nowa Honda elektryczna na 2020

[Alix]

Dlatego ja z zalozenia dziekuje za takie auto i wole moje V8. Prad i energia sie w nim sie przelewa. Zmotoryzowana klapa bagaznika, grzane stolki i kiera, w srodku mozna sobie urzadzic saune albo chlodnie bo wydolnosc tych ukladow jest wielka, teraz audio z realnymi wattami wejdzie... a uzywajac wszystkiego ile wlezie nawet nie zauwaze ani spadku zasiegu ani wzrostu spalania... inna bajka. Zatankowac mozna wszedzie, trwa to dziesiec minut razem z zamowieniem kawy i mozna jechac na drugi koniec kraju bez zalu i strachu czy dojade z predkosciami o jakich utrzymaniu auta elektryczne moga sobie tylko pomarzyc. Dlatego powtorze sie: obecne auta elektryczne nie dorastaja spalinowym do piet. Wiec moga dla mnie nie istniec. Jak beda realna konkurencja na poziomie, wtedy moge takowe rozwazyc. Ale do tego daleka droga. Jeden Taycan wiosny nie czyni.

[Stach13]

Jeden Taycan wiosny nie czyni.

Jak na razie jeśli chodzi o zasięg świetnie prezentuje się Hyundai Kona Electric z akumulatorem o pojemności 64 kWh. W automaniaku w TVN Turbo testowali to auto. Porsche Taycan to jak opisują "statek kosmiczny" ale realny zasięg około 350-380 km a przy dynamicznej jeździe do jakiej to auto jest stworzone jeszcze mniejszy. Chyba jeszcze daleka droga przed nami do akceptacji elektryków.

[Alix]

Jak na razie jeśli chodzi o zasięg świetnie prezentuje się Hyundai Kona Electric z akumulatorem o pojemności 64 kWh.

Tak? A ile ujedziesz SUVikiem z aerodynamiką lodówki z włączonym grzaniem wnętrza, stołków, może i przedniej i tylnej szyby oraz kierownicy w zimie i włączonym audio przepisowe 140km/h, nie musząc upośledzać jazdy ograniczaniem się we wszystkim "bo jadę elektrykiem"? Co to auto prezentuje sobą jako samochód, trakcją czy na zakrętach czy nawet jakością wnętrza? Bo na pewno nic wartego ponad 200tys. za jakie stoi w doposażonej opcji w cenniku, to w końcu zaledwie miejskie autko klasy B na szczudłach masowej marki? Ładowanie domowe to "tylko" 29 godzin, jak znajdziesz gdzieś fast charger (i to konkretny z 50kW) w to 100km zasięgu przybywa w polocie do 22min... pewnie w warunkach opisanych powyżej jazdy połowa z tego. Słowem np. co 150km stop na godzinę ładowania jak chcesz jechać komfortowo jak normalnie jedziesz autem spalinowym i mieć bezpieczny zapas zasięgu bo stacje elektryczne nie są co kawałek. A wszystko i tak idzie w CO2 z komina węglowej elektrowni. No przecież to jest wszystko razem żałosnego śmiechu warte.

Auto tylko na miasto niektórzy powiedzą? No dobrze, ale po co, jak za połowę tej ceny mogę mieć to samo w postaci takiej HR-V Sport z 1.5T? Nawet jakby prąd był kompletnie za free i tak jest to nonsens praktyczno-ekonomiczny. 400kg zbędnego balastu mniej i więcej miejsca w środku

[Stach13]

Tak? A ile ujedziesz SUVikiem z aerodynamiką lodówki z włączonym grzaniem wnętrza, stołków, może i przedniej i tylnej szyby oraz kierownicy w zimie i włączonym audio przepisowe 140km/h, nie musząc upośledzać jazdy ograniczaniem się we wszystkim "bo jadę elektrykiem"? Co to auto prezentuje sobą jako samochód, trakcją czy na zakrętach czy nawet jakością wnętrza?

Oczywiście ,że nie możemy porównywać auta za 200 tys zł z autem za 600 tys. Ale w tym temacie odniosłem się tylko do zasięgu a nie do trakcji, jakości, wyposażenia itp... Chłopaki z TVN Turbo w Norwegii zrobili test, jechali jednakowo w tych samych warunkach Jaguarem I-PACE'em, Volkswagena e-Golfem i Hyundaiem Koną Electric. Jeśli chodzi o zasięg to Hyundai zmiażdżył dwa pozostałe. Dlatego tak, ten samochód świetnie się prezentuje jeśli chodzi o zasięg.

Ładowanie domowe to "tylko" 29 godzin, jak znajdziesz gdzieś fast charger (i to konkretny z 50kW)

Z ładowaniem Taycana też nie jest różowo: https://imagazine.pl/2020/08/07/pors...czny-na-ulice/

[PrimoGhost]

Dochodzi jeszcze jedna kwestia, o której zapomina się wspomnieć w rozmowach na temat praktyczności elektryków.

jechali jednakowo w tych samych warunkach Jaguarem I-PACE'em, Volkswagena e-Golfem i Hyundaiem Koną Electric. Jeśli chodzi o zasięg to Hyundai zmiażdżył dwa pozostałe.

Kwestia planowania. Umówienie się na dane testy. Racjonalne jest bowiem założenie, że zrobię 350 Km, podepnę auto na noc do ładowania i rano pojadę do pracy, sklepu i wrócę do domu. Przetestowałem ten scenariusz. Dam radę.

