Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kolejna rozprawka o dziwnych dzwiekach przy 2000 obrotow

Collapse
This topic is closed.
X
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • #16
    heh wyjaśnienie naprawdę sensowne ale nie przekonuje mnie to że że w Polsce nie rozprowadzano tego autka bo nie jest przystosowane do to naszego przejściowego klimatu który a tuż za odra już nie ma takiego charakteru. Polska to nie przedsionek Arktyki, hehe żal tylko tego że na zachodzie uważa się że u nas po ulicach biegają białe niedźwiedzie i pasa się renifery.
    A te katastrofalne zimy ostatnio to może chociażby u Niemców nie było w ostatnich 5 latach ?? takie same albo i gorsze były zimy tylko ze oni aż tak nie szlochają że nie można po czarnych ulicach jeździć zimą. 'Jest śnieg i nie da się odśnieżyć autostrady schloss Autobahn" i do widzenia a nie wpuszczanie na nieprzejezdne odcinki bo jakoś to będzie (a potem jończenie kierowców bo drogowcy zaspali) ech szkoda gadać...
    dobrze że już zmienili politykę sprzedaży

    p.s.
    ale honda po lifcie ma w oryginale podgrzewacz więc też zaczęli mieć problemy z silnikiem widać

    Comment


    • #17
      Jeszcze słówko odnośnie tych dziwnych dźwięków. Wczoraj i dziś temperatura była wyjątkowo wysoka (+ około 9 st.). Opisywane "ryczenie" nie pojawiło się. Coraz bardziej przekonuję się o silnym związku temperaturowym tego efektu. Możliwe, że kolega rambo7 ma rację.

      Comment


      • #18
        Tej (że tak pojadę gwarą), a czy czyli zakładając że to katalizator brzęczy (po wyjaśnieniach admina jestem o tym przekonany ale czy to oznacza ze jest zużyty ?? i czy po wymianie będzie inaczej ?? może ktoś na forum wymieniał katalizator??

        teraz najgorsza wersja: a jeśli tak z fabryki wyszły to normalna chałturę w Hondzie odwalili !!??

        Comment


        • #19
          to że nie sprzedawano tego auta w PL nie chciałem powiedzieć że mamy jakieś inne warunki niż niemcy, w ASO nie dowiedziałem się jakie naprawde były przyczyny tego że nie było go w dystrybucji PL, może nasi mechanicy nie byli odpowiednio przeszkoleni - sami widzicie co sie dzieje kiedy się pojawi dizel w ASO - podchodzą jak do jeża, choć nie wszysy i to już się widzę zmienia.
          Decyzje o dystrybucji u nas zapadły z pewnością gdzieś "na górze" tzn. na poziomie polityki koncernu.

          Co do kata niekoniecznie on jest zużyty, w żadnej dokumentacji nie znalazłem wzmianki o czaso-okresie wymiany tego elementu, zakładając średnio-ogólny przewidywany czas wymiany tj. około 150-200tys w benzynie to dieslowy kat musi (z definicji) wytrzymac dłużej.?!
          więc pytanie, mam auto w PL juz od przebiegu 80 tys niektórzy nawet jeszcze wczesniej efekty pojawiają się (co zaczyna się potwierdzać) po pierwszej zimie - to co tak szybko katy popadały? nooo bez jaj ...to nie jest bubel, to jest polska zima ! widać inna niż niemiecka . (to żart)
          Sądzę po własnym dośwaidczeniu 3 zimy że to kat, ale powiem więcej tej zimy po założeniu podgrzewacza ten efekt u mnie tak zmalał że prawie nie występuje, lub występuje bardzo krótko powiedzmy do 4-5km jazdy (przy -7stC) a ostatnio to wogóle już ryczenia nie mam.
          Próbuję jakoś "wiązać te sznurki" ale sam nie wiem na 100% czy dobrze kombinuję, w każdym razie taka moja teoria i wyrok - to kat winny!
          tak jak kolega tomq napisał ...o silnym związku temperaturowym tego efektu bez wątpienia tak jest!
          Last edited by rambo7; 06-03-2011, 22:02.
          Kierownik Działu Diesla

