Nowa CR-V 2023

[Jozin]

R.I.P. Honda

...............

[katana]

Nie można tego dzielić na spalinowe czy elektryczne, bo zarówno elektryk Hondy jak i hybrydy ceną po prostu zwalają z nóg, są oderwane od rzeczywistości i ktoś jedynie po uszy zakochany, co ma jeszcze trudności z matematyką może w ogóle brać jakikolwiek model pod uwagę.

[ListeR]

Hmm Honda nigdy do tanich nie należała, ale z tą krytyką ceny to bym tak nie odlatywał. Wystarczy porównać cenniki. Na szybko, vw tiguan 1.5 tsi, dsg wersja elegance od 175k + doposażyć do tego co ma CRV za 213k i pewnie wyjdzie podobnie jak nie więcej. Rav4 hybryd komfort bez pakietów 187k.

[Lcfr]

Hmm Honda nigdy do tanich nie należała, ale z tą krytyką ceny to bym tak nie odlatywał. Wystarczy porównać cenniki. Na szybko, vw tiguan 1.5 tsi, dsg wersja elegance od 175k + doposażyć do tego co ma CRV za 213k i pewnie wyjdzie podobnie jak nie więcej. Rav4 hybryd komfort bez pakietów 187k.

ktoś kto nie chce elektryka idzie w inne rynki i marki...
mam znajomego w pracy, który chciałby honde - nie stać go...
w budżecie mniejszym, który ma kupi skode kamiq czy jak się okazuje całkiem przyzwoitą audi a3 - do 140 tys. zł
i wiele osób zrobi podobnie...
honda olała Europę..... i zasadniczo jej się nie dziwię...

[filipfm]

Hmm Honda nigdy do tanich nie należała, ale z tą krytyką ceny to bym tak nie odlatywał. Wystarczy porównać cenniki. Na szybko, vw tiguan 1.5 tsi, dsg wersja elegance od 175k + doposażyć do tego co ma CRV za 213k i pewnie wyjdzie podobnie jak nie więcej. Rav4 hybryd komfort bez pakietów 187k.

Wszystko się zgadza. Zawsze tak było, że po doposażeniu konkurencji i podbiciu silnika do półki mocowej modelu Hondy, wcale to tak zle nie wyglądało.
Ale konkurencja nadal oferuje wersje zaślepka z dychawicznymi silnikami, w tym tradycyjnymi spalninowymi, ktore dla tych kowalskich, którzy w ogole rozwazaja zakup nowego auta z salonu, moga być wystarczające.

Druga sprawa, to fakt, że Honda wzbrania się przed sprzedażą flotową, a w Polsce firmy kupują ponad 70% nowych samochodów. I podobno to strategia globalna, ale w UK już chyba to wygląda inaczej bo zdobywa nagrody i wyróżnienia jako flotowe auto roku https://www.glynhopkin.com/honda/new...cct100-awards/

[katana]

Corollę i Corollę Cross można mieć 30 tyś taniej niż Civica czy Zr-v i to z mocniejszą 197KM hybrydą, a przecież można jeszcze wybrać 140KM wersję, które będą jeszcze tańsze. Fanatycy na pewno kupią jeszcze jakaś Hondę, reszta pójdzie do konkurencji. Civica na żywo na ulicy widziałem jednego, jazza też jednego, kilka hrvek, także sprzedaż jakoś im nie idzie, tak jak Type R w cenie niewiele niższej niż 421KM AMG a 45. Honda zawsze się ceniła, często bezzasadnie (stosunek jakość/cena, np w przypadku Civica X), ale teraz odleciała w kosmos.

[montada]

Honda zawsze się ceniła, często bezzasadnie (stosunek jakość/cena, np w przypadku Civica X), ale teraz odleciała w kosmos.

Na potwierdzenie polityki Hondy w Europie - https://autokult.pl/alfa-romeo-tesla...1904059533984a

[filipfm]

Na potwierdzenie polityki Hondy w Europie - https://autokult.pl/alfa-romeo-tesla...1904059533984a

Tu są 2 tematy powiązane. Cennik to jedno a brak aut to drugie. IMO sytuacji nie zmieniłoby jakby Civic kosztował 120k a CRV 160, bo i tak sprzedali wszystko co przypłynęło. Więc w takiej stuacji faktycznie pompowanie marży ma sens.