No i teraz taka sytuacja.... Dochodzi do jakiegoś przykrego zdarzenia. Partner źle się poczuł w środku nocy, ktoś z rodziny miał wypadek, spadł ze schodów. Trzeba na pełnej K**e gnać do szpitala. Auto ma 12 % baterii. Zdechnie w drodze do szpitala, bo przecież planowałem jechać nim rano do pracy, gdy będzie miał 82 % baterii. benzyniakiem można jeszcze zawinąć po drodze na stację i zrobić szybki Pit Stop.

Elektryk = planning. Jeśli zdarza się coś nieplanowanego, człowiek ma poważny problem.

Mam podobne, ale nieco inne zdanie niż Alix. Podoba mi się motyw z elektrykami i chciałbym takie auto. Ale właśnie jako wozidło do roboty i z powrotem. Jako drugie, małe auto w domu. Bo w życiu bym temu nie zaufał w takich stricte życiowych kwestiach.

[Alix]

Oczywiście ,że nie możemy porównywać auta za 200 tys zł z autem za 600 tys.

Ale ja nie porównuję tego do mojego F-Type (z resztą o 1/3 za niską jego cenę salonową podałeś...), tylko ogólnie do innych aut dostępnych za 200tys pln. Za te pieniądze na rynku pierwotnym jest masa fajnych, poważnych normalnych spalinowych aut, w tym premium, w stosunku do miejskiego SUVika Hyundaia z... upośledzeniem napędowym. A o rynku wtórnym... nawet nie ma co wspominać, bo tak, wtedy staje w szranki z takim F-Type i dopiero żenująco beznadziejnie to wypada...

Z ładowaniem Taycana też nie jest różowo

Z ładowaniem niczego nie jest różowo, bo nie mamy ani infrastruktury, ani unifikacji technologii, ani dobrej technologii. Ładowanie jest wolne, nieefektywne i problematyczne w dowolnym elektryku na dzień dzisiejszy.

Ale właśnie jako wozidło do roboty i z powrotem.

Rozważałem nawet chwilowo też, ale Mini E ma się nijak do Coopera S, to po prostu gorsze pod każdym kątem (jazda!!!), bardziej kłopotliwe i droższe auto. Musi dorosnąć, na razie dla mnie to wyrzucanie kasy dla idei. Jak zrobią dobre elektryczne auta, będzie warto myśleć. Na dzisiaj - nie warto. Spalinówki są po prostu lepsze jako samochody.

[Stach13]

Ale ja nie porównuję tego do mojego F-Type

Dobrze Alix, żeby tego już nie przeciągać. Nie porównałem do Twojego F-Type tylko do Porsche ale tylko w kwestii zasięgu.Elektryk do elektryka. Odebrałem, że jak napisałeś " jeden Taycan wiosny nie czyni" to chodzi Ci tylko o zasięg. Poza tym:

Dlatego powtorze sie: obecne auta elektryczne nie dorastaja spalinowym do piet. Wiec moga dla mnie nie istniec.

Na dzień dzisiejszy jestem tego samego zdania.

[rambo7]

https://www.youtube.com/watch?v=NFSXDhBXUQg

coś pięknego taki widok.

https://www.youtube.com/watch?v=UqEwLle8xKU

marzę o elektryku...

[Stach13]

Jak w PRL tuż przed świętami

[Helter_Skelter]

Albo dzisiaj pod Lidlem

[PrimoGhost]

Bez otwierania linka - jara się jakiś elektryk i nie idzie go ugasić

EDIT - Nie trafiłem

Ale idioci w sumie niesamowici. Przecież mogli kupić przedłużacz i podpiąć je szeregowo jak lampki choinkowe xDDDDD

[m26]

W sumie to i dobrze ,nigdy nie lubiłem snobizmu i owczego pędu,a niech stoją.
Idea chwalebna,ele trzeba mieć jeszcze mózg.

[Alix]

Widze ze inni maja podobne do mnie wrazenia z elektrycznego Mini ze nie dorasta do spalinowego, dodatkowa smutna sugestia, ze to "i tak olśniewa do innych elektrykow" ech... ale smutno - ze jedyna obecnie tylnonapedowa Honda do nie dorasta jazda nawet do tego elektrycznego Mini... Nie zauwazylem tez wyjsciowo, ze 30KM slabsza Honda wazy... sute 237kg wiecej przy tych samych wymiarach nadwozia i podobnej pojemnosci baterii. I ma mniejszy bagaznik... to zakrawa wszystko na paranoje jak na pare aut gdzie jedno zostalo od podstaw zaprojektowane jako nowy elektryk (Honda) a drugie mialo elektryke "upchana" do starej wyjsciowo spalinowej budy (Mini). Kolejna paranoja jest cena, gdzie Mini okazuje sie... 26 tys tansze bedac autem pelnym geba Premium - kto siedzial w Mini ten wie czym to sie wyroznia od calej reszty segmentu B...

SmartSelectImage_2021-01-05-23-55-12.jpg

[Typek®]

W takim razie powinni przerobić je sobie na gaz

[pawcio-203]

Gdyby Honda wypuściła to autko kilka lat wcześniej jako spalinowca (nawet zamiast jazz'a) w segmencie A-B to byłby hit.