę turbiny góra- dół - 3-ci maca gumową rurę = efekty murowane. Check Engine sie zaświeci wiadomo, ale jaki sens takiego testu? nooo dowiesz się że turbina pompuje, ale nie dowiesz się czemu jest problem podczas użytkowania w rzeczywistych warunkach
, dla tego mechanika to "wyższa szkoła mechanikowania"
.
Cała sprawa skupia się na zaworze Pierburg, pytanie, dlaczego w realnych warunkach (obciążenia silnika) on (zawór) nie pracuje/steruje prawidłowo i tak jak mówisz po przejechaniu kilku km generuje się kontrolka Check Engine i następuje spadek mocy (choć tym razem niewyczuwalny).
No więc jeśli prześledziłaś w jakich warunkach ten diesel najlepiej się czuje to już wiesz że, być mozę nic się nie dzieje i twoje aut jest zupełnie sprawne ...ale zawór Pierburg nie ma okazji popracować dłużej niż 15 min - bo tyle zajmuje max odległość praca - dom.
Być może przeszło by mu gdybyś co dziennie zaczęła latać tam i z powrotem po 50 km ...dlatego wnioski wyciągasz słuszne, diesel na odległości 8 km ...jest nieporozumieniem. (do tej sprawy nawiążę na końcu wywodu).
Teraz zostaje tylko sprawa sprawdzenia fizycznie stanu zaworu Pierburga - czy nie ma uszkodzeń zewnętrznych o czym pisałem wyżej i sprawdzeniu ewentualnie gumowych cienkich rurek wchodzących do niego.
Na tym koniec.
Prawdopodobnie, masz nieco zaczopowaną turbinę z przyczyny warunków w jakich użytkujesz auto, (czyszczenie nic nie da bo po jakimś czasie ona znowu sie zaczopuje sadzą). Prawdopodobnie jakbyś zaczęła teraz większe przebiegi, a obowiązkowo co miesiąc wycieczkę 200km z prędkościami przelotowymi do 160km/h to po (szacuję) 3 miesiącach turbina by się sama wyczyściła. (prawdopodobnie problem by sam znikł).
Obecnie z uwagi na takie okoliczności użytkowania co wywołuje jej czopowanie się sadzą, łopatki turbiny mają problem przestawiać się od Minimum do Maxymum wychylenia ... przycięcie powoduje że Zawór Pierburg (być może jest sprawny!) ale [Komputer ECU] "widzi" sytuację że: zawór Pierburg podaje właściwe parametry do ECU ale sztanga (tym samym łopatki turbo) wychyla się tylko do pewnego momentu - dalej nie może - opór, (sadza, nagar blokuje) ...ECU "widzi" że dla takich warunków jazdy; (odczytuje dane) z: pedał przyspieszania, prędkość obrotowa ciśnienie powietrza w dolocie i wielu innych czujników... tzw. Mapa jest poza zakresem danych .... następuje komunikat ECU - "natychmiast ratować silnik!!" - odłączyć turbinę by jej nie uszkodzić!
Wyskakuje CE i masz jak masz.
w tej sytuacji nie można powiedzieć że masz popsute auto i męczyć się przy sprzedaży - i obniżać jego cenę z powodu usterki ...bo jak sie na koniec okazuje żadnej usterki niema !!!! ... to woźnica nie użytkuje go w warunkach jak należy
. (nie można oczywiście nigdy wykluczyć usterki - i tu twoje zadanie sprawdzenie zaworu Pierburg.) Jasne jest również że jak kupisz nowy zawór Pierburg ...nie mów że rambo7 sie pomylił
bo jeśli nic nie zmienisz z warunków użytkowania turbina dalej nie będzie miała okazji sie przeczyścić a będzie tylko Nowy zawór ..to dla obrazu sytuacji nic sie nie zmieni
.
Czy to jasne ?
jesli tak to trzeba podjąć decyzję i coś zmienić ? - tylko co ? auto? warunki jazdy? ...w każdym razie na 100% zmień mechanika !!!