[montada]

IMO sytuacji nie zmieniłoby jakby Civic kosztował 120k a CRV 160, bo i tak sprzedali wszystko co przypłynęło. Więc w takiej stuacji faktycznie pompowanie marży ma sens.

Niestety dostępność aut w ostatnim czasie była w Hondzie , delikatnie rzecz ujmując, dramatyczna i to fakt. Ludzie chcieli kupić a kiedy się dowiadywali o czasie dostawy odchodzili w siną dal. Teraz z dostępnością ma być o wiele lepiej z tego co się dowiadywałem ale czy ci co odeszli jeszcze wrócą? Nie sądzę. W kwestii EV Tesla bije wszystkich na głowę i tutaj już w ogóle nie ma się co łudzić.

[Paluch]

Honda zawsze się ceniła, często bezzasadnie (stosunek jakość/cena, np w przypadku Civica X),

Tu się nie zgodzę i nie dlatego że mam X gena. Ale sport plusem dało się wyjechać za 100k z salonu. I tu cena/jakość/silnik była rewelacyjna również porównując do konkurencji.
Natomiast dać 70k więcej za XI - kompletnie sensu nie widzę.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[bravossi]

Bo w 17 roku 100 tysięcy za kompakt wydawało się szaleństwem...
A pod koniec produkcji i oferowania X gena - nawet po podwyżkach, na tle konkurencji jawił się jako okazja cenowa, jak na to co oferował. Wszystko zależy od momentu zakupu. Po prostu Honda była pierwsza w 17 roku z taką ceną.
Zgadzam się całkowicie, że dopłata rzędu 70 tys do XI z punktu widzenia posiadacza X gena jest bez sensu.

[Pete]

Natomiast dać 70k więcej za XI - kompletnie sensu nie widzę.

Zgadzam się całkowicie, że dopłata rzędu 70 tys do XI z punktu widzenia posiadacza X gena jest bez sensu.

Co Wy wypisujecie w ogóle, co za zacofanie...

Kupując XI albo inny nowoczesny, oszczędny pojazd ograniczacie swój ślad węglowy, ratujecie lodowce i białe niedźwiedzie (machają do was, nie widzicie?!) i prawdopodobnie zapobiegacie nawałnicy z gradobiciem w Pierdziszewie-Kolonii, gm. Księżozboki.

To jest warte każdych pieniędzy.
Waszych pieniędzy...

[rob1986]

Niestety inflacja pocovidowa później wojna w Ukrainie, zmieniły wartość walut nie tylko w naszym kraju, ale na całym świecie.
Ceny nowych aut poszybowały w górę ( brak komponentów do produkcji aut i pozyskiwanie ich z innych źródeł ), nie tylko Hond. Kiedyś za 200tys można było kupić merola na wypasie z pełna opcją cla lub gla. Teraz niestety po trzech latach sytuacja się zmieniła, musimy wyłożyć najmniej 350tysi.
Co się tyczy produkcji Hond, sledze sytuacje od samego początku... pandemi covidowej ( strachu ). Fabryki japońskiego auta nawiedzała ale pandemia braku własnie tych komponentów, oprócz tego sytuacje polityczne państwa, w tym na jednej z wysp gdzie Honda miała fabryki części do Civiców, wybuchła rewolucja która miała na celu, odzyskanie ziem niesłusznie ( podobno ) zagrabionych przez Japonię, a należących do Chin. Chłopaki z taśm montażowych aut, non stop musieli wstrzymywać produkcje swoich aut.
I drugim moim zdaniem czynnikiem braku wystarczającej ilości Hond w Europie, była zmiana kierunku ekspansji na inne rynki niż nasze ( Chiny Indie oraz USA ).
Przyjmijmy ze to jest znikoma ilość wysyłania do sprzedażny na nasz kontynent hondowskich aut.
Oraz trzeci czynnik, likwidacja fabryki w Angli po wyjściu z uni europejskiej.

ps dla tego nie dziwmy się cen aut jakie teraz spędzają nam sen z powiek

[Glosima]

Otwórzcie oczy - nikt z producentów aut nie traci.
Podnoszą ceny i generują coraz większe zyski !
Polityka klimatyczna nie ma tu nic do rzeczy - kolejne normy EURO czy rzekomy brak komponentów to łatwe usprawiedliwienie dla wzrostu cen.
Auta elektryczne ? o POŁOWĘ mniej części użytych do produkcji.