          Comment


          • #20
            Hej! Nie do końca pasuje mi stwierdzenie, że nie zużył się "kat". Skoro - tak jak w moim przypadku poprzedniej zimy tego u mnie było wogóle, a tej zimy jest, znaczy, że coś jednak zaszwankowało w rzekomym "kacie". Może to zbyt duże uproszczenie, ale kto wie...może to wina naszego paliwa...auto nie do końca się przyzwyczaiło i taki efekt. Choć ja skłaniam się do tego, że poprostu tego elementu nie dopracowano i tyle. Skoro zaoszczędzono i Honda wykorzystuje jako osprzęt niemiecki "szajs" (stąd przecież tyle problemów użytkowników z czujnikami na przykałd), to może i tu poskąpili kasy na pożądny katalizator. A to drogi kolego Rambo że nie piszą o zużyciu po danym przebiegu...poduszek powietrznych też nie wymieniamy na nowe po 10-15 latach, a na tyle generalnie przewidują ich żywotność producenci...:-). trzeba się chyba pogodzić z tymi dźwiękami...hehe.

            Comment


            • #21
              zapewne masz sporo racji w tym co napisałeś, ale czemu mój kat się sam "naprawił" ? i to po zamontowaniu podgrzewacza? jeszcze nie wiem? zbieg okoliczności w każdym razie przestał 'o "ryczeć".
              Pierwsze 2 zimy "ryczało" że szał, 3-cia zima tym autem i od założenia Stanadyna cisza...?
              Kierownik Działu Diesla

              Comment


              • #22
                To gratulować szczęściarzu:-)...może jak doczekam trzeciej zimy też przestanie. A tak poważnie. Ja mam fabryczny podgrzewacz paliwa +webasto, więc mam ciepły motor od razu zimą. No więc pomysły mi sie skończyły. Ale mam nadzieję, że to jest wina kata i że jednak latem będzie ok. Napewno podzielę sie uwagami.

                byłem u mechanika i "niestety" wykluczył katalizator :-(. Rece mi opadły, ale pojadę jeszcze do jednego, bo muszę mieć pewność.
                Last edited by rambo7; 31-03-2011, 19:31. Powód: edit

                Comment


                • #23
                  OK, nie będę sie sprzeczał - powiedziałem że to moja teoria - na razie będę się jej mocno trzymał
                  wiarygodny test dla mnie to -10stC i wyjęcie kata - wstawienie rury i próba teraz tego mechanik nie zrobi.
                  jeśli by ktoś tak zrobił (niech sie pochwali) i uzywał samochód w warunkach takiego mrozu to jeśli by efekty dalej były to ok poddaję się, ...a tak mechanik ma prawo do swojego zdania .
                  Kierownik Działu Diesla

                  Comment


                  • #24
                    Hej. Do mechanika nie dotarłem, bo zrobiło się na kilka dni naprawdę ciepło (powyżej 20 stopni) i przestało ryczeć. Ale problem pozostaje: rano odpalam i jest np +8-10 stopni ryczy. Jak temperatura skacze do +20 stopni na dworze, to nie ryczy i tyle. W kompie auta żadnych błędów nie znajduję (tak przy okazji), więc pozostawiam temat tak jak jest, aż naprawdę coś pierdyknie i wtedy temat sam się rozwiąże. A że auto jak na razie nie przysparza żadnych problemów, to poprostu jeżdżę;-)!

                    Comment


                    • #25
                      i tak 3-maj! ja już tak jeżdzę 3 lata i żadnych kłopotów, w sensie - nic się nie rozpierniczyło, (co prawda w tym roku {sezonie zimowym} ryczało sporadycznie w zasadzie prawie wogóle - nie mam pojęcia co się stało? - ale wszystkie "odgłosy" znikły po założeniu Stanadyne'a) może zbieg okoliczności i podgrzewacz nie ma z tym nic wspólnego - nie wiem? - ale mam to w nosie.
                      Last edited by rambo7; 05-05-2011, 07:54.
                      Kierownik Działu Diesla

                      Comment


                      • #26
                        Pierwszy wpis w tym wątku postawiono 22.06.2010 roku i jako 2-gi w temacie "dziwnych dżwieków"

                        dziś 2.02.2012 roku zakamykam wątek.

                        Mega sensacja!!!

                        mój kolega, forumowicz zresztą dokonał odkrycia!!!

                        wiem co i jak sobie poradzić z problemem - telewizja nie potrzebna!!!


                        zamykam temat.


                        Wyjaśnienie tu: Pozbycie się dziwnych dźwięków silnika / ryczenie w zakresie 1600-2200rpm
                        https://www.civicforum.pl/showthread...545#post167545
                        Last edited by rambo7; 02-02-2012, 19:15.
                        Kierownik Działu Diesla

                        Comment

                        Working...
                        X