Tu w instrukcji pisze wyraźnie Wpis #2 odległości do 16km w warunkach zimowych to warunki tzw trudne, mniej więcej oznacza to ze jeśli robisz (jednorazowo) mniej [km] to problemy - murowanea przynajmniej nie miej pretensji do producenta
:TABELA przeglądów okresowych CIVIC 1.7 CTDi (warunki Normalne i Trudne)
Sprawa oczywista jakby sie wydawało, jednak wszyscy jeździmy samochodami 1,7CTDi sprowadzonymi co skutkuje że nikt nie posiada instrukcji PL do tego modelu. (troche informacji jest w benzyniakach ale nie wszytko). Tabela przeglądów okresowych dla normalnych warunków eksploatacji Poniższa tabela przeglądów odnosi się do eksploatacji samochodu w normalnych warunkach; w razie jazdy w trudnych warunkach należy zastosować tabelę przeglądów dla trudnych warunków eksploatacji. TABELA NORMALNYCH
Ratunek na obecną chwilę:
Spróbuj zrobić tak, w momencie kiedy będzie wyraźny spadek mocy i obroty (mimo dodawania gazu) nie wchodzą powyżej 2600obr/min zatrzymaj się i zgaś silnik - wyjmij kluczyk - odczekaj 1 min i ponownie uruchom silnik i kontynuuj normalnie jadę - Moc powróci, jeśli znowu zdarzy się odcinka, wykonaj tę operację ponownie tzn ..zatrzymaj, wyjmij...itd.
To jest to co pisałem wyżej ... dla ECU będzie to informacja "mam Nowe warunki" i przywróci Moc, ale CE zostanie - bo będzie go miał pamięci tak długo dopóki uzna że np.: po 17sto krotnym próbkowaniu sygnałów będzie OK, jak uzna że nie widzi problemów - to zgasi sam Check Enginco zresztą zauważyłaś
...no i tak "w kółko Macieju..."
Obraz całej sytuacji jest mniej więcej taki: "Ty męczysz diesla (a w reakcji) on Ciebie męczy".
Kierownik Działu Diesla
Comment
-
DSCN1802.jpgDSCN1803.jpgDSCN1804.jpgDSCN1805.jpg
Witam!
Po pierwsze Rambo7 ślicznie dziękuję za wszystkie Twoje "rozprawki", bardzo jasno tłumaczysz, nawet taki laik w dziedzinie motoryzacji rozumie o co chodzi. Wcale nie jest tego za dużo, jak dla mnie w sam raz, i masz racje, problem jest na tyle złożony i wielowątkowy, że nie da sie go zamknąć w paru zdaniach. Musisz byc prawdziwym pasjonatem skoro udzielasz tylu porad forumowiczom i jestes taki aktywny, za to powinieneś dostac order usmiechuWszystkie rady biore sobie do serducha i dzisiaj nawet wypróbowałam co nieco, ale o tym zaraz.
Mechanik to totalny gamoń, ja też to już wiem, nie pojadę już więcej do niego. Diagnozę postawił mi za darmo bo był mi cos winien więc nie jestem stratna. Urządzeniej którego uzywał do zdiagnozowania to jakis "uniwersalny" interfejs co kolwiek to oznaczaKoleżanka ma namiary na jakiegoś innego mechanika też całkiem niedaleko, może on by sprawdził moje auto na kanale.
Zamieściłam fotki. Możecie stwierdzić jak brudne były moje filtry (powietrza i paliwa). Oczywiście wymieniłam je na nowe.
Teraz relacja z dzisiejszego męczącego dnia.
Kolega nie dał rady obejrzec Pierburga bo nie mamy kanału, ale zmienił mi filter powietrza, posłuchał pracy silnika, zajrzał pod maskę, zresetował mi komputer poprzez odłączenie na 10 minut akumulatora i stwierdził, że po zamontowaniu nowego filtra silnik "ozdrowiał" (ja gazowałam na luzie a on słuchał). Z rury poszło troszke białąwego dymu na zimnym silniku. Do turbiny sie nie dał rady dostać, więc na razie nie wiem czy jest tam cos nie tak, ale po tym co dzis zaobserwowałam podczas jazdy dochodze do wniosku, że diagnoza "totalne zamulenie hanulki" jest najbardziej trafna. Tak więc, juz bez CE (zresetowany komputer) kupiłam 3/4 baka super diesla (jakis wzbogacany) i piłowałam tak jak radziłeś kiedyś jednemu forumowiczowi. Mówię "piłowałam", bo ja tak nigdy nie jeżdżę, myślałam, że moja honda tego nie lubi a ona szczęśliwa, pięknie sobie mruczała. Na 1 do 2600-2800, potem 2 też w granicach, 3 podobnie, 4 pojeździłam jakieś 80 km/h z 12 km i na bane. Wszystko szło pięknie i pewnie zakończyłoby się sukcesem ale przy 120 za mocno przygazowałam juz podekscytowana i CE. Jednakże zaraz idę ponownie bo znów zresetowałam komputer, nie ma CE i jadę na banę poprawić.