Aktualne wyniki Hondy jak niżej. Tyle przeszkód, wyzwań, a kasa coraz lepsza

■ FY23 Results
Six Months Results (Apr. – Sep.)
・Despite the challenging environment, such as the semiconductor supply shortage resulted in
a decrease in automobile production and sales, and an increase in raw material cost,
continued to work on company-wide efforts to improve profit.
・With an increase in motorcycle unit sales and favorable currency effects,
achieved higher sales revenue and operating profit
compared to the same period last year.
Three Months Results (Jul. – Sep.)
・Certain semiconductor supply shortage affected automobile production of leading models.
・Through global allocation of production, utilizing alternative parts and replacing sales
models, Honda Group unit sales of automobile business exceeded the same period last year.
・With pricing that reflects increased product value, an increase in motorcycle sales unit and
favorable currency effects,
achieved higher sales revenue,, operating profit and profit for the period
compared to the same period last year


I jeszcze to jest ciekawe - skąd biora ekstra kasę, skoro tak źle na rynku ? Otóż zwiększają ceny aut, bo ich produkt jest coraz lepszy i ma wyższą wartość

Despite some unfavorable factors such as a decrease in automobile units of production
and sales due to the impact from semiconductor supply shortage and an increase
in raw material cost,
operating profit increased by 11.2 billion yen (YoY) to 453.4 billion yen.
This was primarily due to pricing that reflects increased product value, controlling
incentives, increasing in motorcycle sales unit and favorable currency effects.

[Pete]

I drugim moim zdaniem czynnikiem braku wystarczającej ilości Hond w Europie, była zmiana kierunku ekspansji na inne rynki niż nasze ( Chiny Indie oraz USA ).

Akurat w USA/Kanadzie od dekad Honda jest jednym z głównych graczy na rynku motoryzacyjnym, mają własne fabryki, biura projektowe, działy R&D... Ten rynek już zdobyli i jest jedynym z najważniejszych dla Hondy, jeśli nie najważniejszym.
Chiny zresztą też, od kilkunastu lat produkują tam auta tak na rynek wewnętrzny, jak i dla reszty świata, także dla Hindusów.

Auta elektryczne ? o POŁOWĘ mniej części użytych do produkcji.

No tak, ale przecież "producent musi ponieść koszty zaprojektowania i stworzenia nowych rozwiazań technologiczych, zupełnie nowych platform aby zmaksymalizować satysfakcję klienta i zapewnić mu pełnię wrażeń i radość uczestnictwa w zielonej rewolucji", blablabla... - mniej więcej tak tłumaczą ceny pojazdów działy marketingu, PR, oraz nawijania-makaronu-na-uszy.

Generalnie EV są prostsze i w zwiazku z tym można liczyć że bardziej niezawodne ale okres przejściowy między epokami rządzi się swoi prawami i są to żniwa dla producentów aut.
Dla zwolenników elektrorewolucji - wysoka cena za efekt nowości i bycie awangardą zmian a dla klientów nie ufającym nowym rozwiązaniom i konserwatywnie trzymających się ropy - oszczędne auta spalinowe, za które też trzeba słono zaplacić (bo normy, bo prawo, bo koszty, bo ekologia itd.).

W ten sposób koncerny motoryzacyjne ciagną za oba cycki i osiągają fantastyczne zyski.
Państwa też zyskują, bo podatki, daniny i opłaty, bo obywatel na nowy nabytek musi więcej zasuwać, PKB rośnie, wpływy do budżetu rosną.
Banki cieszą się z kredytów.
Pracodawcy cieszą że pracownicy uwiązani kredytami nie będą grymasić tylko zapier$£§ać.

Tylko obywatel wykazuje umiarkowaną radość, bo marchewkę wywieszono przed jego głową na zdecydowanie dłuższym kiju.

Piszę to z przymrużeniem oka, ale drugie mam szeroko otwarte