Przedwczesne zużycie kół pasowych, napędu podzespołów.

[Frenk15]

Utworzyłem ten temat ponieważ uważam, że w tym modelu wymaga rozwiązania sprawa zasypywania paska wieloklinowego
piaskiem i przedwczesne zużycie kuł pasowych oraz samego paska.

dodanie osłony na pewno może poprawić warunki pracy silnika.

Pisałem już o tym problemie w temacie "Akumulator do 1,7 ctdi + alternator".

https://www.civicforum.pl/showthread.php/16822-Akumulator-do-1-7-ctdi-alternator

Kilkukrotnie zdejmowałem pasek napędu podzespołów i za każdym razem okazywało się, że jest w niego nabite kamieni.
Krawędzie kola alternatora zostały sklepane najbardziej.
W związku z tym jest konieczne dodanie osłon które zapobiegną sypaniu kamieniami na pasek napędu podzespołów.

Zauważyłem, że piasek przede wszystkim może wpadać przez dziurę na drążek kierowniczy w nadkolu, koło jezdne zarzuca piasek zabierany z jezdni?
Piasek może również zasypywać koło jezdne od dołu pomiędzy wahaczem a osłoną w nadkolu.

Na początku dodałem osłonę zabezpieczającą dziurę na drążek kierowniczy (bo jest to dość łatwe).
Osłonę wykonałem z kawałka gumy olejoodpornej (takie gumy można kupić w chemia np: Kraków itp.) i przymocowałem na opaskach do kabli elektrycznych poniżej zdjęcia osłony.
Osłona przymocowana na trzech opaskach od góry.
Jeździłem z z nią szybko 160 i nie odpada.

Osłona.jpg


Po zimie sprawdzę czy osłona spełniła swoje zadanie i czy nie ma piasku w pasku wieloklinowym. Na osłonie zbiera się mnóstwo pisku.
Jeśli ta osłona nie spełni zadania konieczne będzie dodanie jeszcze jednej pomiędzy wahaczem a osłoną w nadkolu.

Czy u was jest ten problem?
Czy są jakieś osłony w otworze na drążek kierowniczy?

[rambo7]

Zgadzam się, prześwit jest na przestrzał jak w Wartburgu 323 z '82-go, masakra pomysł.
Piasek wbity w kliny paska sądzę że ma każdy z nas, nie może być inaczej
Też robiłem "parawany" bo te dziury ogólnie to nieporozumienie - fakt! ale nie było znaczącej poprawy.
Najbardziej mnie frustruje jak wjechałem w jakąś kałużę, to włączała mi się czasem kontrolka ładowania - szpryca wodna waliła w pasek i ten się ślizgał - było słychać. Uprawiam technikę "unikania" (na ile to możliwe) omijam wszelkie placki wodne i nie garuję po poboczu czy wyjazdach z placów budowy, jak coś budują to zmieniam trasę.
Nie spotkałem się dedykowanymi osłonami lub nawet rzemieślniczymi wyrobami, ja robiłem "parawanik" z podkładu pod panele ale tego dość mocnego piankowo-foliowego był sztywny i lekki.