Edycja: Nie wjechalam nawet na banę bo CE mi sie zaświecił po jakichś 7 km jazdy na trojce gdy mialam 3000 obrotow. Może to za wysokie obroty na 3 biegu? Dodam, że auto mialo tylko 30 min przerwy w jeździe więc silnik był trochę rozgrzany. Wcześniej zrobilam nim 25 km z CE.
Po włączeniu się CE na 3 biegu zjechałam na pobocze, wyłączyłam silnik na minutę i znow odpalilam. Tak jak mowiles Rambo7, swiatełko się nadal świeciło, lecz moc byla większa. Zastanawiam się, czy warto nadal próbować ją tak męczyć, czyli resetować komputer przez odłączanie akumulatora i próbować rozgrzać żeby pojeździć na banie? Mogę jutro też spróbować. Czy lepiej dać sobie na razie z tym spokój i dać ja na kanał do innego mechanika na oględziny pierburga?
Jeszcze jedno pytanie, od czasu kupna auta nie wymieniałam oleju silnikowego i nie wiem kiedy był ostatnio zmieniany ale poziom jest OK. Według zaleceń producenta powinnam go wymienić co 7,500 przy mojej jeździe w trudnych warunkach (odcinek krotszy niż 8km). Ja zrobiłam 10,000 więc może lepiej to zrobić?Last edited by esterab; 06-02-2013, 23:17.
Comment
-
Witaj Wojowniczko
Prezes pewnie rano się odniesie do Twoich wysiłków, ale ja już teraz chylę czoła. Z tym męczeniem nie jest tak źle. Komputer nie pozwoli tak totalnie "skrzywdzić" Hondy. Teraz odpoczywaj i Ty i ona, a jutro postaraj się dalej ją reanimować. Dłuższy okres czasu była pozbawiona możliwości brykania więc "oddech jej się skrócił". Tego nie da się tak szybko poprawić. Przywrócenie pełnej ruchomości łopatek turbiny to jest pewien proces i niekoniecznie musi być udany. Warto jednak próbować.
Co do resetowania komputera nie musisz odłączać akumulatora. Ten sam efekt przyniesie wyjęcie na chwilę bezpiecznika Back Up. TUTAJ Na miniaturze zdjęcia skrzynki to ten nieopisany 7,5 A poniżej bezpiecznika nr 13. To lepsze rozwiązanie i dla elektroniki i dla samego akumulatora.
Co do oleju to bezwzględnie wymień i olej i filtr. Jeśli filtr oleju jest równie czysty i sprawny jak te ze zdjęć, to nie masz niestety wyboru. Jak widać poprzedni właściciel miał raczej swobodne podejście do zaleceń, bo filtr paliwa ma co najmniej kilka lat. Nie wiadomo jak długo pracuje olejowy. Powinien być wymieniany bezwzględnie przy każdej wymianie oleju. Tak więc jeszcze trochę pracy przed Tobą.
Pozdrawiam.
Comment
-
Zamieszczone przez esterab Zobacz postaJeszcze jedno pytanie, od czasu kupna auta nie wymieniałam oleju silnikowego i nie wiem kiedy był ostatnio zmieniany ale poziom jest OK. Według zaleceń producenta powinnam go wymienić co 7,500 przy mojej jeździe w trudnych warunkach (odcinek krotszy niż 8km). Ja zrobiłam 10,000 więc może lepiej to zrobić?
Jest pewną,ogólnie utartą zasadą,że po kupnie auta należy a nawet trzeba wymienić przede wszystkim olej i filtry nawet jeśli olej jest czysty.Nie wiadomo co sprzedający wlał do środka.
Więc proszę a wręcz nalegam o jego wymianę,tym bardziej ,że zrobiłaś już na nim 10 tys. km
Przy Twojej jeżdzie wymieniaj faktycznie wg zaleceń producenta.ビートル ジョン
Comment
-
zrobiła... 10tys ....ale mil ...,
,
.
słuszne podpowiedzi panowie, trzeba pomóc esterab bo nie znam drugiej kobitki z takim zaangażowaniem w sprawy techniczne samochodu.
Cieszę się że jest to zrozumiałe dla Ciebie bo to ważne dla osiągnięcia celu jakim jest rozwiązanie problemu.
Wielu mechaników jaki użytkowników nie czyta, od razu działa i nie przynosi to efektu, narasta w nich frustracja i nadal nie wiedzą "o co dieslowi chodzi?".
Odniosę się do kilku spraw,
- uniwersalny interfejs - to skuteczne urządzenie wygląda tak: https://www.civicforum.pl/showthread...%28i-innymi%29
.... i zamiast wydawać na diagnozę warto rozważyć posiadanie czegoś takiego (ja zawsze polecam) bo to jedyny wiarygodny "doktor" i 100% diagnostyk, dlatego podany Kod DTC: P1237 był wiarygodny (kosztuje tyle co 1 wizytaa masz go na zawsze i do każdego samochodu!).
- wymienione części - oczywiście mają dość, słusznie że je wymieniłaś, uwaga taka że użytkujesz auto głównie w mieście, więc interwał wymian (dla utrzymania dobrego stanu technicznego silnika) musisz robić częściej. Musisz mieć świadomość że turbina działa jak odkurzacz, wciąga wszystko z ulicy, piasek, pył i inne zanieczyszczenia, ubrudzi się dużo szybciej niż np. przy głównie 70% jazdy po banie.
Moje zalecenia dla twoich warunków to takie:
1. Olej silnikowy + filtr oleju + podkłada korka (obowiązkowo) = co 10 tys km (6,5 tys Mil) - to max!
2. Filtr powietrza co 2-gą / 3-cią wymianę oleju (w zależności od stanu zabrudzenia, jednak sprawdzenie co rok).
3. Filtr Paliwa co 4 wymianę oleju (ale obowiązkowo 1 raz w roku przed zimą odwodnienie filtra - spuszczenie z niego H2O - pod spodem jest kranik jak zauważyłaś - to do tego służy).
Do wymontowania - obejrzenia Pierburga konieczny jest kanał inaczej sie nie da, musisz sobie to jakoś zorganizować tu mechanika nie trzeba - wiesz co trzeba zrobić a pęknięcia czy inne mechaniczne uszkodzenia moszcz ocenić sama. NIE ZAPOMNIJ spisać wybitego na nim Numeru !!! - trzymaj go gdzieś w dokumentach Hondy może będzie kiedyś potrzebny to nie trzeba będzie znowu włazić pod auto by go odczytać!
Z pewnością auto masz zamulone, i teraz posłuchaj, skoro czopowałaś turbinę przez 10 tys Mil i nie jeździłaś wcześniej z obrotami do 4500obr/min i do tego nie wiesz jak ten ktoś przed tobą jeździł ... to przez kilka wypadów na banę ani przez miesiąc - nie odmienisz stanu "zamulenia" ...skoro proces zamulania trwał długo ...to i odmulenie musi trwać długo .....kapujesz ?! ..wiec spokojnie uzbrój się w cierpliwość bo wiem że wyjechałaś zmieniłaś styl jazdy i chciała byś się spodziewać od razu poprawy - ale tak nie będzie - tylko bez frustracji
, do tego teraz potrzeba czasu.
Jak widzisz zdarzyło się że silnik ciągnie jedzie wydaje sie ok, ...a tu po chwili ZoooonG - CE i problem który znasz. Jest o tyle dobrze że już wiesz co się dzieje, wiesz skąd ta sytuacja i jak sobie doraźnie z nią poradzić tzn zatrzymać zgasić 1 min itd..
Leczenie będzie trwałonie da się z palacza papierosów w 1 miesiąc zrobić okazu zdrowia ... tu mniej więcej podobnie, trzeba mu zapewnić warunki "rehabilitacji" ..i liczyć że mu za pół roku przejdzie
.
Tak to wygląda, ludzie sądzą że jak kupią diesla to nie mają świadomości użytkowania, a te są zupełnie inne jak użytkowanie benzyniaka.
Ten diesel nie jest drogi w utrzymaniu, jak się wie jak użytkować to wydatki nie są większe niż w stos do benzyniaka - no ale jak to zrobić? to w książkach o tym nie piszą.
Na banie przygazowałaś na 5-tym biegu przy 120km/h i wyskoczył CE - normalneprawdopodobnie jak byś miała 4-ty bieg a nie 5-ty obroty były by wyższe i być możę udało by się nie złapać CE, postaraj się jeśli już (na banie) to na 4-tym biegu rozpędzić do 120km/h potem zapiąć 5-kę (nie wiem jakie są Twoje umiejętności prowadzenia więc rób to z głową) chodzi o to że im częściej kręcisz - odpuszczasz, kręcisz, odpuszczasz ...dajesz szansę:
- łopatkom do przestawiania się - tym samym czyszczenia turbo
- pracy Pierburga Min-Max - tym samym wymuszenia jego pracy od dechy do dechy
- pracy turbosiłownika od dechy do dechy
- czyszczenia układu wydechowego
popatrz tutaj, jak wygląda twoja turbina w środku, a ostatnia animacja pokazuje jak to działa: https://www.technologie-entwicklung....t15-turbo.html
jeżdżąc bez wysokich obrotów nie dajesz szans popracować łopatkom w całym zakresie ich ruchu, powiedzmy pracują na "pół gwizdka" ale czasami dodasz gazu ale te trafiają w opór i odcięcie turbiny.
ten silnik musisz teraz rozruszać! - przez pierwsze tygodnie będziesz łapać CE ale z czasem pomału coraz rzadziej.
Ten diesel to silnik 16V (16zaworowy) jak na diesla "wysokoobrotowy" i jak na Honde przystało - nie cierpi mulenia i niskich obrotów, a szczególnie jazdy emeryckiej - to wszystko wprost prowadzi do czopowania turbiny i zamulania silnika.
Nie znaczy że masz jeździć jak "wariatka" chodzi o styl ... bujasz sie po mieście gdzie obroty są 1500obr/min a prędkość 50km/h ... jedź sobie tak czemu nie, ale tylko utrzymuj prędkość! nie przyspieszaj - bo przy tych obrotach to on NIE pojedzie ... (turbina zaczyna pompować od 2200obr) wiec poniżej tych obrotów każde dodanie gwałtownie gazu czopuje turbinę ! chcesz przyspieszyć to redukujesz biegi tak by podnieść obroty w okolice 2000-2300obr min i dajesz gazu wtedy nie zaczopujesz turba sadzą a Pierburg i inne układy mają szansę popracować w całym zakresie swoich ustawień.
To nie jest silnik niemiecki że się daje gazu przy 1200obr/min i jedzie - ten tego nie zniesie!
Więc nie musisz rzęzić silnikiem trzymając go non stop wysoko (będziesz palić za dużo) a też nie o to chodzi, bujasz się poniżej 2000obr (1500-2200) to tylko po to by utrzymać prędkość np. dojechać do skrzyżowania czy stabilnie przez miasto, silnik cicho chodzi mało palisz, ale ... jeśli trzeba przyspieszyć - obowiązkowo redukcja i podnosimy obroty minimum 2200obr/min dopiero od tego momentu dajemy gwałtownie gazu.
Dodanie gwałtownie gazu poniżej 2200obr ... elegancko jak emerytka czopujesz turbo w konsekwencji będą problemy.
nauczysz się tego to po 2 m-cach CE będą rzadziej.
Oczywiście gwałtownych przyspieszeń i rzężenia na wysokich obrotach nie robimy na ZIEMNYM silniku! trzeba złapać optimum - o czym czytałaś ... i tu natrafiamy na konflikt bo, nie da się tego zrobić na odcinku 1km czasem nawet na odcinku 5 km ... wiec o tym mowa Ty męczysz diesla o on męczy Ciebie.
Trudno pogodzić te kwestie.
To co napisał syriuszteam i BJ jest podstawą o tym nawet nie pisałem bo sadziłem że to już etap za Tobą.
W dieslu szczególnie ważne są cykliczne przeglądy.
Olej silnikowy to "krew silnika" nie zaniedbuj tego ! teraz co się dzieje .... masz świadomość? czy to takie ważne ..ten olej ...?
Olej który jest w twoim silniku to już z pewnością szlam i gnojówka! Jeśli kupiłaś auto i nie wymieniłaś oleju i przejechałaś 10tys mil ...ojjjj to koleżanko niemiłosiernie dokładasz temu silnikowi, nie masz litości dla niego i siebie
.
Interwał wymiany jest bardzo ważny, czyli Ty kupując auto od kogoś (my tu tak zakładamy) ktośmiał to w nosie bo nosił sie z zamiarem sprzedazy i pewnie jeździł na oleju 20tys km ...kupiła esterab i dalej jeździ kolejne 16tys km ... czyli mamy teoretycznie około 36tys km zrobione na oleju - to prośba o kłopoty!!!
w twoim przypadku 3 krotnie przekroczony interwał wymiany - nie będę sie rozpisywał - ale to bardzo nie dobrze!
O oleju jest sporo w dziale diesla. zajrzyj do działu diesla: SILNIKI DIESLA - Układ Smarowania - tu jest o olejach do diesla.
Czy zdajesz sobie sprawę że olej w tym silniku chłonie sadze ? chłonie szkodliwe substancje produkty spalania mieszanki? olej w dieslu ma za zadanie utrzymywać czystość silnika i ma ograniczoną "chłonność" jeśli on już nie spełnia roli oleju to co się dzieje ? ... ano więcej sadzy wchłonąć w siebie nie może - to wiec musi to gdzieś odłożyć - odkłada na ściankach silnika i na turbinie - więc sama (nieświadomie rozumiem) ale kolejny raz przyczyniasz się do czopowania turbiny.
Sądzę że w kategorii kto więcej wytrzyma twój silnik powinien dostać medal! nie wiem co by Twój silnik powiedział o Tobie? ... ale pewnie niezbyt pochlebnie by to zabrzmiało.
Znowu wyszło ... jak Ty dbasz o niego - tak on "dba" o ciebie.
2 słowa jeszcze o wymienionych częściach, zauważyłem że filtr paliwa jest skorodowany, czy to warunki "brytyjskie" permanentnie wilgotne ? ..nie wiem ale wygląda mi na to że filtr pamięta jeszcze "Jagiełę wracającego z Grunwaldu"! świadczy to o tym że poprzedni właściciel też tam nie zaglądał.
Tak mi to wygląda że auto ogólnie nie było mocno zadbane od strony technicznej, ale widać wytrzyma i tak dużo, ale ile?...no i chciała byś być zadowolona, ale trzeba będzie teraz trochę dołożyć $ i wytrwałości by w pełni go uzdrowić.
Zadanie: koniecznie i możliwie jak najszybciej wymień olej silnikowy zgodny z tym co podano w pod-dziale Układ Smarowania.
No i pomijam sprawę ubytku płynu chłodzącego - ogarnięcie tej sprawy jest również bardzo ważne.
Wszystkie te sprawy jest okazja zrobić za jednym razem - wyjdzie taniej bo trzeba wleźć pod auto i:
- wymienić olej
- zlokalizować wycieki płynu chłodzącego (spisać co gdzie przepuszcza)
- sprawdzić stan Pierburga (spisać jego NR seryjny)Kierownik Działu Diesla
Comment
-
Dzień dobry wszystkim
Dzisiaj przy okazji, że mój chłopak zatrzasnął kluczyki w stacyjce swojego auta i miał gościa z pomocy drogowej wykorzystałam sytuację i poprosiłam o odczytanie ponownie błędu. Pokazało wcześniejszy już błąd P1237 i dodatkowo poniższy błąd.
DTC P1401: Usterka EVRV - ujemne odchylenie sterowania zaworu EGR (Układ recyrkulacji spalin - wykryty niewystarczający przepływ), (EVRV ang. Fault Electrical Vacuum Regulating Valve (usterka elektrycznego regulatora zaworu EGR) w praktyce Pierburga nr 2.(możliwe świecenie kontrolki Check Engin - bez utraty mocy).
Mam już powoli troszkę dość ale nie poddam się tak łatwo. Na pewno wymienię jak najszybciej olej silnikowy (jak czułam) i jak radzicie. Chociaż znajomy i moj chłopak mówią, że nie ma sensu ładować kasy w auto które sprzedaję za parę miesięcy.... Ja mam inne zdanie na ten temat. Poza tym to nie jest aż tak wielka suma bo chyba jakieś 30 funciaków jeśli zrobi mi to bf. Powiedział, że sie obawia czy potrafi bo się namęczył wcześniej przy filtrze paliwa ("pół silnika musiałem wyjąć") Teraz sie obawia, że moja Honda ma jakieś dziwne trudne wejścia przy zmianie oleju. Wcześniej zmieniał mi olej w Oplu Astrze 1.6 w benzynie i w swoim VW golf 3 w dieslu więc jakieś tam doświadczenie ma. Jeśli nie on to podjadę do mechanika.
Syriuszteam, będę szukać dzisiaj tego bezpiecznika i dam znać czy znalazłam. Poza tym moj kolega Marian który grzebał wczoraj przy moim autku pokazywał mi jakąś metodę na resetowanie przez wciskanie kluczyka gdy siedzi w stacyjce jeszcze przy niewłączonym silniku. Kazał mi 15 sek. tak przyciskać, co też robię ale kontrolka nie gaśnie.
Rambo7, bardzo dziękuję za linka do obrazu łopatek turbiny, juz wcześniej na tą animacje patrzyłam na tym forum i aż mnie serce boli, że mam tak zasyfioną. W tym tygodniu zorganizuję numer do tego mechanika, który jest ponoć nienajgorszy, i postaram się z nim umówić. Odnośnie pogody, rzeczywiście jest tu bardzo wilgotno, ponoć podwozie mojej hondy też jest tego świadkiem, choć ja osobiście tego nie widziałam, ale na ostatnim przeglądzie coś mi tam znaleźli do spawania bo ponoć pasy przy ewentualnym wypadku nie miały oparcia. No ale to stara historia nie ma sensu do tego wracać, to tylko taka dygresja.
BeatleJohn, dziękuję za przyłączenie się do wątku i za potwiedzenie że olej należy wymienić. Jesteś czwartą "łapką w górę" za wymianą olejuDziekuję
Nie mam pewności kiedy auto miało wymieniany olej powiem tylko, że auto kupiłam w pośpiechu (wiem, teraz sama bym sie za to zlinczowała, głupota ostatnia). Moje ówczesne auto musiałam sprzedać za grosze bo nie przeszłoby przeglądu ze względu na jakieś błędy komputera których nikt nie umiał naprawić mimo iż wyścieliłam na to kupę kasy. Nie powiem ile bo aż wstydŻałuję, że wtedy nie weszłam na jakieś forum i nie poradziłam sie jakichs specjalistów, ale myslałam, że jestem w dobrych rękach.... Miałam tydzień na kupno nowego auta, a muszę mieć samochód bo pracuję za miastem w miejscu gdzie nie jeździ komunikacja miejska. Sprzedał mi je anglik, który dostał je od jakiegoś polaka jako "part exchange". Książki serwisowej NIET, zapasowego kluczyka NIET i na dodatek na drugi dzień od zakupu okazało się, że nie mam butelki na płyny do spryskiwacza szyb. Domyślam się, że auto miało wypadek, aż sie boje grzebać w jego historii. Dla zainteresowanych foto co widać po podniesieniu maski.
Chwilowo, do momentu wymiany oleju zaprzestaję męczenia mojej hondy, dopiero po wymiance zacznę ją znów męczyć, bo pewnie ona juz ledwo zipie a ja ją męczę.
Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za WSZYSTKIE cenne uwagi!!!!Załączone pliki
Comment
Comment